Konta IKE i IKZE znów w blasku fleszy

Końcówka roku to tradycyjnie czas większego zainteresowania kontami emerytalnymi. Te w wydaniu maklerskim idą w tym roku po rekord.

Aktualizacja: 27.11.2021 11:56 Publikacja: 27.11.2021 10:14

Konta IKE i IKZE znów w blasku fleszy

Foto: AdobeStock

Skoro zbliża się końcówka roku, to znów mamy temat kont IKE i IKZE. Jest to stały element rynku kapitałowego, zakorzeniony w tradycji niemal tak mocno jak „Kevin sam w domu" w telewizji w czasie świąt Bożego Narodzenia. Jako społeczeństwo mamy bowiem tendencję do robienia wszystkiego na ostatnią chwilę. Dotyczy to także optymalizacji podatkowej portfeli inwestycyjnych. A przecież konta IKE i IKZE doskonale się do tego nadają. Pocieszający natomiast jest fakt, że świadomość zalet kont emerytalnych, również wśród inwestorów giełdowych, jest coraz większa, co doskonale widać w statystykach. Te z roku na rok prezentują się coraz lepiej, a jeśli znowu grudzień tradycyjnie przyniesie szczyt zainteresowania tymi rozwiązaniami, to po raz kolejny pobite zostaną rekordy na tym rynku.

Gorący miesiąc

IKE i IKZE to konkretne korzyści podatkowe. Pieniądze zgromadzone na IKE są zwolnione z podatku Belki (przy spełnieniu określonych warunków). W przypadku IKZE ulga podatkowa powstaje już na początku oszczędzania. Wpłaty można bowiem odliczyć od podstawy opodatkowania w rocznym rozliczeniu PIT. Inwestorzy giełdowi przypominają sobie o tym dopiero pod koniec roku, kiedy powoli też zaczynają myśleć o tym, jaki pod względem podatkowym był dla nich kończący się rok. Końcówka roku to bowiem także ostatni dzwonek na to, by wykorzystać limity wpłat obowiązujące w ramach IKE i IKZE.

Poważniejszy ruch zaczyna się w zasadzie już w listopadzie. Im bliżej końca roku, tym jest on większy.

– Obserwujemy duże zainteresowanie maklerskimi rachunkami IKE i IKZE wśród inwestorów, głównie ze względu na oczywiste korzyści podatkowe. W przypadku maklerskich IKE i IKZE inwestor zyskuje rachunek umożliwiający inwestowanie w szeroki wachlarz instrumentów finansowych, m.in. w akcje, ETF-y, obligacje skarbowe, obligacje korporacyjne zarówno na rynku pierwotnym, jak i w obrocie wtórnym w zależności od wiedzy, doświadczenia i preferencji klienta – mówi Konrad Brzozowski, dyrektor biura operacji brokerskich w Noble Securities.

Maklerzy przyznają, że wiele osób z założeniem kont IKE i IKZE i wpłatami potrafi czekać nawet do ostatnich dni grudnia. Podobny scenariusz spodziewany jest również w tym roku. Już teraz pośrednicy wskazują, że pod względem zainteresowania kontami IKE i IKZE ten rok jest jeszcze lepszy niż 2020 r.

Z oficjalnych danych KNF wynika, że w II półroczu ubiegłego roku w biurach i domach maklerskich otwarto 10,7 tys. kont IKE. Rachunków IKZE przybyło w tym okresie 11,2 tys. Te wartości zostaną zapewne pobite.

– Nasze przewidywania, że to będzie kolejny rok z rekordowym zainteresowaniem rachunkami IKE/IKZE, sprawdzają się. Najwięcej nowych rachunków otwieranych jest oczywiście w grudniu, ale wzrost zainteresowania zaczyna się już w listopadzie. Porównując niepełny jeszcze listopad 2021 do listopada 2020 r., obserwujemy ponad 50-proc. wzrost liczby zawieranych umów – mówi Paweł Kolek, dyrektor departamentu rynku wtórnego w DM BOŚ.

– W 2021 r. obserwujemy stabilny wzrost liczby rachunków IKE i IKZE. Oczywiście najwięcej osób interesuje się rachunkami emerytalnymi pod koniec roku. Zależy im na wykorzystaniu rocznego limitu. Ciekawe jednak, że o ile w tym roku pojawiło się znacząco mniej nowych inwestorów niż w 2020 r., o tyle nowych rachunków IKE/IKZE jest więcej. Można zatem zaryzykować tezę, że świadomość zalet tych rachunków rośnie. I nie jest uzależniona jedynie od sezonowej mody na giełdę – mówi z kolei Michał Wojciechowski kierujący wydziałem rozwoju platform inwestycyjnych w BM mBanku.

Kolejny rekordowy rok w wykonaniu maklerskich IKE i IKZE wydaje się być niemal przesądzony. W całym 2020 r. otwarto 18,1 tys. kont IKE oraz 15,2 tys. IKZE. Już zresztą samo I półrocze sugerowało, że pobicie zeszłorocznych wyników jest wielce prawdopodobne. Według danych Komisji Nadzoru Finansowego w I półroczu otwarto w biurach i domach maklerskich prawie 9,4 tys. IKE. Liczba nowych IKZE wyniosła z kolei 5,7 tys. Dla porównania w 2020 r. zwyżki te wynosiły odpowiednio 7,4 tys. i 4 tys.

Potencjał jest duży

Z danych nadzoru wynika, że na koniec I półrocza 2021 r. biura i domy maklerskie prowadziły prawie 64 tys. kont IKE oraz niemal 37 tys. IKZE. Maklerzy wciąż jednak mówią, że potencjał tego rynku jest dużo większy.

– Biorąc pod uwagę potencjalną grupę, która powinna być zainteresowana IKE/IKZE, wzrosty nadal nie są imponujące. Cieszy jednak fakt, że o rachunki pytają nie tylko osoby, które inwestują od lat, ale i zupełnie nowi inwestorzy. Oni wręcz zaczynają inwestycje od otwarcia IKE/IKZE. I nie są to tylko rachunki zakładane pod krótkoterminową ulgę podatkową. W ciągu roku widzieliśmy praktycznie taki sam przyrost rachunków IKZE, dających „szybki" zwrot podatkowy, co IKE – mówi Michał Wojciechowski.

Przedstawiciele branży maklerskiej podkreślają, że rosnące zainteresowanie kontami emerytalnymi jest pochodną wielu czynników, w tym również tego, że ogólne zainteresowanie giełdą i rynkiem kapitałowym wyraźnie wzrosło po wybuchu pandemii.

– Pomijając fakt, że rachunki IKE/IKZE to bardzo dobry produkt, to naszym zdaniem ważnym czynnikiem jest to, że wreszcie ta tematyka coraz częściej jest poruszana na wielu blogach czy forach społecznościowych i jest mocno promowana w szeroko rozumianym internecie. Kolejny czynnik to wzrost liczby rachunków IKE/IKZE, będący pochodną wzrostu zwykłych rachunków maklerskich. Każdy bowiem racjonalny inwestor powinien korzystać z przewag, jakie dają rachunki IKE/IKZE. Istotnym czynnikiem jest też upowszechniająca się wiedza o ETF-ach na rynkach polskim i zagranicznym, co daje inwestorom możliwość samodzielnego inwestowania i budowy portfela inwestycyjnego, także tym mniej doświadczonym inwestorom – mówi Paweł Kolek. Temat ETF-ów pojawia się nieprzypadkowo. IKE i IKZE coraz częściej nie ograniczają się bowiem tylko do inwestycji na polskim rynku. W DM BOŚ czy też BM mBanku można w ramach tych rachunków kupować akcje czy też fundusze ETF z zagranicznych parkietów. Jak się okazuje, jest to coraz powszechniejsza praktyka.

– Dłuższy horyzont inwestycyjny oraz chęć dywersyfikacji skłania właścicieli kont emerytalnych do większego zainteresowania ETF-ami oraz rynkami zagranicznymi. W 2020 r. wśród najpopularniejszych papierów w IKE/IKZE trudno było dostrzec zagraniczne ETF-y. W top 20 były jedynie dwa ETF-y z GPW. Tymczasem w tym roku w top 10 stale goszczą przynajmniej trzy ETF-y zagraniczne. I warto podkreślić, że to zainteresowanie pojawiło się przed ostatnią deprecjacją złotego. Wygląda na to, że ma zatem charakter długoterminowy – wskazuje Wojciechowski.

Elita rynkowa

Sami brokerzy wyciągają rękę do klientów. Dodanie możliwości kupowania zagranicznych aktywów w ramach IKE i IKZE, niższe prowizje za handel poza GPW to przykłady działań, które w ostatnich latach podejmowały m.in. DM BOŚ czy też BM mBanku. Od lat konta te stara się też promować Noble Securities.

– Za otwarcie i prowadzenie rachunków IKE Premium i IKZE Premium nie pobieramy opłaty, a w ramach promocji, która trwa nieprzerwanie od kilku lat i zostanie przedłużona co najmniej na kolejny 2022 r., inwestor może liczyć na niższe niż normalnie stawki prowizji od zleceń składanych przez internet. W przypadku akcji jest to: 0,19 proc. (minimum 5 zł), w przypadku obligacji: 0,15 proc. (minimum 5 zł) – wskazuje Konrad Brzozowski.

Dla osób, które chcą odkładać na emeryturę, jest jeszcze jedna dobra informacja. To rosnące z roku na rok limity wpłat. Maksymalna kwota wpłat na IKE będzie wynosiła w przyszłym roku 17 766 zł. Oznacza to wzrost o prawie 2 tys. zł. W 2021 r. obowiązujący limit wynosi 15 777 zł. Z kolei maksymalna kwota wpłat na IKZE wzrośnie z obecnych 6310,80 zł do 7106,40 zł. Tradycyjnie już większy limit będzie przysługiwał samozatrudnionym. W ich przypadku będzie wynosił 10 659,6 zł. W tym roku jest to 9466,2 zł.

Limity wpłat są szczególnie istotne właśnie dla klientów biur i domów maklerskich. Na rynku IKE i IKZE można uznać ich za „elitę". Dane Komisji Nadzoru Finansowego jednoznacznie bowiem pokazują, że to klienci maklerów w największym stopniu wykorzystują dostępne limity. Ich średnia wartość wpłat na IKE wyniosła w I półroczu 10,7 tys. zł. Średnia dla całego rynku (uwzględniająca też wpłaty w ramach IKE w zakładach ubezpieczeń, funduszach inwestycyjnych, bankach oraz funduszach emerytalnych) wynosiła 3,3 tys. zł. Podobna prawidłowość obowiązuje w ramach IKZE. Tutaj średnie wpłaty w branży maklerskiej wynosiły 5 tys. zł i 9,2 tys. dla osób prowadzących jednoosobową działalność. Średnia rynkowa to 3 tys. zł. Jak się chce oszczędzać na emeryturę, to można.

Brokerzy | Konta emerytalne nie u wszystkich

Chociaż IKE i IKZE zyskują coraz większą popularność wśród inwestorów indywidualnych, to liczba biur i domów maklerskich, które mają te rachunki w swoje ofercie, nadal jest stosunkowa niewielka.

Jeśli chodzi o IKE, to z danych KNF wynika, że na koniec I półrocza były one w ofercie siedmiu brokerów: BM mBanku, DM Banku BPS, DM BDM, DM BOŚ, Noble Securities, BM PKO BP oraz Santander BM. Lista firm dających dostęp do IKZE jest jeszcze krótsza i składa się z sześciu podmiotów: BM mBanku, DM Banku BPS, DM BDM, DM BOŚ, Noble Securities oraz Millennium DM. Co prawda jakiś czas temu część firm deklarowała, że będzie chciała dołożyć do oferty IKE i IKZE, ale – jak się okazało – na razie nie ma co na to liczyć. Plany takie miało chociażby BM Alior Banku, jednak konta emerytalne przegrały z innymi projektami realizowanymi przez te biura.

– Celem BM Alior Banku jest udostępnienie naszym klientom rachunków maklerskich w formie IKE i IKZE w I kwartale 2022 r. Szczegółów dotyczących promowania produktu czy też stawek prowizyjnych w tym momencie nie możemy ujawnić. Oczywiście analizujemy wszelkie możliwe scenariusze tak, by finalna oferta sprostała oczekiwaniom klientów – mówił niedawno na łamach „Parkietu" Grzegorz Koczwara, dyrektor działu maklerskiego w BM Alior Banku. Na konta emerytalne dłużej będą musieli także poczekać klienci BM Pekao.

– Rozwiązania emerytalne nie pojawią się w naszej ofercie w tym roku. Stanowią element szerszej mapy wdrożeń technologicznych, nad którą nieustannie pracujemy, dodając kolejne funkcjonalności. W tym roku priorytetem był onboarding klienta (zdalne otwarcie rachunku maklerskiego przez internet) oraz środowiska mobilne, w tym przede wszystkim rozbudowa modułów transakcyjnych w tym zakresie, zarówno w części maklerskiej, jak i funduszowej – mówi Piotr Święcik, dyrektor ds. rozwoju oferty i wsparcia sprzedaży w BM Pekao.

Na razie więc inwestorzy indywidualni, którzy chcą faktycznie wykorzystać możliwości i zalety, jakie dają IKE i IKZE, muszą się udać do pośredników, którzy już od dłuższego czasu mają w ofercie takie rozwiązania. PRT

Biura maklerskie
Akcje XTB najwyżej w historii. Zmienność wspiera notowania
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Biura maklerskie
Beata Szparaga - Waśniewska nowym szefem analityków BM mBanku
Biura maklerskie
W Polsce dzisiaj wszystko się zgadza. Widać to na rynku akcji, jak i długu
Biura maklerskie
XTB korzysta na zmienności
Biura maklerskie
XTB depcze po piętach BM mBanku
Biura maklerskie
Zagranica zawładnęła polskim parkietem akcji