Grunt to dobry system

Powiedzenie, że informatyka wspiera działalność przedsiębiorstw, byłoby truizmem. Wielu menedżerów nie potrafi sobie wyobrazić funkcjonowania swojej firmy bez sprawnego systemu informatycznego, choć przecież jeszcze 50 lat temu było to możliwe. Jednak dziś informatyka i biznes tak ściśle splatają się ze sobą, że pytanie o sens stosowania systemów informatycznych wydaje się... pozbawione sensu.

Publikacja: 24.10.2003 16:32

Nie do końca można się zgodzić z takim stwierdzeniem. Komputeryzacja firmy lub jej części oznacza konieczność poniesienia, czasami dość znacznych, nakładów inwestycyjnych, które - jak to zwykle w biznesie bywa - muszą się zwrócić w określonym czasie. Dlatego każdy menedżer powinien dobrze wiedzieć, jaką wartość informatyka wnosi do jego firmy. Pośród najważniejszych korzyści najczęściej wymienia się wzrost efektywności pracy, obniżenie kosztów prowadzenia działalności, poprawę zadowolenia klienta, możliwość wychodzenia naprzeciw potrzebom rynku. Niektóre systemy otwierają nowe kanały sprzedaży - choćby Internet - co w konsekwencji przekłada się na wzrost obrotów. Widać zatem, że korzyści te mogą mieć całkiem mierzalny wymiar finansowy. Dodatkowo, zgromadzenie w postaci elektronicznej dużej ilości danych związanych z prowadzeniem działalności pozwala przeprowadzać różnorodne analizy, dzięki którym można podejmować bardziej trafne decyzje dotyczące planowanej sprzedaży, produkcji lub innych aspektów funkcjonowania firmy. Dobrze działający, dopasowany do struktury przedsiębiorstwa system informatyczny może być istotnym elementem przewagi konkurencyjnej na rynku.

Aby tak się stało, system musi spełniać kilka warunków: być dobrze dopasowany do specyfiki przedsiębiorstwa, rozwijać się w miarę zmieniających się potrzeb użytkownika i rynku, zapewniać niezawodny, ciągły i szybki dostęp do danych, chroniąc jednocześnie zgromadzone informacje przed sabotażem czy kradzieżą. Na wiele z tych czynników ma wpływ rodzaj zastosowanej technologii, czyli motoru bazy danych. Tym samym decyzja o niewielkim z pozoru znaczeniu nabiera charakteru strategicznego.

Sercem każdego systemu jest zgromadzona i uporządkowana informacja, inaczej mówiąc baza danych. Do jej obsługi konieczne jest zastosowanie odpowiedniej specjalizowanej technologii, która poradzi sobie z wyszukiwaniem żądanej informacji w rozsądnym czasie. W przypadku typowych systemów informatycznych ilość zgromadzonej informacji jest na tyle duża, że jej obsługa wymaga bardzo złożonych i zaawansowanych programów. Przyjęło się je określać mianem "systemów zarządzania bazą danych" lub też jako "motory bazy danych". Najbardziej znane firmy wytwarzające systemy zarządzania bazami danych, to: IBM, Microsoft, Oracle, a także Progress Software.

Oprócz zapewnienia ochrony zgromadzonych danych, dobry system informatyczny powinien jeszcze spełniać kilka dodatkowych warunków, dzięki którym można uzyskać najwyższy stopień zwrotu nakładów inwestycyjnych. Należą do nich: otwartość, łatwość integracji, skalowalność i niskie koszty posiadania. Wszystkie te cechy w bardzo dużym stopniu zależą od wybranej technologii, czyli od zastosowanego motoru bazy danych.

System otwarty to taki, który zapewnia zróżnicowany dostęp dla użytkowników: łatwy i prosty terminal dla operatorów wprowadzających duże ilości danych, wydajny interfejs graficzny dla osób podejmujących decyzje, jak również powszechny, tani i niezawodny sposób obsługi przez przeglądarkę internetową dla okazjonalnych użytkowników. To również możliwość dowolnego wyboru architektury systemu: rozproszonej lub scentralizowanej.

Skalowalność oznacza dostosowanie systemu komputerowego do zmieniającego się obciążenia. Inwestując w nowy system bardzo trudno jest przewidzieć przyszłe obciążenie. Początkowo z usługi będzie korzystać zapewne niewiele osób, jednak z czasem liczba ta może wzrastać. Dziś, w dobie Internetu, nie zawsze można się ograniczyć do własnych pracowników - jeśli system udostępniony jest współpracownikom, możliwe są nawet setki tysięcy odwiedzin dziennie. Kluczem do sukcesu jest wtedy zastosowanie technologii, która poradzi sobie z dowolnie dużym obciążeniem, zapewniającą wysoką skalowalność - niezmienione czasy reakcji przy rosnącym obciążeniu w możliwie najszerszym zakresie. To właśnie skalowalność decyduje o tym, czy system informatyczny będzie wspierał rozwój przedsiębiorstwa, czy też przeciwnie - będzie dla nieWiele systemów powinno pracować 24 godziny na dobę. Dlatego wszelkie prace konserwacyjne - kopie bezpieczeństwa, instalowanie nowych wersji, dodawanie modyfikacji - muszą być dokonywane na pracującym systemie. Aby zabezpieczyć się przed awarią sprzętu, stosuje się systemy zdublowane, składające się z dwóch - lub więcej - serwerów, z których każdy może w razie potrzeby przejąć na siebie całe obciążenie.

Łatwość integracji z innymi aplikacjami jest czynnikiem, który obecnie zaczyna odgrywać coraz większą rolę. Proces integracji jest wymuszony przez konieczność współistnienia różnych aplikacji, stworzonych w różnych technologiach. Rozszerza się przy tym zasięg "ekosystemu informatycznego", w którym zachodzi konieczność wymiany danych: od środowiska obejmującego pojedynczą organizację (firmę) przechodzimy obecnie do struktur obejmujących całą sieć współpracujących ze sobą podmiotów, na przykład sklepy detaliczne, hurtownie, producentów i banki. Obecnie, wymiana informacji pomiędzy różnymi systemami odbywa się w sposób ręczny (drukowanie i wprowadzanie dokumentów) bądź półautomatyczny - za pośrednictwem plików w określonym formacie przekazywanych Internetem lub na dyskietkach. Jednak nawet wówczas, zainicjowanie odpowiednich procedur należy do człowieka. W dążeniu do osiągnięcia jak najwyższej wydajności i efektywności pracy stopniowo eliminuje się czynnik ludzki w rutynowych pracach, które mogą być zautomatyzowane. Podobnie dzieje się w dziedzinie wymiany danych w systemach informatycznych: dzisiejsza technologia pozwala w pełni zautomatyzować ten proces.

Koszty posiadania. Uwzględniając wszystkie wymienione wyżej potrzeby, trzeba jednocześnie minimalizować koszty. Okazuje się, że opłaty licencyjne za oprogramowanie stanowią tylko ułamek kosztów całości przedsięwzięcia, na które ponadto składają się: opłaty serwisowe i koszty aktualizacji, koszty wprowadzania modyfikacji, wydatki na szkolenia, administrację, zakup i rozwój sprzętu komputerowego. W miarę rozwoju złożoności systemu i wzrostu stopnia zinformatyzowania, różnice w kosztach utrzymania systemu w zależności od wybranej technologii będą mieć rosnące znaczenie.

Autor jest dyrektorem

zarządzającym w polskim oddziale

Progress Software Corporation

IT
Technologie
Huuuge: „skupy akcji nie są priorytetem”. Mamy komentarz analityka
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Technologie
Creotech dzieli biznes. Kwanty wejdą na giełdę
Technologie
Ruszyła karuzela nazwisk kandydatów na nowego prezesa UKE
Technologie
Miliardy na cyberochronę
Technologie
Co daje siłę walorom Orange Polska
Technologie
Podmiot z Francji chce zainwestować w DataWalk. Akcje drożeją