Informatyczna spółka była kwietniowym numerem dwa pod względem stopy zwrotu z akcji. Jej walory podrożały bowiem o 31,5 proc. Duży skok notowań i obrotów zanotowano 16 kwietnia po publikacji raportu wynikowego za 2023 r., który pokazał wzrost sprzedaży w ujęciu r./r. o 17 proc. Na wykres Passusa warto zerknąć z szerokiej perspektywy, bowiem cena utworzyła spodek z uchem ze strefą oporu 38–34 zł. Ta ostatnia jest obecnie forsowana. Jeśli uda się ją przebić, wzrosną szanse na długoterminowe, popytowe przesilenie. Taki scenariusz wspiera złoty krzyż na średnich z 50 i 200 sesji.
Newag wspinający się po pionowej ścianie
Numerem trzy, a w zasadzie drugim wiceliderem kwietniowych zwyżek był producent lokomotyw. Zyskał podobnie jak Passus 31,5 proc. Skok notowań nastąpił w trzeciej dekadzie miesiąca po publikacji raportu rocznego. Na 13 ostatnich dziennych świec kwietnia tylko jedna była spadkowa. W efekcie ostatnia fala zwyżkowa jest niemal pionowa. Kurs dotarł do 29,1 zł, 30 gr poniżej rekordu historycznego. Krótkoterminowo Newag jest już wykupiony, co sygnalizują oscylatory MACD i RSI. W szerszej ramie czasowej na spółce wciąż ciąży sprawa awarii lokomotyw Impuls, zdemaskowana w grudniu przez ekspertów od cyberbezpieczeństwa.