Dwa lata Signetu na rynku certyfikatów

Z Wojciechem Dylewskim, zastępcą dyrektora PTiB TP Internet, rozmawia Maciej Wardaszko

Publikacja: 28.03.2003 15:40

Co się kryje pod nazwą Centrum Certyfikacji Signet?

Centrum Certyfikacji Signet powołano w celu świadczenia kompleksowych usług infrastruktury klucza publicznego, czyli - mówiąc ogólnie - wystawiania cyfrowych certyfikatów, służących m.in. do składania podpisu elektronicznego oraz ich obsługi. Potrzeba powołania do życia Centrum pojawiła się po rozpoczęciu prac nad ustawą o podpisie elektronicznym, która miała zapewnić możliwość bezpiecznej, elektronicznej komunikacji między biznesem, administracją i obywatelami. Zbudowane od zera CC Signet będzie wkrótce świętować dwulecie działalności. Zdobyło zaufanie dużych klientów biznesowych, w tym TP SA i podmiotów Grupy Kapitałowej Telekomunikacji Polskiej oraz innych poważnych podmiotów gospodarczych.

CC Signet pełni funkcję tzw. zaufanej strony trzeciej, poświadczającej swym autorytetem poprawność danych umieszczonych w cyfrowym certyfikacie. To jednak tylko wycinek działalności Centrum. Zdobyta wiedza i nabyte podczas budowy CC Signet doświadczenie pozwoliło nam rozszerzyć ofertę o wachlarz usług, zwiększających poziom bezpieczeństwa informatycznego u naszych klientów.

Jakie usługi, poza wystawianiem certyfikatów, świadczy Centrum Certyfikacji Signet? Do kogo kieruje swoje usługi?

Dostosowując usługi do rynku podpisu elektronicznego, wyodrębniamy trzy grupy ich odbiorców: biznes, administrację oraz klienta indywidualnego. Zapotrzebowanie na nasze produkty pojawia się dokładnie w wymienionej wcześniej kolejności. Dlatego też pierwsze sprzedane przez nas certyfikaty trafiły do jednej z większych firm, działających na polskim rynku - Telekomunikacji Polskiej. Nie oznacza to jednak, że zaniedbujemy inne segmentu rynku. Przeciwnie, już teraz każdy użytkownik Internetu może skorzystać z testowych produktów, które, oprócz waloru edukacyjnego, pozwalają efektywnie zwiększyć bezpieczeństwo komunikacji w sieci. Obecnie pracujemy nad produktami, które oferują internautom nieporównanie więcej niż możliwość składania podpisu elektronicznego. Zbyt wcześnie, by zdradzać szczegóły, jednak mogę stwierdzić, że wprowadzi to nową jakość na krajowym rynku usług certyfikacyjnych.

Wspomniałem wcześniej o usługach, bazujących na zdobytym podczas tworzenia Centrum know-how. Posiadając tę wiedzę oraz zespół doświadczonych fachowców, tworzymy rozwiązania informatyczne "szyte na miarę", wykraczające daleko poza wystawianie certyfikatów. Zmiany na świecie, będące m.in. następstwem wydarzeń z 11 września 2001 roku, nie pozostają bez wpływu na rynek krajowy. W Polsce pojawiło się duże zapotrzebowanie na usługi z pogranicza doradztwa i bezpieczeństwa informatycznego. Również takie usługi świadczy CC Signet, dokonując audytów, testując poziom bezpieczeństwa infrastruktury IT klienta, doradzając zarówno podczas projektowania systemu informatycznego, jak też przy tworzeniu procedur i polityk bezpieczeństwa.

Głośno było w prasie o wpisaniu 11 lutego 2003 roku Centrum Certyfikacji Signet na listę podmiotów kwalifikowanych. Co to oznacza dla kogoś takiego jak ja?

Uzyskanie przez Centrum Certyfikacji Signet wpisu do rejestru ministra gospodarki, pracy i polityki socjalnej oznacza, że CC Signet może wystawiać certyfikaty kwalifikowane. Abyśmy mogli uzyskać ten wpis, w CC Signet przedstawiciele resortu przeprowadzili kontrolę, która wykazała zgodność zastosowanych w Centrum rozwiązań z ustawą o podpisie elektronicznym. Oznacza to, że usługi świadczone przez CC Signet cechuje wysoki poziom bezpieczeństwa, a samo Centrum może pełnić funkcję zaufanej trzeciej strony. Certyfikaty kwalifikowane wystawiane przez CC Signet mogą służyć do składania bezpiecznych podpisów elektronicznych, tożsamych pod względem skutków prawnych z podpisem odręcznym. Dysponujemy narzędziami, które m.in. umożliwiają obywatelowi oraz klientom biznesowym załatwianie spraw w urzędach drogą elektroniczną, bez konieczności osobistego stawiennictwa (o ile odrębne przepisy nie stanowią inaczej).

Jesteśmy obecnie w okresie przejściowym. Administracja, zgodnie z zapisami ustawy o podpisie elektronicznym, w terminie czterech lat od dnia wejścia ustawy w życie ma umożliwić odbiorcom usług certyfikacyjnych wnoszenie podań i wniosków w postaci elektronicznej, w przypadkach gdy przepisy prawa wymagają składania ich w określonej formie lub według określonego wzoru. Należy oczekiwać, że po uregulowaniu kwestii związanych z wzorami dokumentów, administracja państwowa, instytucje finansowe i inne podmioty szybko zaakceptują i zastosują nową, wygodniejszą formę przesyłania dokumentów elektronicznych, o czym świadczy choćby fenomen bankowości elektronicznej. Nie sposób nie dostrzec znaczenia bezpiecznego podpisu elektronicznego dla osób niepełnosprawnych i innych obywateli, którzy, zapracowani, często nie są w stanie załatwić swoich spraw w godzinach otwarcia urzędów.

Odpowiadając na drugie pytanie, będzie pan mógł już niedługo, nie ruszając się z domu - lub przeciwnie, będąc np. w podróży - składać wnioski o prawo jazdy, robić zakupy, płacić rachunki i korzystać z innych usług, które dopiero czekają na odkrycie. Bezpieczny podpis elektroniczny to również oszczędności dla firm, które wszelkie dokumenty związane z bieżącą działalnością będą mogły przesyłać przez Internet, bez obaw o naruszenie ich integralności.

Podzielam zdanie specjalistów, twierdzących, że era anonimowego, mającego swoje korzenie w środowiskach naukowych, Internetu zmierza ku końcowi. Coraz większa liczba serwisów internetowych wymaga rejestracji i autoryzacji na swych stronach, np. w celu lepszego świadczenia usług. Oczywista jest konieczność uwierzytelniania w serwisach świadczących usługi finansowe, dlaczego zatem nie dokonywać tego za pomocą sprawdzonego i bezpiecznego rozwiązania, jakim są usługi PKI?

Centrum Certyfikacji Signet nie jest jedynym urzędem certyfikacji na rynku. Nie obawia się Pan konkurencji?

Pod koniec ubiegłego roku, a więc stosunkowo niedawno, ustawa o podpisie elektronicznym weszła w życie. Rynek certyfikacji w Polsce dopiero się rozwija, jest na nim sporo miejsca, a konkurencji właściwie nie ma. Centrum Certyfikacji Signet jest jednym z trzech podmiotów dysponujących na tyle zaawansowanymi rozwiązaniami informatycznymi, że może wystawiać certyfikaty kwalifikowane. Z biegiem czasu można oczekiwać, że poszczególne podmioty na rynku wyspecjalizują się w obsłudze poszczególnych segmentów rynku i branż.

Z pewnością nie musimy się obawiać konkurencji pod względem technologii. Nasza infrastruktura PKI jest najbardziej zaawansowana w kraju, oferuje ogromne możliwości rozwoju, skalowania usług, umożliwia wprowadzanie nowych produktów bez potrzeby dokonywania w niej istotnych zmian. Jednocześnie jest na tyle elastyczna, że możemy świadczyć usługi zarówno na potrzeby małych podmiotów, jak też dużych organizacji biznesowych. Naszym atutem, który ma szczególne znaczenie dla administracji i bankowości, jest niezależność od zagranicznych podmiotów certyfikujących oraz umiejscowienie całej infrastruktury CC Signet w Polsce, łącznie z tzw. rootem, czyli certyfikatem nadrzędnym wobec innych wystawianych przez nasze Centrum, jak też baz danych. Jednocześnie zgodność naszych rozwiązań technicznych ze światowymi standardami bezpieczeństwa sprawia, że łatwo nam uzyskać tzw. certyfikację wzajemną z podmiotami certyfikującymi, działającymi w innych krajach.

Z czym się będzie musiał Signet zmierzyć w najbliższym czasie?

Chociaż ustawa o podpisie elektronicznym ma umożliwić przysłowiowemu Kowalskiemu załatwianie większości spraw drogą elektroniczną, ta czynność, jaką jest "stawiennictwo w punkcie rejestracji w celu potwierdzenia tożsamości osoby z danymi w certyfikacie", wymaga osobistego pojawienia się owego Kowalskiego w miejscu odległym od jego komputera. To zmniejsza komfort korzystania z tej drogi załatwiania spraw. Uwzględniając zatem oczekiwania klientów, czeka nas budowa sieci dystrybucji naszych produktów, czyli, w tym przypadku, punktów rejestracji. To ogromne, bardzo zaawansowane i ważne dla nas przedsięwzięcie, które realizujemy, nie rezygnując z żadnego, co chcę podkreślić, segmentu rynku.

Elektroniczna gospodarka w naszym kraju dopiero raczkuje, chociaż dostosowanie się do unijnych dyrektyw postępuje nad podziw szybko. Jak ocenia Pan przyszłość elektronicznej gospodarki w Polsce?

Polska odniosła już ogromny sukces. Było nim właśnie wprowadzenie w życie ustawy o podpisie elektronicznym. Od początku było wiadomo, że czeka ją nowelizacja, gdyż niektóre jej zapisy są bardzo trudne do zrealizowania. Praktyka wskazuje ponadto, że niektóre zapisy można skreślić bez szkody dla ustawy, należy natomiast wprowadzić kilka nowych. Jeżeli tylko będziemy mieli szansę, będziemy dzielić się swą wiedzą z osobami odpowiedzialnymi za nowelizację ustawy.

Przełom w rozwoju elektronicznej gospodarki w Polsce nastąpi wówczas, gdy nastąpią zmiany w innych ustawach, umożliwiając przeprowadzanie elektronicznych transakcji handlowych. Mamy już ustawę o elektronicznych instrumentach płatniczych, lecz to, na co wszyscy czekają, to nowelizacja ustawy o zamówieniach publicznych, której obecne zapisy w ogóle nie uwzględniają istnienia mediów elektronicznych. Wprowadzenie do niej zapisów, które umożliwią administracji składanie zamówień na platformach handlu elektronicznego, zrewolucjonizuje sposób, w jaki urzędy będą zdobywać potrzebne im towary i usługi, przyspieszy ten proces i, co więcej, zapewni oszczędności środków finansowych. W procesie adaptacji elektronicznych narzędzi w administracji ogromne znaczenie mają samorządy - nieco bardziej elastyczne niż urzędy centralne, a jednocześnie będące na tyle blisko obywatela, że większość spraw załatwianych jest właśnie na tym szczeblu. Dlatego też nawiązaliśmy współpracę z organizacjami samorządowymi, co pozwala nam lepiej rozumieć ich specyfikę.

IT
Technologie
Huuuge: „skupy akcji nie są priorytetem”. Mamy komentarz analityka
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Technologie
Creotech dzieli biznes. Kwanty wejdą na giełdę
Technologie
Ruszyła karuzela nazwisk kandydatów na nowego prezesa UKE
Technologie
Miliardy na cyberochronę
Technologie
Co daje siłę walorom Orange Polska
Technologie
Podmiot z Francji chce zainwestować w DataWalk. Akcje drożeją