We wtorek w gmachu GPW zarząd największej grupy budowlanej w Polsce przedstawi sprawozdanie finansowe za 2024 r. Z punktu widzenia inwestorów istotniejsza będzie część konferencji poświęcona perspektywom, ponieważ wybrane wyniki zostały podane pod koniec lutego.
Czytaj więcej
Zaczynamy wspinać się z głębokiego dołka na górę, co przypomina lata 2018–2019, ale tym razem góra jest wyższa i przebywanie na szczycie potrwa dłużej. To rodzi wyzwania – mówi Damian Kaźmierczak, wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.
Kurs Budimeksu w górę. Optymizm a fundamenty
W lutym inwestorzy znów zainteresowali się papierami Budimeksu. W pierwszych dniach lutego płacono za walory 470 zł, miesiąc później atakowana była bariera 600 zł – której nie udało się przebić. Podczas dwóch byczych ubiegłotygodniowych sesji kurs wzrósł o 15 proc. Podczas poniedziałkowej sesji, przed południem, kurs sięgał maksymalnie 585 zł.
„Od naszego ostatniego raportu, sprzed dwóch miesięcy, kurs akcji Budimeksu wzrósł o 20 proc., osiągając naszą cenę docelową” – napisali analitycy Noble Securities w raporcie z 14 lutego. „Naszym zdaniem poprawa notowań nie ma związku ze zmianą sytuacji fundamentalnej, a jest przede wszystkim efektem wyraźnie lepszego sentymentu do polskiego rynku akcji ze strony inwestorów zagranicznych. Kluczowym czynnikiem w ostatnich dniach wydaje się kwestia zawieszenia broni na Ukrainie. Przypuszczamy, że wśród części inwestorów zagranicznych rozbudziło to oczekiwania na uczestnictwo polskich firm budowlanych w odbudowie Ukrainy. Dość sceptycznie podchodzimy do tej kwestii, uważamy, że to dosyć mglista i odległa w czasie perspektywa. Obawiamy się, że polskie podmioty mogą mieć dosyć ograniczony udział w takiej odbudowie. Dodatkowo pojawi się ryzyko wzrostu cen materiałów budowlanych w naszym rejonie Europy i potencjalny problem z pracownikami. W przypadku samego Budimeksu nie dostrzegamy istotnych zmian w sytuacji fundamentalnej” – dodali. Obniżyli zalecenie z „kupuj” do „redukuj”, a cenę docelową z 550 zł do 510 zł przy kursie 557 zł.
Zdaniem analityków, mocną stroną Budimeksu jest rekordowy portfel zamówień – 17,8 mld zł na koniec 2024 r. – ale trudno spodziewać się, by zwiększał się on w najbliższych miesiącach. W budownictwie ogólnym nadal nie widać ożywienia, a sektor publicznym, chociaż od jesieni pojawia się więcej przetargów, rozkręca się powoli, uwzględniając procedury i odwołania.