Notowania Big Cheese Studio we wtorek spadały, po tym jak na rynek trafiła informacja dotycząca kontroli przeprowadzonej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Dotyczyła okresu od grudnia 2021 r. do grudnia 2022 r. ZUS zakwestionował charakter 42 umów o dzieło zawartych przez spółkę z 13 osobami. W ocenie urzędu umowy te były w istocie umowami o świadczenie usług, do których stosuje się przepisy dotyczące zlecenia.
Pieniądze do oddania
Według wyliczeń ZUS-u różnica wynikająca z nieprawidłowego naliczenia przez spółkę składek (na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy i Fundusz Solidarnościowy oraz Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych) wynosi łącznie 380 605,06 zł.
Z kolei ze wstępnych szacunków studia wynika, że ewentualne odsetki naliczone od tej kwoty na dzień 15 lutego 2024 r. będą wynosić 103 960,51 zł. To oznacza, że spółka może zostać zobowiązana do zapłaty w sumie ponad 484 tys. zł.
Giełdowe studio ma prawo złożenia w terminie 14 dni od otrzymania protokołu kontroli zastrzeżeń do jego ustaleń. Zarząd analizuje sytuację. Na razie żadne decyzje nie zapadły.
Ryzyko reklasyfikacji
W tzw. zawodach kreatywnych przedsiębiorcy często wykorzystują bardziej elastyczne formy, jak umowa o dzieło czy B2B, pozbawione wielu ograniczeń właściwych umowom o pracę i korzystniejsze finansowo. Jednak jak pokazuje praktyka, zawsze istnieje ryzyko uznania ich przez sąd lub organy (takie jak ZUS czy urząd skarbowy) za umowy o pracę.