Jeszcze mniej węgla w krajowej strategii

Ministerstwo Klimatu zakończyło prace nad nową wersją polityki energetycznej państwa do 2040 r. Podstawą ma być atom i morskie wiatraki.

Publikacja: 08.09.2020 05:17

Minister klimatu Michał Kurtyka nowy plan przedstawi w czwartek górniczym związkom zawodowym.

Minister klimatu Michał Kurtyka nowy plan przedstawi w czwartek górniczym związkom zawodowym.

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

We wtorek resort klimatu przekaże zaktualizowany projekt krajowej strategii energetycznej do dalszych prac w rządzie. Najpierw trafi on do komitetu rozwoju, następnie do komitetu stałego, by potem trafić pod obrady Rady Ministrów. W porównaniu z poprzednią wersją z końca 2018 r., przygotowaną jeszcze przez resort energii, kierowany wówczas przez Krzysztofa Tchórzewskiego, zakłada on większy udział odnawialnych źródeł energii i szybsze wycofywanie się ze spalania węgla, zwłaszcza brunatnego.

Nowe cele

– Chcieliśmy stworzyć system energetyczny, gdzie transformacja będzie przeprowadzona w sposób odpowiedzialny, a więc z jednej strony rynkowy, a z drugiej racjonalny, uwzględniający wszystkie koszty – podkreślił Michał Kurtyka, minister klimatu. W praktyce oznacza to wyznaczenie dla polskiej energetyki dwóch scenariuszy – dla wolniejszego i dla szybkiego wzrostu kosztów emisji CO2.

– Pierwszy z nich powstał jeszcze w 2018 r. i dziś wydaje się nierealny. Tak więc idziemy drugim scenariuszem, choć ostatecznie możemy znaleźć się gdzieś pomiędzy wyznaczonymi widełkami – wyjaśnia Kurtyka. Oba scenariusze różnią się przede wszystkim udziałem węgla w produkcji energii elektrycznej.

Według tej drugiej, bardziej realnej ścieżki, do 2030 r. udział ten sięgnie 37 proc., a w 2040 r. już tylko 11 proc. Dziś z węgla powstaje w Polsce ponad 70 proc. energii elektrycznej. Strategia zakłada, że na transformację rejonów górniczych uda się pozyskać 60 mld zł z funduszy europejskich.

Równolegle ma powstawać alternatywny, zeroemisyjny system energetyczny, który stopniowo zastępować będzie elektrownie węglowe i gazowe. Filarem ma być morska energetyka wiatrowa i energetyka jądrowa. Dokument przewiduje, że w 2040 r. będziemy mieli około 8–11 GW mocy zainstalowanej w wiatrakach na morzu, a inwestycje w tym obszarze sięgną 130 mld zł. W tym samym czasie w elektrowniach jądrowych zainstalowane mamy mieć bloki o łącznej mocy 6–9 GW, na co popłynie około 150 mld zł.

Celem jest uzyskanie co najmniej 23 proc. udziału OZE w finalnym zużyciu energii brutto w 2030 r. Przełoży się to na 32-proc. udział zielonych instalacji w produkcji energii elektrycznej. Szczególną rolę mają tu odgrywać morska energetyka wiatrowa (ok. 5,9 GW do 2030 r.), fotowoltaika (5–7 GW) oraz wiatraki na lądzie (8–10 GW).

Spięcie z górnikami

Nową wersję polityki energetycznej kraju minister klimatu w najbliższy czwartek przedstawi górniczym związkom zawodowym. Można się spodziewać, że nie zostanie ona przyjęta ciepło przez górników. Strategia nie tylko zakłada spadek produkcji prądu z węgla, ale też nie uwzględnia inwestycji w kopalnię węgla brunatnego Złoczew, która była wpisana do poprzedniej wersji dokumentu. Tym razem projekt mówi jedynie, że eksploatacja tego złoża będzie zależna od decyzji inwestorów. Jednocześnie projekt zakłada, że rozwój OZE i energetyki jądrowej przyniesie 300 tys. nowych miejsc pracy.

Energetyka
Zimna rezerwa węglowa w talii kart Enei
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Energetyka
Polska wschodnią flanką w energetyce? Enea proponuje zimną rezerwę
Energetyka
Kurs akcji Columbusa mocno spadał. Co poszło nie tak?
Energetyka
Branża OZE otwarta na dialog z rządem
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Energetyka
Mrożenie cen energii już pewne. Prezydent podpisał ustawę
Energetyka
Kurs Columbusa mocno spada. Co wystraszyło inwestorów?