Reformy systemu emerytalnego, ze względu na swą doniosłość społeczną i wagę makroekonomiczną dla państwa, należą do tych, które najtrudniej przeprowadzić przy szerokiej akceptacji społecznej i politycznej. Zdaniem WiseEuropa, think tanku specjalizującego się w makroekonomii, polityce gospodarczej, europejskiej i zagranicznej, są jednak w Polsce niezbędne, jeśli ma zostać zapewnione bezpieczeństwo ekonomiczne emerytów, stabilność finansów publicznych, a także właściwe wsparcie rynku kapitałowego i rynku pracy.
Jak zmienić system
– Rekomendujemy zastąpienie obecnego, niespójnego już w wielu miejscach systemu jego prostym i logicznie uporządkowanym odpowiednikiem, składającym się z dwóch elementów: indywidualnego kapitałowego, finansowanego ze środków prywatnych, obsługiwanego przez podmioty rynku finansowego, oraz powszechnego, finansowanego ze składki emerytalnej, a obsługiwanego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych – mówi Maciej Bukowski, prezes zarządu WiseEuropa.
Wypłaty z części powszechnej byłyby możliwe nie wcześniej niż po osiągnięciu określonej ustawowo granicy wieku, a ich rolą byłoby zapewnienie ubezpieczonym dobrego standardu życia w wieku podeszłym. Do tego momentu dostępny byłby element indywidualny, tj. filar kapitałowy, gwarantujący wolność wyboru momentu i formy wycofania się z rynku pracy. Mechanizm ten umożliwiałby chętnym zakończenie lub ograniczenie aktywności zawodowej przed osiągnięciem ustawowego wieku emerytalnego pozwalającego na uzyskanie świadczenia w filarze powszechnym. – Przy zrównaniu wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn oraz zastosowaniu obecnych tablic średniego dalszego trwania życia oznaczałoby to, że w chwili wdrażania reformy jednolity wiek emerytalny wyniósłby 65 lat. Jednak znaczącą zmianą jakościową byłoby, że ubezpieczeni mogliby, wedle indywidualnych potrzeb, kończyć aktywność zawodową w wieku niższym niż 65 lat, korzystając z kapitału zgromadzonego w dobrowolnym filarze kapitałowym – tłumaczy Bukowski.
Czytaj więcej
Rząd przyjął projekt ustawy o Centralnej Informacji Emerytalnej. Każdy będzie mógł w niej sprawdzić, ile odłożył na jesień życia w ZUS i programach emerytalnych. Wyliczy, jak wysoka będzie jego emerytura.