Na niemieckiej giełdzie notowanych jest kilku europejskich czempionów pod względem płaconej dywidendy, którzy mimo pandemii nie zrezygnowali z dzielenia się zyskiem. Analitycy podkreślają, że spośród giełd na Starym Kontynencie rynek akcji nad Renem wydaje się najbardziej atrakcyjny do inwestowania pod kątem dywidend.
Skromna, ale dodatnia
Pandemia koronawirusa pokrzyżowała plany wypłaty dywidendy wielu spółkom na niemieckiej giełdzie. Nadal jednak można znaleźć firmy, które mimo trudnej sytuacji podzieliły lub podzielą się z akcjonariuszami zyskiem, tak jak robiły to w poprzednich latach. Prognozowana przez analityków stopa dywidendy wśród największych spółek notowanych na niemieckiej giełdzie wynosi w tym roku średnio 2–2,5 proc. Mimo że nie jest imponująca, pozostaje wysoka, biorąc pod uwagę rekordowo niskie stopy procentowe w strefie euro. Europejski Bank Centralny, aby pobudzić gospodarkę Starego Kontynentu, która zmaga się ze skutkami pandemii, obniżył główną stopę procentową do zera, a depozytową do minus 0,5 proc. W efekcie oszczędzanie na lokatach stało się mało opłacalne, a dziesięcioletnie niemieckie obligacje posiadają obecnie rentowność na poziomie minus 0,46 proc. W takim otoczeniu nawet kilkuprocentowa dywidenda staje się obiecująca.
Jednym z liderów pod względem wypłaty dywidendy w indeksie DAX jest BASF. Przez 12 lat BASF był największą firmą chemiczną na świecie, ale obecnie został wyprzedzony pod względem sprzedaży przez amerykańskiego DuPonta. BASF wypracował w ubiegłym roku ponad 59 mld euro przychodów, a jego obecna kapitalizacja wynosi ponad 45,5 mld euro. Spółka od wielu lat konsekwentnie dzieli się z akcjonariuszami zyskiem, a kwota dywidendy rośnie nieprzerwanie od 11 lat. Analitycy zwracają jednak uwagę, że wzrost dywidend w ostatnich latach mocno wyhamował ze względu na zawirowania w segmencie surowcowym. Z kolei można się spodziewać, że w momencie powrotu koniunktury w globalnym przemyśle z pewnością tempo wzrostu dywidendy przyśpieszy. W tym roku spółka wypłaciła 3,3 euro na akcję, co przełożyło się na stopę dywidendy na poziomie ponad 6 proc.
BASF produkuje m.in. syntetyczne barwniki, pigmenty, tusze, bazy kosmetyczne i nawozy, a swoje produkty sprzedaje do wielu branż. Firma zatrudnia ponad 117 tys. osób i obecna jest m.in. w Polsce, gdzie posiada kilka zakładów produkcyjnych. Od początku roku notowania akcji BASF spadły o 26 proc., do 49,6 euro. Według średniej prognozy analityków ich cena docelowa wynosi 51,67 euro.