W 2023 r. otwarte fundusze emerytalne wypracowały rekordową stopę zwrotu na poziomie 36,5 proc. Był to w największej mierze efekt hossy na warszawskiej giełdzie. – Średnio OFE zarobiły miej więcej tyle, ile zyskał WIG, więc wzrost wartości jednostek to pochodna głównie sytuacji na polskiej giełdzie. Po październikowych wyborach zanotowała ona silne zwyżki, czemu pomogły nadzieje na odpolitycznienie spółek z udziałem Skarbu Państwa. Wynikom pomogły także, ale w niewielkim stopniu z racji udziału, akcje spółek notowanych na rynkach zagranicznych – wskazuje Marcin Materna, dyrektor biura analiz w BM Bank Millennium.
– Na tle wysokich stóp zwrotu z akcyjnej części portfela słabiej zachowała się część obligacyjna, czyli papiery korporacyjne, które zyskały znacznie mniej. Ich oprocentowanie jest częściej zmienne i nie uczestniczą one w hossie na rynku obligacji spowodowanej spadkiem stóp procentowych w takim samym stopniu jak obligacje o stałym kuponie – zauważa Materna.
Pakiety akcji w portfelach OFE dużo więcej warte
Według wyliczeń serwisu analizy.pl z końcem zeszłego roku aktywa OFE przekroczyły rekordowe 208 mld zł, z czego ok. 188 mld zł ulokowane było w polskich i zagranicznych akcjach, co oznacza, że stanowiły one ponad 90 proc. portfeli funduszy. Z tego wartość portfela krajowych spółek wynosiła prawie 160 mld zł, co stanowiło prawie 77 proc. ich aktywów. W skali całego 2023 r. jego wartość zwiększyła się o ponad 36 mld zł. Jednocześnie zarządzający nie stronili od szukania okazji poza polskim rynkiem, inwestując w akcje firm notowanych na zagranicznych parkietach. Walory firm notowane poza rodzimym rynkiem warte były ok. 29 mld zł i odpowiadały za nieco ponad 14 proc. wartości portfela inwestycji OFE wobec 9,5 proc. rok wcześniej. W skali całego minionego roku wartość całego pakietu zagranicznych akcji niemal się podwoiła.