CD Projekt znów rozgrzewa rynek. W piątek, przy najwyższym na GPW obrocie, akcje studia taniały o 3 proc. Inwestorzy realizowali zyski po trwających już kilkanaście miesięcy mocnych wzrostach. Od początku 2024 r. kurs spółki wzrósł o ponad 60 proc., mimo że nastroje w branży są raczej minorowe.
Najwyraźniej inwestorzy liczą na udane premiery zapowiedzianych przez CD Projekt gier. Najwięcej zainteresowania wzbudza czwarta część „Wiedźmina”. Opublikowany w piątek w nocy sześciominutowy zwiastun odbił się na świecie głośnym echem. W ciągu zaledwie kilkunastu godzin został wyświetlony ponad 5 milionów razy. Zdecydowanie przeważają reakcje pozytywne. Negatywne natomiast dotyczą najczęściej wyboru głównego bohatera gry. Nie będzie nim wiedźmin Geralt z Rivii, ale jego przybrana córka.
– Długo czekaliśmy, by w końcu móc to ogłosić: rozpoczynamy nową wiedźmińską sagę, a jej główną bohaterką jest Ciri. Od początku byliśmy pewni, że w „Wiedźminie IV” to właśnie jej historię chcemy opowiedzieć. To naturalny krok naprzód – komentuje Sebastian Kalemba, reżyser gry.
Decyzja studia nie zaskoczyła analityków. Już wcześniej spekulowano, że to właśnie Ciri będzie główną bohaterką. Analitycy wybór chwalą, podkreślając, że Ciri to kluczowa postać książek Andrzeja Sapkowskiego oraz trzeciej części „Wiedźmina”. Jest wyrazista i dobrze się nadaje na główną bohaterkę. Ale dopiero premiera pokaże, czy gracze będą tego samego zdania.
– Negatywne głosy najwierniejszych fanów tego IP mogą być na samym początku najbardziej słyszalne, tym samym mogą wzbudzić niepewność wśród inwestorów i wpłynąć na odbiór gry – podkreśla Krzysztof Tkocz, analityk DM BDM.