W czwartek z giełdy zniknie Kruszwica. Jej akcje na warszawskim parkiecie były notowane niemal ćwierć wieku. Spółka podzieli los innych wycofywanych firm – została przejęta przez dominującego akcjonariusza. Sprawdziliśmy, które jeszcze podmioty w najbliższym czasie pożegnają się z giełdą.
O krok od wycofania
W przypadku niektórych delisting to już tylko kwestia czasu. Zależy od spełnienia wymogów formalnych. Z taką sytuacją mamy do czynienia w Polnordzie, gdzie 100-proc. udziałowcem po wezwaniu i przymusowym wykupie jest już Cordia International. Podobnie w przypadku Biura Inwestycji Kapitałowych: NREP NSF IV Holding po zrealizowanym wezwaniu ogłosił przymusowy wykup. W poniedziałek spółka poinformowała o złożeniu wniosku do Komisji Nadzoru Finansowego o zezwolenie na wycofanie akcji z obrotu.
Wspomniany Polnord, podobnie jak Kruszwica, jest na warszawskiej giełdzie weteranem: jego akcje notowane są od 1999 r. Natomiast BIK zadebiutował później (2016 r.), podobnie jak PEM (2015 r.), który też właśnie kończy swoją przygodę z giełdą. Został wydzielony z grupy MCI, ale po kilku latach wraca do punktu wyjścia: łączy się z giełdowym MCI Capital ASI. Dlatego od poniedziałku handel akcjami PEM jest już zawieszony. Ostatnie transakcje zawierano po 18,5 zł. To poziom o ponad 80 proc. niższy od ceny, po jakiej sprzedawano akcje w ofercie publicznej przed sześcioma laty.
Do wyjścia z giełdy szykuje się też OEX, ale tam proces ten dopiero się rozpoczął. Zapoczątkowali go akcjonariusze reprezentujący około 83 proc. głosów na walnym zgromadzeniu, którzy zawarli porozumienie. Ogłoszono wezwanie do sprzedaży akcji (zapisy ruszą 15 lipca, potrwają do 13 sierpnia). Jeżeli akcje nabyte w wyniku wezwania łącznie z tymi należącymi do akcjonariuszy (będących stroną porozumienia) będą stanowiły co najmniej 95 proc. głosów, zostanie przeprowadzony przymusowy wykup.
Pięć powyższych spółek ma łączną kapitalizację wynoszącą 2,2 mld zł, z czego aż 70 proc. przypada na Kruszwicę. Obecnie wartość rynkowa wszystkich spółek notowanych na warszawskiej giełdzie wynosi ponad 1,2 bln zł, z czego 641 mld zł przypada na emitentów krajowych. Łączną wycenę firm zagranicznych solidnie uszczupliło niedawne wycofanie z GPW spółki Talanx, której kapitalizacja przed wykluczeniem z obrotu sięgała 43 mld zł, co dawało jej szóste miejsce na liście największych spółek na naszym parkiecie.