Chwilowa luka w inwestycjach?

Publikacja: 05.05.2021 05:00

Chwilowa luka w inwestycjach?

Foto: Adobestock

Na początku roku zainteresowanie zakupem paneli fotowoltaicznych wzrosło, ale większość osób wstrzymuje się z inwestycjami w oczekiwaniu na szczegóły dotyczące nowych zasad przyznawania dotacji na przydomową fotowoltaikę – wynika z ankiety przeprowadzonej w I kwartale przez firmę N Energia, współpracującą z ponad 600 przedstawicielami handlowymi w całej Polsce.

Potencjalni inwestorzy wskazują na niejasności co do konkretnych warunków kolejnej odsłony rządowego programu „Mój prąd". Według doniesień doradców N Energii negatywnie na postrzeganie perspektyw tego programu wpływają też pogłoski, że część wnioskodawców wciąż nie dostała dotacji z poprzedniej edycji programu. Ich obawy dotyczą także możliwych zmian uwarunkowań prawnych, systemu bilansowania energii wytworzonej przez mikroinstalacje oraz ewentualnych problemów z ich przyłączeniem do sieci.

– Każdy proces inwestycyjny, w tym dotyczący inwestycji w fotowoltaikę, opiera się na planowaniu i przewidywalności. Nawet złe wiadomości podane z odpowiednim wyprzedzeniem są lepsze niż zupełny brak oficjalnych informacji, ponieważ pozwalają wszystkim interesariuszom dostosować się do zmiany otoczenia. Przydałaby się jasna i konkretna komunikacja planów rządu co do rozwoju fotowoltaiki prosumenckiej na najbliższe lata – twierdzi Bartosz Bąbrych, prezes N Energii.

Prawie 62 proc. badanych przedstawicieli handlowych potwierdziło większą gotowość potencjalnych inwestorów na rozmowy o instalacjach fotowoltaicznych w porównaniu z poprzednim kwartałem. Główną przyczyną wzrostu zainteresowania fotowoltaiką było zwiększenie kosztów energii elektrycznej w gospodarstwach domowych odnotowane przez Polaków w I kwartale. Przyczyniły się do tego nie tylko dynamika cen energii i doliczenie do rachunków za prąd tzw. opłaty mocowej, lecz także mroźna zima oraz trzecia fala pandemii, która zmusiła jeszcze więcej osób do pracy w domu.

Foto: GG Parkiet

Eksperci nie mają jednak wątpliwości, że boom na rynku fotowoltaiki będzie trwał. Po pierwsze, 1 lipca ruszy nabór wniosków w ramach nowej edycji programu „Mój prąd", a po drugie, dynamicznie mają rosnąć inwestycje w duże farmy słoneczne.

Na rozwój ma szanse także lądowa energetyka wiatrowa. Właśnie ruszyły konsultacje publiczne projektu nowelizacji ustawy, która odblokuje możliwość budowy elektrowni wiatrowych na lądzie blisko zabudowań mieszkalnych. Według nowych zasad gminy będą mogły decydować o wyznaczaniu lokalizacji elektrowni wiatrowych w ramach lokalnej procedury planistycznej, ale minimalna odległość od zabudowań będzie musiała wynosić co najmniej 500 m. Projekt ustawy wskazuje, że dzięki temu możliwe będzie wybudowanie 6–10 GW nowych mocy wiatraków do 2032 r. box

Energetyka
Umowa na atom z USA w tym miesiącu
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Energetyka
PGE i Tauron mogą zaoferować niższe taryfy
Energetyka
Tauron zyska w tym roku kolejne projekty OZE. Do akwizycji podchodzi z ostrożnością
Energetyka
O czym rozmawiał premier z szefami spółek energetycznych? Znamy szczegóły
Energetyka
Tauron z mniejszym zyskiem, ale z węglem na dłużej?
Energetyka
PGE notuje mniejsze straty niż przed rokiem