Sąd Rejonowy w Warszawie oddalił jednak wniosek spółki o sanację i ogłosił jej upadłość. W odpowiedzi w trakcie wtorkowej sesji notowania akcji Ursusa tąpnęły o ponad 40 proc., czemu towarzyszyły bardzo wysokie obroty. O ogłoszenie upadłości wnioskowali wierzyciele: Getin Noble Bank i PKO BP. Postanowienie sądu jest nieprawomocne, ale jest skuteczne i wykonalne z dniem jego wydania.

W związku z trudną sytuacją finansową, będącą efektem m.in. opóźnień w realizacji afrykańskich kontraktów i osłabienia koniunktury na krajowym rynku (opóźnienia w realizacji wniosków w ramach dopłat unijnych dla rolników), w 2018 roku Ursus został po raz pierwszy objęty przyspieszonym postępowaniem układowym, a w spółce rozpoczęła się restrukturyzacja. Pod koniec zeszłego roku zarząd firmy złożył wniosek o postępowanie restrukturyzacyjne, którego nie udało się przeprowadzić w wymaganym terminie, i w marcu, aby uniknąć bankructwa, zarząd Ursusa złożył wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego. W ocenie spółki kontynuowanie restrukturyzacji pod nadzorem sądu pozwoliłoby na wykorzystanie rezultatów dotychczasowych działań, które były podjęte w przyspieszonych postępowaniach układowych i uproszczonym postępowaniu restrukturyzacyjnym. – W Ursusie cały czas trwa restrukturyzacja. Równocześnie pracujemy nad propozycjami układowymi. By móc to wszystko kontynuować, musimy mieć zapewnioną ochronę przed działaniami zniecierpliwionych wierzycieli, którzy mogliby zakłócić cały ten proces stawiania firmy na nogi – mówił niedawno Andrzej Zarajczyk, główny akcjonariusz i szef rady nadzorczej Ursusa.

GG Parkiet

W ostatnich latach spółka musiała znacząco ograniczyć sprzedaż m.in. z uwagi na mocno ograniczone możliwości, jeśli chodzi o zewnętrzne finansowanie działalności. W 2020 roku jej przychody stopniały do nieco ponad 44 mln zł, podczas gdy w 2017 roku wypracowała prawie 280 mln zł obrotów. Strata netto zwiększyła się natomiast z 24 do prawie 57 mln zł. JIM