Prawie 3 proc., do 17,3 tys. pkt, spadał we wtorek WIG.GAMES5. Roztrwonił już całe covidowe zwyżki. Jest na poziomie z początku 2020 r. Również wskaźnik WIG-gry (grupujący wszystkie spółki z tej branży) tracił we wtorek na wartości, spadając poniżej 17 tys. pkt. Jest niżej, niż gdy startował 21 marca 2022 r.
Czekając na nowe tytuły
Rosnące stopy procentowe i coraz większa niepewność gospodarcza nie sprzyjają wycenom producentów gier w krótkim terminie. Szczególnie niekorzystny wpływ ma inflacja.
– Jej wpływ na koszty jest dosyć wyraźny ze względu na silny rynek pracownika. Z drugiej strony przełożenie na wzrost przychodów może być niewielkie ze względu na konserwatywną politykę cenową producentów – podkreśla Michał Wojciechowski, analityk Ipopemy Securities. Dodaje, że patrząc z perspektywy polskich spółek, rok 2022 może okazać się szczególnie trudny ze względu na pusty kalendarz wydawniczy.
– Niemniej już przyszły rok może w dużej mierze te braki wynagrodzić. W tym kontekście inwestorzy mogą wykorzystać 2022 r. do ostrożnego budowania pozycji pod przyszłe premiery, będąc jednak przygotowani na relatywnie dużą zmienność w najbliższym czasie – podsumowuje Wojciechowski. Wtóruje mu Maciej Kietliński, analityk Noble Securities.
– Nastawienie do polskiego sektora gier znajduje się aktualnie pod presją z uwagi na brak znaczących premier w 2022 r. Ponadto premiera „Cyberpunka 2077" na konsole nowej generacji, wbrew oczekiwaniom części inwestorów, odbyła się bez większego echa i nie przyniosła rozstrzygnięcia, jedynie pogłębiając trend spadkowy – podkreśla Kietliński. Jego zdaniem nastawienie inwestorów może się poprawić w drugiej połowie roku, gdy ruszą kampanie marketingowe kilku znaczących projektów. Mowa m.in. o „Frostpunku 2" od 11 bit studios, „Chimerze" od Creepy Jaru czy „Lords of the Fallen 2" od CI Games.