Niewykluczone, że tegoroczna edycja targów Gamescom (22–27 sierpnia) będzie rekordowa.
– Rynek gier bardzo się rozwija, a Gamescom to jedne z najważniejszych targów na świecie. O tym, że ta edycja może być wyjątkowa świadczy chociażby fakt, że Microsoft który odpuścił targi w 2022 r. w tym roku pojawi się z ogromnym stoiskiem – mówi Piotr Kurkowski, prezes Fallen Leaf.
W zeszłym roku targi przyciągnęły prawie 30 proc. mniej odwiedzających niż przed pandemią.
– Była to natomiast ciągle spektakularna liczba 265 tys. osób. W tym roku targi znów złapią wiatr w żagle. Szykuje się do nich sporo firm, które zaprezentują pewnie kilkaset swoich gier. Obstawiam frekwencję większą niż rok temu i powrót do wzrostu – mówi Marcin Jaśkiewicz, prezes Simteractu.
Co pokażą studia
Na targi wybiera się m.in. CD Projekt, który pokaże nowy fragment wideo z zapisem rozgrywki z „Widma Wolności”, dużego dodatku do „Cyberpunka”. Premierę zaplanowano na 26 września. Studio podtrzymuje tę datę. Na targi wybierają się też 11 bit studios (pokaże gry z wydawnictwa: „The Invincible” oraz „The Thaumaturge”), Vivid Games oraz 7Levels.