Zakończyła się nasza gra giełdowa Parkiet Challenge. GPW była jej partnerem technologicznym. Uczestnicy mieli możliwość inwestowania w akcje spółek z WIG20 i mWIG40, czyli najbardziej płynnych na naszym rynku. My dziś porozmawiamy o mniej płynnym segmencie – tzw. małej giełdzie, czyli NewConnect, który właśnie obchodzi 15-lecie. To dobry czas na podsumowanie. Na wasze zlecenie KMCP Consulting przygotowało raport. Zanim do niego przejdziemy, proszę o ogólną ocenę, czy NewConnect spełnił oczekiwania jego twórców?
Tak, zdecydowanie. W niektórych przypadkach nawet je przekroczył. Przez wiele lat był liderem w regionie. Jako jeden z pierwszych uzyskał status SME Growth Market. Za granicą jest dostrzegany, jest wymieniany w raportach Banku Światowego jako dobry przykład rynku dla małych i średnich przedsiębiorstw. Zadebiutowało na nim ponad 600 przedsiębiorstw. Obecnie jest ich prawie 400. Rynek ma ugruntowaną pozycję w Polsce. Firmy się rozwijają, coraz większy ich odsetek płaci dywidendę, co nas bardzo cieszy.
Jaka główna motywacja przyświeca spółkom podczas wchodzenia na NC?
Bardzo podobna jak w przypadku wejścia na Główny Rynek GPW. Najczęściej różni się tylko skalą. Możliwość pozyskania kapitału, większa transparentność, możliwość motywowania pracowników poprzez programy opcyjne – to uniwersalne korzyści. Ponadto przy przeniesieniu notowań z NC na Główny Rynek spółki mogą skorzystać z łagodniejszych wymogów. Mamy już ponad 80 emitentów, którzy zmienili rynek notowań.