WIG20 wzrósł o 2,66 procent, gdy indeks szerokiego rynku WIG zyskał 2,20 procent. Zwyżki miały poparcie w obrocie, który liczony tylko dla WIG20 wyniósł blisko 2,24 miliarda złotych, gdy na całym rynku przekroczył 2,65 miliarda złotych. Z perspektywy końca sesji widać, iż rynek posilał się dziś impulsami wzrostowym z otoczenia, które mogło zareagować na doniesienia z Niemiec, iż program zwiększenia wydatków budżetowych na zbrojenia i rozwój infrastruktury znajdzie poparcie w nowym parlamencie. W efekcie, dzisiejsze wzrosty w Warszawie dobrze korespondowały ze zwyżką niemieckiego DAX-a o 1,86 procent oraz odbiciem na Wall Street, która zareagowała kontrą popytu na doniesienia o spadku ryzyka zamknięcia rządu w USA. Lokalną zmienną, która dokładała bykom argumentów, było poranne wybicie WIG20 nad dotychczasowy szczyt hossy w rejonie 2700 pkt., co zdjęło z rynku obawy przed kreśleniem przez indeks groźnej dla popytu formacji podwójnego szczytu. Bilansem sesji jest tygodniowy wzrost WIG20 o 4,23 procent, co przekłada się na największą pozytywną zmianę procentową od końca września. Technicznie patrząc wybicie nad 2700 pkt. oznacza, iż WIG20 grany jest znów na poziomach najwyższych od kilkunastu lat. W efekcie, oporów technicznych na wykresie indeksu trzeba szukać raczej na poziomach psychologicznych. W takim ujęciu i przy zamknięciu sesji w rejonie 2754 pkt., na radar wchodzi rejon 2800 pkt. Patrząc na siłę rynku nie warto jednak zapominać o zbliżającym się terminie rozliczenia marcowej serii kontraktów terminowanych na WIG20, który musi być brany pod uwagę jako jedna ze zmiennych stojących za wzrostami w Warszawie.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.