Lada moment rozpocznie się kolejny rok akademicki. Zgodnie z obowiązującymi już od kilku lat przepisami wybranie odpowiednich studiów może być także przepustką do kariery na rynku kapitałowym. Nie chodzi tylko o samą zdobytą wiedzę, ale też o fakt, że dzięki odpowiedniemu kierunkowi studiów można uzyskać licencję maklera papierów wartościowych lub doradcy inwestycyjnego bez konieczności zdawania egzaminu organizowanego przez KNF. Tyle teoria. W praktyce oferta dla osób zainteresowanych takimi studiami jest bardzo ograniczona.
Rynkowy rodzynek
Jak się bowiem okazuje, tylko jedna uczelnia ma podpisaną umowę z Urzędem Komisji Nadzoru Finansowego dotyczącą prowadzenia studiów, które uprawniają do wpisu na listę doradców inwestycyjnych lub maklerów papierów wartościowych. Chodzi o Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie. Ukończenie studiów stacjonarnych drugiego stopnia o profilu ogólnoakademickim na kierunku rynki finansowe daje absolwentom tej uczelni licencję doradcy inwestycyjnego bez konieczności zdawania egzaminu.
– Studia od samego początku cieszą się dużym i stabilnym zainteresowaniem studentów, nie tylko z Krakowa, ale z całej Polski – zwykle na pierwszy rok przyjmowanych jest około 30 osób, które zdały egzamin wstępny – informuje Paweł Kozakiewicz, rzecznik prasowy Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. – Kierunek ma nie tylko rację bytu, ale jest niezmiernie potrzebny dla efektywnego funkcjonowania rynku funduszy inwestycyjnych czy emerytalnych w Polsce. Absolwenci naszego kierunku bardzo szybko znajdują zatrudnienie w TFI, niektórzy z nich już zarządzają funduszami, co potwierdza, że mają odpowiednie kwalifikacje i są potrzebni na rynku. Fakt ten znajduje też potwierdzenie w opiniach osób zarządzających TFI, z którymi mamy kontakt – dodaje Kozakiewicz. Pierwsza edycja studiów ruszyła w roku akademickim 2017/2018. Do tej pory UEK dostarczył rynkowi 50 doradców inwestycyjnych.
Trudny temat
Czy jest szansa, że inne uczelnie również zrobią ukłon w stronę przyszłych maklerów i doradców inwestycyjnych i wprowadzą do swojej oferty edukacyjnej odpowiedni program studiów? Nawet jeśli tak, to nie stanie się to już w najbliższym roku akademickim. W dalszej przyszłości nie można tego wykluczyć.
– Odnotowaliśmy pewne zainteresowanie innych uczelni w tej sprawie. Warunki takiej współpracy (co pokazuje dostępna na stronach internetowych umowa z UEK) są jednak dość wymagające i nie są łatwe do spełnienia. Prowadzenie takiego kierunku wymaga od uczelni odpowiedniej kadry wykładowców, posiadania w swojej ofercie wielu wyspecjalizowanych, obowiązkowych przedmiotów, restrykcyjnych zasad odnośnie do prowadzonych zajęć oraz ich zaliczania – mówi Jacek Barszczewski z UKNF.