Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 06.03.2017 09:59 Publikacja: 06.03.2017 09:59
Foto: Bloomberg
Pierwsza sesja marca na nowo rozbudziła apetyty kupujących. Indeksy warszawskiej giełdy w jeden dzień odrobiły straty po korekcie z końca lutego i wydawało się, że powtórzy się scenariusz: płytkie cofnięcie i silny ruch na północ. Niestety, czwartek i piątek przyniosły schłodzenie nastrojów. Inwestorzy nie chcieli najwyraźniej podejmować ryzyka przed piątkową konferencją Janet Yellen, szefowej Fedu. Kluczową kwestią dla rynków akcji jest bowiem to, ile razy w tym roku władze monetarne USA podniosą stopy procentowe. Sugestie, że może być to więcej niż trzy, mogą oddziaływać na niekorzyść byków. Od strony technicznej warto zwrócić uwagę na formację podwójnego szczytu, która pojawiła się na niektórych wykresach. Jest to wprawdzie krótkoterminowy układ, ale może skutkować korektą silniejszą niż te obserwowane dotychczas.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wojna handlowa Donalda Trumpa wywołała na rynkach swoisty rollercoaster. Zmienność wzrosła do poziomów najwyższych od kilku lat, a indeksy zbliżyły się lub przekroczyły próg bessy. Jest jednak światełko w tunelu.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Kwiecień na GPW i światowych rynkach zaczął się burzliwie. Wszystko dzięki Trumpowi. Tak ja zapowiadał, nałożył cła odwetowe na partnerów handlowych i w niektórych przypadkach odwet jest znacznie silniejszy, niż się spodziewano.
Prognozy znanych maklerów i analityków dla indeksów największych spółek w Warszawie i Nowym Jorku, cen ropy i miedzi oraz notowań pary euro/złoty.
Po burzliwych pierwszych tygodniach kwietnia pod wpływem działań zmierzających do deeskalacji globalnej wojny handlowej sytuacja na giełdach uspokoiła się na tyle, że indeksy ruszyły do odrabiania strat.
Nowy tydzień na rynkach rozpoczął się od wyraźnych wzrostów indeksów. Pozytywnych akcentów nie brakowało też na GPW. Błyszczało Dino, Mabion czy też Creotech.
Według analityków Goldman Sachs do końca roku cena złota wzrośnie do 3700 dolarów za uncję. Tylko w ciągu pierwszych 15 tygodni tego roku kruszec pobił rekord cenowy aż 24 razy.
Wojna handlowa Donalda Trumpa wywołała na rynkach swoisty rollercoaster. Zmienność wzrosła do poziomów najwyższych od kilku lat, a indeksy zbliżyły się lub przekroczyły próg bessy. Jest jednak światełko w tunelu.
Prognozy znanych maklerów i analityków dla indeksów największych spółek w Warszawie i Nowym Jorku, cen ropy i miedzi oraz notowań pary euro/złoty.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas