W piątek WIG tracił prawie 2 proc., oscylując w okolicach 46–47 tys. pkt. Jest o jedną trzecią niżej niż na początku roku. Wyceny aktywów na naszej giełdzie utrzymują się na rekordowo niskim poziomie. Przesłanek szybkiego odbicia nie widać. Ten marazm wykorzystują m.in. indsiderzy, czyli osoby mające dostęp do informacji poufnych, w tym członkowie zarządów i rad nadzorczych.
Dominują zakupy
Zaczął się sezon publikacji raportów za III kwartał i w sporej części spółek obowiązują już okresy zamknięte (30 dni kalendarzowych przed ogłoszeniem raportu okresowego). W efekcie aktywność transakcyjna menedżerów obecnie nie jest wzmożona, ale na tyle duża, aby dało się zauważyć kontynuację trendu z poprzednich miesięcy – czyli zdecydowaną dominację transakcji kupna.
Natomiast o zwiększeniu zaangażowania w kapitale zarządzanych spółek informowali m.in. Radosław Mrowiński z Drageus Games Fot. linkedin
Od początku października na rynek trafiło ponad 60 informacji o transakcji insiderów. 17 proc. dotyczyło sprzedaży, a pozostałe 83 proc. zwiększenia zaangażowania. Jeśli z tej ostatniej grupy usuniemy komunikaty o objęciu akcji w ramach programów motywacyjnych, odsetek dotyczący stricte zakupów spada do 75 proc.
oraz Piotr Babieno z Bloober Teamu. Fot. mat. prasowe