Mieszkania będą coraz mniej dostępne

Siła nabywcza klientów z rynku pierwotnego spada – lokale stają się dobrem dla zamożnych. Trudno będzie szukać alternatywy na rynku najmu, gdy popyt rośnie skokowo wraz z napływem uchodźców.

Aktualizacja: 05.03.2022 12:22 Publikacja: 05.03.2022 07:31

Mieszkania będą coraz mniej dostępne

Foto: Adobestock

W lutym o pożyczkę na zakup mieszkania wnioskowało 30,4 tys. osób, o 36 proc. mniej rok do roku – to według Biura Informacji Kredytowej czwarty najniższy wynik od początku pandemii. Jednocześnie średnia kwota wnioskowanego kredytu wzrosła w lutym rok do roku o 11,1 proc. – wzrosty z miesiąca na miesiąc utrzymują się od czerwca 2020 r.

– Prognozy na 2022 r. jeszcze przed atakiem Rosji na Ukrainę zakładały wyhamowanie popytu na mieszkania – podkreśla Barbara Bugaj, główny analityk w SonarHome. – Wskazywała na to większość czynników z otoczenia rynku: rosnąca stopa referencyjna i spadek zdolności kredytowej Polaków mocno ugodziły w popyt na kredyty, w przyszłości przełoży się to na akcję kredytową. Inflacja zaczynała doganiać wzrost płac. Odroczony popyt z 2020 r. został zaspokojony w 2021 r. Już od początku bieżącego roku w biurach sprzedaży deweloperów ruch był zdecydowanie niższy niż przed rokiem. To, że sprzedaż w bieżącym roku będzie przebiegała wolniej, jest niemal pewne. Budownictwo spotyka się obecnie z dużymi trudnościami – dodaje.

Zdaniem ekspertki w środowisku rosnących cen mieszkań, napędzanych wyższymi kosztami wykonawstwa, na nowe lokale będą się decydować nabywcy lepiej sytuowani finansowo, z niezachwianą zdolnością kredytową.

Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, wskazuje na załamanie kursu złotego i marsz franka w kierunku 5 zł.

– Windowanie stóp procentowych NBP może jeszcze przyspieszyć w stosunku do oczekiwań. Już w niedalekiej przyszłości mogą więc pojawić się problemy ze spłatą hipotek albo przynajmniej ogromne obawy o ich terminową obsługę. Faktem jest, że ryzyko sektora bankowego jest obecnie pod tym względem na rekordowym poziomie. W marcu zobaczymy więc dalszy spadek wniosków o kredyt hipoteczny wraz z zaostrzaniem polityki kredytowej banków, co ponownie mocno ostudzi apetyt na mieszkania, przynajmniej te nabywane na własne potrzeby – mówi Jędrzyński.

Czytaj więcej

Mieszkania bardzo potrzebne, ale coraz mniej dostępne

Ekspert zaznacza, że napływ setek tysięcy uchodźców z Ukrainy wywrze presję na rynek najmu.

– Skala wojennej migracji liczona być może niebawem już nie w setkach tysięcy, ale w milionach. W odniesieniu do podaży mieszkań na wynajem w Polsce na poziomie kilkudziesięciu tysięcy, prawdopodobnie spowoduje to wydrenowanie rynku z lokali i wzrost stawek czynszu najmu – wskazuje Jędrzyński.

– Fala uchodźców, których przyjmujemy w Polsce, to bardzo duże wyzwanie. Błędem byłoby dziś ograniczanie skali nowych inwestycji przez deweloperów, bo potrzeby mieszkaniowe w Polsce mogą skokowo wzrosnąć. Wszyscy powinniśmy się raczej zastanawiać nad tym, w jaki sposób można ofertę rozszerzyć – komentuje Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments. .

Budownictwo
Promocje mieszkaniowe coraz agresywniejsze. Firmy muszą walczyć o klientów
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Budownictwo
Mirbud wyceniony rekordowo wysoko przez analityków Trigona
Budownictwo
„Na start” bez poparcia Hołowni
Budownictwo
Mennica chce zarządzać spornym biurowcem MLT
Budownictwo
Ekspert: kredyt „Na start” nie jest potrzebny. Wręcz przeciwnie
Budownictwo
Kurs Budimeksu na giełdzie spada, bo akcje są za drogie? Ekspertka mówi, ile są warte