Firma realizuje inwestycje dla przemysłu, m.in. w obszarze energetyki, automatyzacji procesów czy pomiarów przemysłowych. W skład grupy wchodzą też spółki produkujące urządzenia pomiarowe i ich komponenty. Zarząd Introlu zapowiada, że analizy obejmą w szczególności takie rozwiązania, jak emisja obligacji, partnerstwo strategiczne, poszukiwanie inwestorów dla poszczególnych spółek lub zmianę struktury grupy.
– Przegląd opcji strategicznych to naturalny krok w stronę dalszego rozwoju grupy. To etap, w którym analizujemy model biznesowy na przyszłość – wyjaśnia „Parkietowi" Józef Bodziony, prezes Introlu. Zarząd zastanawia się zwłaszcza nad przyszłością produkcyjnej spółki Limatherm. – Skończyliśmy tam duży program inwestycyjny i widzimy potrzebę dalszych inwestycji w rozwój mocy produkcyjnych. Rynek na nasze produkty jest duży i chcielibyśmy to wykorzystać. Jednak nasze możliwości finansowania tych projektów już się skończyły, szukamy innych opcji – tłumaczy Bodziony.
Zarząd przeanalizuje więc, czy najlepszym rozwiązaniem będzie emisja obligacji, znalezienie dla Limatherm inwestora branżowego czy może pozyskanie środków na konieczne inwestycje ze sprzedaży jednego spośród aktyw grupy.
Władze Introlu wśród celów na ten rok wymieniają m.in. poprawę wyników finansowych. – W naszym planie istotne miejsce zajmuje ponadto obszar zwany przemysłem 4.0. Specjalizujemy się w automatyce przemysłowej, dlatego to dla nas naturalny kierunek. Przemysł szuka dziś wartości dodanej, zaawansowanych technologii. To trend rynkowy, za którym chcemy podążać – zaznacza prezes Introlu.
Grupa rozwija się też na zagranicznych rynkach. W I półroczu 2017 r. zawiązała w Czechach spółkę Introl Automation. Jej celem jest poszerzenie rynków zbytu na aparaturę kontrolno-pomiarową. Natomiast zależny RAControls (dystrybutor sprzętu i oprogramowania firmy Rockwell Automation) rozwija struktury sprzedażowe na Ukrainie. We wrześniu uruchomiła biuro handlowe w Kijowie. W planach jest otwarcie ukraińskiego oddziału RAControls.