Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 09.01.2020 05:20 Publikacja: 09.01.2020 05:20
Grzegorz Pinkosz, prezes Toi, informuje, że w najbliższych dwóch latach firma zależna w Chinach będzie dokapitalizowana kwotą 8 mln USD.
Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska
Zarząd Toi, firmy zajmującej się handlem narzędziami ręcznymi i elektronarzędziami, chce w tym roku realizować ambitne cele związane przede wszystkim z rozwojem całej grupy kapitałowej. I tak Toya Romania, zależna firma zarejestrowana w Bukareszcie, będzie zarządzać znacznie większą powierzchnią magazynową niż dotychczas, co powinno umożliwić jej intensywny rozwój i uzyskanie nowych kompetencji w grupie.
Najważniejszym projektem będzie jednak rozwój działalności w Chinach. Niedawno Toya zarejestrowała na tamtejszym rynku drugą firmę zależną, która w kilka lat powinna stać się najważniejszym centrum dystrybucyjno-logistycznym w grupie. – Spółka ta w 2020 r. powinna nabyć grunt w prowincji Zhejiang oraz rozpocząć intensywne prace związane z wybudowaniem magazynu. Przewidujemy, że w okresie najbliższych dwóch lat wartość naszego zaangażowania kapitałowego na ten projekt wyniesie 8 mln USD (ok. 30,5 mln zł – red.) – mówi Grzegorz Pinkosz, prezes Toi. Dodaje, że dokapitalizowanie chińskiej firmy będzie podzielone na fazy, które zostaną określone w późniejszym terminie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Producent kostki brukowej chce nabyć do 11,7 proc. walorów własnych, oferując za każdy po 2,95 zł. Zapisy potrwają od 18 do 25 marca.
Notowania touroperatora wspięły się na nowy historyczny szczyt, a wycena rynkowa przekroczyła 2 mld zł. Gdzie jest sufit?
W przeciwieństwie do światowych statystyk, w naszym kraju sektor energii i surowców naturalnych notował wyraźny spadek transakcji. Czy teraz sytuacja się zmieni?
Spółka chce nabyć ponad 5,3 mln walorów, stanowiących 11,7 proc. wszystkich dotychczas wyemitowanych papierów. Za każdy oferuje 2,95 zł. Zapisy potrwają od 18 do 25 marca. Obecnie zarząd pracuje nad rozwojem działalności produkcyjnej.
Spółki związane z sektorem obronnym w Europie od początku roku wyraźnie zyskują, zostawiając w tyle amerykańskich konkurentów.
Niekorzystne zmiany demograficzne i dystans pracowników do nowych technologii to jedne z hamulców wdrożeń nowoczesnych rozwiązań w firmach w naszym kraju. Efekt? Aż 63 proc. z nas w ogóle nie używa narzędzi sztucznej inteligencji w pracy.
Mimo widocznego spowolnienia gospodarczego, potencjał ekspansji w Państwie Środka i współpracy z tamtejszymi firmami jest ogromny. O sukcesy jednak bardzo trudno, zwłaszcza że niski jest wewnętrzny popyt. Nie za bardzo widać też, aby polskie firmy jakoś specjalnie do osiągnięcia sukcesu dążyły.
Przekonuje, że oferta grupy od wielu już lat nie jest ofertą sezonową, i jest dobrze dopasowana do oczekiwań klientów również w końcówce roku. Jednymi z kluczowych obszarów wzrostu nadal będą e-commerce i eksport.
Poza Polską, Rumunią i Chinami będą to głównie Ukraina, Węgry i kraje Europy Południowej. Ekspansja planowana jest też poza Starym Kontynentem w oparciu o chińską firmę zależną.
Zarząd duże nadzieje na wzrost wpływów wiąże m.in. z eksportem. Istotną rolę ma w tym zakresie odegrać nowo wybudowany magazyn w Chinach. Ekspansja planowana jest zwłaszcza w krajach położonych na wschód i południe od naszych granic.
Zarząd uważa, że grupa najtrudniejszy okres ma już za sobą. Dzięki ofercie wysokiej jakości produktów, ograniczaniu kosztów i spadkom cen frachtu między Azją i Europą liczy na dalszy wzrost sprzedaży.
Mimo oznak spowolnienia gospodarczego i rosnących kosztów grupa chce się rozwijać m.in. dzięki rozbudowie portfela produktów i lepszej logistyce.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas