Deutsche Bank chce sprzedać do 1,55 mln akcji Santander Bank Polska, stanowiących do 1,5 proc. kapitału tego banku. Transakcja ma zostać przeprowadzona w ramach przyspieszonej budowy księgi popytu (ABB, accelerated book building). Rolę globalnego koordynatora i współprowadzącego księgę popytu pełni Deutsche Bank. Współprowadzącym księgę popytu jest DM PKO BP, a współkierującym ofertą jest Ipopema Securities.
Niemcy nie liczą na wysoką dywidendę?
Niemiecki gigant, mający w ostatnich latach problemy finansowe, stał się właścicielem łącznie 2,75 mln akcji serii N Santander Banku Polska jesienią ubiegłego roku, gdy objął je w zamian za sprzedaż polsko-hiszpańskiemu graczowi wydzielonej części detalicznej Deutsche Banku Polska, wycenionej na 1,29 mld zł.
Jednak część z tych 2,75 mln sztuk Deutsche Bank sprzedał już w lutym ubiegłego roku, czyli... jeszcze zanim je dostał. Sprzedał wtedy 1,2 mln po 380 zł za walor, dziś kurs wynosi 378 zł, ale w międzyczasie spadł nawet w okolice 330 zł, więc patrząc z tej perspektywy była to zyskowna transakcja. Technicznie była możliwa dzięki pożyczeniu tych akcji od brokera lub funduszu hedgingowego.
Niemcom pozostało więc jeszcze 1,55 mln sztuk, wartych na GPW blisko 590 mln zł - według ceny na zamknięciu w środę (notowania spadły o 0,26 proc.). Analitycy wskazywali wcześniej, że rynek będzie obawiał się sprzedaży przez Deutsche Bank tego pakietu i nawis podażowy będzie negatywnie wpływał na notowania Santander Banku Polska (jego notowania mimo tego zachowywały się lepiej niż indeksu WIG-banki). Pojawiały się opinie, że niemiecka instytucja liczy na sowitą dywidendę z polsko-hiszpańskiego banku i ze sprzedażą jego akcji poczeka aż nabędzie prawa do dywidendy (zwykle w tym banku dzień dywidendy przypadał na przełom kwietnia i maja).
Być może jednak Niemcy zdecydowali się na sprzedaż już teraz wiedząc lub obstawiając, że dywidenda z Santander Banku Polska będzie w tym roku niska. To jedyny bank z GPW, którego tegoroczna dywidenda nie jest w pełni znana. W tym tygodniu Komisja Nadzoru Finansowego rozesłała bankom indywidualne zalecenia. Zgodnie z decyzją KNF może wypłacić jedynie 25 proc. z zysku z 2018 r. (wcześniej, zanim bank opublikował pod koniec stycznia wyniki, oczekiwano nawet 50 proc.). Dałoby to zaledwie 5,8 zł dywidendy na akcję i tylko 1,6 proc. stopy dywidendy.