W sierpniu obserwujemy dużą zmienność nastrojów na rynkach. Na początku miesiąca inwestorzy obawiali się recesji w Stanach Zjednoczonych, mieliśmy tąpnięcie na giełdach. Ostatnie odczyty makro z rynku amerykańskiego poprawiły sentyment. Giełdy odrobiły straty. Czy teraz rozgrywany jest scenariusz miękkiego lądowania amerykańskiej gospodarki?
Dynamika emocji rynkowych jest ogromna. Dawno nie widziałem takich wahań nastrojów, czegoś takiego. Słychać było głosy o recesji w amerykańskiej gospodarce, kiedy pojawiły się słabe jednorazowe dane z rynku pracy. Te obawy o recesję wynikają też z wypowiedzi, które napływają ze strony oficjeli. Były członek Fedu pod koniec lipca wspomniał, że błędem jest nieobniżanie stóp procentowych, bo jego wskaźniki wskazują na recesję. Potem były kiepskie dane z rynku pracy i wypowiedzi o recesji innych ekonomistów. Rynek się nakręcił w strachu. Jednak zanim przyjdzie recesja i załamanie na rynkach globalnych aktywów, mamy do czynienia z dużą zmiennością. Jedni będą mówili o recesji, inni o miękkim lądowaniu, wyciągając na poparcie swoich tez potrzebne dane. W zeszłym tygodniu mieliśmy niższą od oczekiwanej inflację w USA i przyzwoite dane ze sprzedaży detalicznej. Jeżeli trend się odwraca, to następuje okres sporych wahań. Najbliższe kilka tygodni pokaże, w którą stronę to pójdzie.
Które czynniki będą determinować wycenę dolara? Czy w krótkim terminie może to być piątkowe wystąpienie Jerome'a Powella, szefa Fedu, na sympozjum w Jackson Hole?
Sympozjum w Jackson Hole było istotne dla rynków kilkanaście lat temu. Wtedy zapowiadano m.in. programy QE. Później formuła wróciła do wymiany opinii przez szefów banków centralnych. Rynki to dalej śledzą. W tym roku mamy dyskusję, czy to recesja, czy miękkie lądowanie zwycięży, więc opinia Powella będzie ważna. Równie ważne będą wystąpienia przedstawicieli ECB czy szefa Banku Japonii. Ten bank zamieszał na rynku pod koniec lipca. Podnieśli stopy w Japonii bardziej, niż się spodziewano, co doprowadziło do umocnienia jena i się wszystko zawaliło. Mieliśmy zamieszanie na rynkach akcji na początku sierpnia od Japonii przez Europę po Stany. Dolar był słaby, bo rynek spodziewał się awaryjnych obniżek stóp procentowych przez Fed ze względu na obawy związane z recesją. Teraz dolar jest dalej słaby, chociaż rynek spodziewa się obniżki stóp tylko o 25 pkt baz. na wrześniowym posiedzeniu. Patrząc na oczekiwania, Fed jest plasowany w grupie najbardziej gołębich banków centralnych na świecie. Od września, na każdym posiedzeniu, mamy oczekiwania cięcia o 25 pkt baz. Dolar może być słaby w każdym scenariuszu cięć stóp. Scenariusz makro preferuje, żeby dolar dalej się osłabiał.