Aż 160 spółek musiało zmienić audytora w związku z przepisami nowej ustawy o biegłych rewidentach. Do tej pory można było tylko spekulować na temat tego, jak wpłynie ona na rynek. Teraz mamy konkrety. Bazując na informacjach o wyborze audytora do badania sprawozdań finansowych za 2018 r., możemy stwierdzić, że zmiany są. I to znaczące.
Układ sił pod lupą
Tzw. wielka czwórka, czyli Deloitte, EY, KPMG i PwC, nadal ma mocną pozycję, ale w siłę wyraźnie rosną audytorzy średniej wielkości. Według najnowszych danych najwięcej giełdowych spółek na koncie mają: EY, Deloitte, Grant Thornton, BDO, UHY ECA, PwC i KPMG. Ta pierwsza wyraźnie wiedzie prym, mimo iż liczba jej klientów rok do roku spadła. Jeszcze większy spadek zanotowało Deloitte. Przedstawiciele branży nieoficjalnie mówią, że to skutek afery GetBacku (Deloitte był audytorem tej firmy). Deloitte, poproszony o komentarz, wskazuje na zmiany w ustawie.
– Według rankingu audytorów „Rzeczpospolitej" z 2018 roku Deloitte był numerem dwa, jeśli chodzi o liczbę audytowanych spółek giełdowych, mając ich na koncie 54. W tym roku, ze względu na fakt, że nasz okres współpracy (licząc nawet okres przed wejściem ustawy) przekroczył pięć lat, zobowiązani byliśmy do rezygnacji z audytów wielu spółek. Nie jest zatem zaskakujące, że ich liczba w 2019 znacząco spadnie – podkreśla Piotr Sokołowski, partner w dziale audytu Deloitte.
Dodaje, że nowe przepisy spowodowały, że w grupie firm z indeksu WIG30 w 2017 r. nastąpiła zmiana audytora w aż 12 spółkach, a w 2018 r. w kolejnych siedmiu – co wskazuje, że duża rotacja będzie nieodzownym elementem współpracy spółek giełdowych z audytorem.