Na razie statystyki tegorocznych debiutów wyglądają słabo – od stycznia na GPW weszły tylko trzy spółki. Ale wkrótce powinny pojawić się kolejne. Z IPO finiszuje biotechnologiczny Captor Therapeutics, który – mimo ryzykownego profilu działalności – bez problemu znalazł chętnych na wszystkie akcje. Cenę ich sprzedaży ustalił na poziomie maksymalnym. Wartość IPO wyniesienie 184 mln zł, z czego do spółki wpłynie 150 mln zł.
Kolejka debiutantów
W KNF są prospekty emisyjne siedmiu nowych spółek.
Ciekawie zapowiada się m.in. duża oferta Canal+ Polska. Telekom jesienią ją odwołał, tłumacząc to „zwiększoną zmiennością na rynkach finansowych". Trudno uznać, aby od tego czasu sytuacja znacząco się ustabilizowała, ale spółka zdecydowała się wrócić do giełdowych planów. Status jej postępowania prospektowego wyświetla się na stronie KNF jako w „toku". Wniosek o zatwierdzenie prospektu został złożony 17 marca.
Ciekawie zapowiada się też IPO spółki Emitel, która prospekt złożyła pod koniec stycznia. Ponadto na rynek główny wybierają się spółki córki giełdowych podmiotów. Mowa tu m.in. o Vercomie z grupy R22 i Onde z grupy Erbudu. Mamy również dewelopera Cavatinę Holding i reprezentanta sektora gier: Big Cheese Studio. Listę tegorocznych debiutantów zasili też co najmniej kilka spółek przenoszących się z NewConnect. Mowa tu o Creepy Jar, BioMaximie czy DB Energy.
Jaki będzie ten rok
Ostatnie trzy lata dla warszawskiego rynku IPO były fatalne – szczególnie pod względem liczby (po siedem w 2018 r., 2019 r. i 2020 r.) debiutów, bo statystyki wartościowe w zeszłym roku uratowało Allegro. Jakim wynikiem zakończymy rok 2021?