Potwierdzają one doniesienia „Parkietu" z końca marca, kiedy pisaliśmy, że obie strony, czyli francuski BNP Paribas i austriacki Raiffeisen Bank International, chcą dobić targu, a znakiem zapytania jest jedynie cena.
Instytucje te nie komentują sprawy. – Moim zdaniem transakcja jest już przesądzona, bo RBI nie może się już wycofać, więc to Francuzi będą dyktować warunki przejęcia, a opóźnienie w rozmowach jest efektem trwającego ustalania ceny – mówi źródło Reutersa.
Z naszych informacji wynika, że badanie Raiffeisen Polbanku przez BGŻ BNP Paribas już się zakończyło, a same rozmowy dotyczące przejęcia szły dobrze. Francusko-polski bank, szósty co do wielkości gracz w Polsce, dwuznacznie komentował sprawę ewentualnego przejęcia Raiffeisen Polbanku, dziesiątego banku na rynku. – Rozważamy różne możliwości, które wsparłyby nasze plany rozwoju w Polsce. Bank o sumie bilansowej powyżej 100 mld zł zaczyna być liczącym się graczem. Na razie jesteśmy średnim bankiem – mówił niedawno Przemysław Gdański, kierujący BGŻ BNP Paribas.
Jego bank ma 73 mld zł aktywów, a Raiffeisen Polbank bez hipotek walutowych miałby 36 mld zł. Z sumą bilansową wartą 110 mld zł połączony bank byłby nadal na szóstym miejscu pod tym względem, ale tuż za ING Bankiem Śląskim (126 mld zł) i wyraźnie odskoczyłby Millennium (71 mld zł) i Aliorowi (70 mld zł).
Trudno oszacować możliwą wartość transakcji. Analitycy wskazują na szeroki przedział między 0,6 a 1 wartości księgowej. W podobnie skonstruowanej transakcji Deutsche Bank Polska zostanie przejęty przez BZ WBK za 0,6 wartości księgowej (pomniejszonej o wartości niematerialne i prawne), czyli za 1,29 mld zł. Gdyby Raiffeisen Polbank miał zostać sprzedany bez kredytów walutowych z wyceną 0,6 x wartość księgowa, transakcja mogłaby być warta około 1,5 mld zł (zakładając, że w przejmowanej części banku zachowano by tyle samo kapitału co w przypadku Deutsche Banku Polska).