Od 1 lutego br. firmy z branż energochłonnych, które odczuły wzrost cen energii, mogą po raz kolejny wnioskować o pomoc z rządowego programu wsparcia. Spółki z sektorów: wydobywczego i przetwórstwa przemysłowego, mają czas do 15 lutego, aby skorzystać z dotacji. To drugi nabór z programu przewidzianego na 2023 r. Jego budżet to 3,3 mld zł. W ramach pierwszego naboru z programu na 2023 r., który został rozstrzygnięty w grudniu ubiegłego roku, o pomoc mogli wnioskować przedsiębiorcy w jednym z dwóch wariantów – pomocy podstawowej na koszty poniesione w pierwszym półroczu i pomocy zwiększonej.
W obecnym naborze przedsiębiorcy mogą skorzystać wyłącznie z pomocy podstawowej i uwzględniać koszty poniesione w drugim półroczu 2023 r. Zgodnie z regulaminami obu naborów firmy mogą ubiegać się o pomoc w maksymalnej kwocie 4 mln euro. W ramach rozpoczętego naboru pomoc w pierwszej kolejności może trafić do firm, które posługują się kodem działalności PKD odpowiednim dla sektora górnictwo i wydobywanie oraz przetwórstwo przemysłowe. Za energochłonne uznane zostaną te firmy, których koszty energii elektrycznej wyniosły nie mniej niż 3 proc. wartości produkcji sprzedanej.
Na liście firm, które skorzystały z pomocy w ramach pierwszego naboru, za pierwsze półrocze 2023 r., są m.in. Grupa Azoty, JSW, KGHM czy Cognor. W branży metalowej najwięcej zyskał CMC Poland (173,1 mln zł), KGHM Polska Miedź (159 mln zł) oraz Cognor (41,9 mln zł), a także m.in. ArcelorMittal Poland (38,8 mln zł) wraz ArcelorMittal Warszawa (3,6 mln zł). W sektorze chemicznym najwięcej, bo aż 173,1 mln zł, uzyskała Grupa Azoty. Na spółkę matkę przypadło 12 mln zł, na spółki córki odpowiednio: Puławy – 93 mln zł, Police – 40,6 mln zł, Kędzierzyn – 23,7 mln zł oraz Siarkopol –3,7 mln zł. Wsparcie otrzymał także Anwil z grupy Orlen (73,3 mln zł) oraz JSW (1,75 mln zł).
Zapytaliśmy spółki, co udało się zrealizować za pozyskane środki, które co do zasady są rekompensatami za poniesione już koszty pozyskania energii. Anwil przypomina, że zgodnie z treścią programu co najmniej 30 proc. przyznanej pomocy przeznaczona zostanie w kolejnych latach na zadania inwestycyjne obniżające energochłonność.
– Otrzymane środki będą służyć także niwelowaniu negatywnego wpływu otoczenia makroekonomicznego na działalność operacyjną firmy – dodaje biuro prasowe Anwilu. W podobną stronę zmierza Grupa Orlen, która jeszcze za 2022 r. uzyskała 12,7 mln zł. – Otrzymane środki pozwoliły m.in. na realizację inicjatywy redukującej straty cieplne na instalacji Biturox, rozpoczęcie programu dekarbonizacji, w tym inwestycji izolacji turbin parowych oraz zabudowy nowego wymiennika spiralnego na instalacji Olefiny w zakładzie produkcyjnym w Płocku. Inicjatywy są w toku – informuje Orlen. Inaczej do pozyskanych środków podchodzi JSW. – Powyższe wsparcie było pomocą publiczną, która miała choć w części zrekompensować znaczny wzrost cen nośników energii, które w przypadku branż energochłonnych stanowią bardzo istotny składnik kosztów – podaje JSW. W przypadku Grupy Azoty pomoc finansowa zarówno za rok 2022, jak i 2023 zostanie wykorzystana na działalność związaną z poprawą efektywności energetycznej.
