Wejście w energetykę to powód, dla którego Grupa Cyfrowy Polsat rozważa zwiększenie zadłużenia. Zdaniem analityków jej dotychczasowe wyniki sprawią, że banków przy negocjacyjnym stole nie zabraknie. Przykład LPP pokazuje jednak, że realizacja planów może potrwać.
Po więcej pieniędzy
10,97 mld zł długu miała na koniec czerwca 2022 r. Grupa Cyfrowy Polsat. Znakomitą jego część spółka kontrolowana przez Zygmunta Solorza powinna spłacić w 2024 roku. Analitycy giełdowi od dłuższego czasu oceniali, że czekają ją rozmowy z bankami. Tym bardziej że koszt finansowania – wraz ze stopami procentowymi NBP – zaczął iść silnie w górę.
Katarzyna Ostap-Tomann, odpowiedzialna w zarządzie Cyfrowego Polsatu za finanse, przy okazji tegorocznych konferencji wynikowych zapewniała jednak, że rozmów z instytucjami nie prowadzi. Teraz to się zmieniło.
W środę, niemal jednocześnie z decyzją Rady Polityki Pieniężnej, że przerywa podwyżki stóp (wg czwartkowych komentarzy ma do nich wrócić w listopadzie), Cyfrowy Polsat ogłosił, że zaczął analizy poprzedzające refinansowanie.