Szansa na rekordową dywidendę

Z Piotrem Mikrutem, prezesem FFiL Śnieżka, rozmawia Aneta Wieczerzak-Krusińska

Aktualizacja: 16.02.2017 03:11 Publikacja: 05.01.2013 05:00

Szansa na rekordową dywidendę

Foto: ROL

Chcieliście poprawić wyniki wobec tych osiągniętych przed kryzysem surowcowym w 2010 r. Po III kwartałach zbliżyliście się do tego celu. Jaki może być cały 2012 rok?

Jest za wcześnie na ujawnianie precyzyjnych danych. Mogę tylko powiedzieć, że przychody w 2012 r. powinny być wyższe niż te z 2011 r.

W minionym roku bardziej niż na poprawę sprzedaży stawialiśmy jednak na zwiększenie rentowności, bo to właśnie ona się pogorszyła. Myślę, że osiągnięty przez nas wynik w 2012 r. będzie mógł być powodem do zadowolenia dla naszych akcjonariuszy.

A co z zyskiem netto?

Ubiegłoroczny wynik netto może być na podobnym poziomie jak w 2010 r.

Będzie wyższa dywidenda?

Wyniki znacząco się poprawią w stosunku do 2011 r., więc z dużym prawdopodobieństwem mogę powiedzieć, że zarząd zarekomenduje wyższą dywidendę niż w roku poprzednim. Być może będzie nawet lepiej niż w 2010 r., kiedy wypłaciliśmy historyczną dotąd  dywidendę 1,7 zł na akcję. Dotychczasowa praktyka pokazywała, że z propozycją zarządu w zakresie podziału zysku zgadzały się potem zarówno rada nadzorcza, jak i walne zgromadzenie akcjonariuszy.

Jakimi wynikami chcecie zakończyć ten rok?

Liczymy, że mimo pogarszającej się sytuacji makroekonomicznej uda nam się zwiększyć zarówno przychody, zysk operacyjny, jak i zysk netto w stosunku do roku 2012. Mogę tylko powiedzieć, że nadal chcemy rosnąć szybciej niż rynek, choć prognozy dla niego zarówno w Polsce, jak i na Ukrainie, która jest dla nas drugim podstawowym rynkiem, nie są zbyt optymistyczne. Żeby więc zrealizować cel, będziemy musieli odebrać trochę konkurencji.

Co mówią prognozy dla rynku farb i lakierów w tym roku?

W 2012 r. nasz rynek był dość płaski, czyli nie rósł zbyt dynamicznie. Trudno więc oczekiwać, że przy prognozowanym spowolnieniu gospodarczym sytuacja poprawi się w tym roku. Jeśli rynek urośnie, to nie będzie to więcej niż 1–2 proc.

Czyli chcecie podgryźć dwóch głównych konkurentów: Akzo Nobel – ICI i PPG?

My nie wyznaczamy sobie za cel konkurowanie z wybranymi markami, chcemy zwiększać udziały w całym rynku. Oprócz wspomnianych największych graczy rynkowych jest też wiele mniejszych firm, które łącznie mają istotny udział w tym sektorze. W czasach spowolnienia gospodarczego coraz trudniej będzie realizować cele sprzedażowe. My mamy na to kilka nowych pomysłów.

Nadal zamierzacie się rozwijać samodzielnie?

W tym roku nie planujemy akwizycji na żadnym z rynków, na których działamy. Cały czas chcemy się rozwijać poprzez wzrost organiczny.

Jakie macie pomysły na rozwój?

W dalszym ciągu stawiamy na segment coraz lepiej sprzedających się gotowych farb kolorowych. W ubiegłym roku do oferty wprowadziliśmy całą paletę farb satynowych. Chcemy tę koncepcję rozwijać, ale też intensyfikować prace nad ofertą produktów do ochrony i dekoracji drewna. Zamierzamy też kontynuować program rozbudowy sieci salonów i sklepów partnerskich Śnieżki. Na koniec ub.r. mieliśmy łącznie 165 takich punktów.

Czy będziecie wchodzić do nowych krajów ze swoją ofertą?

Nie planujemy niczego spektakularnego w tym zakresie na 2013 r. Zamierzamy jednak zintensyfikować swoją obecność w Rosji, która wydaje się bardzo perspektywicznym rynkiem. W ub.r. zwiększyliśmy tam sprzedaż o kilkadziesiąt procent wobec stanu na koniec 2011 r. Zakładamy, że w tym roku przychody w tym kraju powinny rosnąć najbardziej dynamicznie ze wszystkich rynków, na których działamy.

Przede wszystkim rozwijamy współpracę z sieciami rosyjskich marketów budowlanych. Już jesteśmy w Leroy Merlin i planujemy wejść do innych placówek. Mamy też kontakty z dystrybutorami farb i lakierów do mniejszych sklepów i salonów. Nastawiamy się głównie na największe miasta, jak Moskwa i Sankt Petersburg.

Czy w ramach wzrostu organicznego chcecie inwestować w rozbudowę mocy?

Takie działania będziemy prowadzić np. na Ukrainie, gdzie wykorzystujemy moce w najwyższym stopniu. Dzięki tym inwestycjom rozszerzymy moce o 10–20 proc. w ciągu nadchodzącego roku. To nie będą jednak spektakularne wydatki. Zazwyczaj staramy się przeznaczyć na ten cel maksymalnie 30 proc. planowanego na dany rok zysku powiększonego o amortyzację. Inwestować będziemy też w Polsce w automatyzację procesów produkcyjnych, ale też w budowę centrum szkoleniowego czy centrum R&D (badania i rozwój – red.).

Trzecie miejsce

Piotr Mikrut piastuje funkcję prezesa Śnieżki od 30 marca 2004 r. Jest też jednym z akcjonariuszy tej spółki (ma 11,49 proc. akcji). Obecnie zajmuje ona 3. pozycję na polskim rynku z udziałem szacowanym na około 16 proc. Wyprzedają ją połączone Akzo Nobel oraz ICI (18 proc. udziałów) i PPG (20 proc.).

Firmy
KNF zaakceptował nominacje trzech prezesów spółek skarbu państwa
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Firmy
Olbrzymia awaria komputerów z Windowsem. Nie działają banki, lotniska, służby ratunkowe
Firmy
PZU, BOŚ i BGK mają zgody KNF na nowych prezesów
Firmy
Ruszyła druga wojna o „pocztomaty”. Poczta Polska liczy na zwrot akcji
Firmy
Rynek IPO w Europie odżywa. Warszawa czeka na Żabkę
Firmy
Wezwania w Polsce. Przejmujący nie są hojni