Zanim podejmiesz decyzję

W eksploatację systemów informatycznych wpisana jest nieustanna zmiana i rozwój technologii - coraz lepszych i wydajniejszych, którą trudno przewidzieć i racjonalnie uzasadnić. Prawidłowość tę warto mieć na uwadze, podejmując decyzje o zakupie i wdrożeniu systemu informatycznego bądź eksploatując już wdrożony system, przeznaczony do obsługi kluczowej działalności firmy.

Publikacja: 28.04.2004 11:55

Okazuje się, że uświadomienie sobie sprawy z minimum cech, które dany system powinien spełniać, i ceny, jaką gotowi jesteśmy za nie zapłacić, to nie wszystko. Równie istotny jest cykl życia i koszt utrzymania poszczególnych elementów technologicznych, zastosowanych w danym rozwiązaniu: sprzętu, serwerów baz danych, serwerów aplikacji, systemów operacyjnych itd. Czyli w uproszczeniu - ile lat planujemy dany system/element technologiczny eksploatować i jakie zyski i koszty pociągnie to za sobą. Tego typu przewidywanie nie jest łatwe i często życie płata niespodzianki.

Przykład z życia: aplikacja obsługująca działalność dużej międzynarodowej firmy spedycyjnej - po kilku latach eksploatacji, bazy danych, z którymi efektywnie pracowało kilkuset użytkowników, rozrosły się do kilkuset gigabajtów, pokrywając w 80% objętość wykorzystywanych dysków. Chociaż wydajność i funkcjonalność systemu nie stanowiły problemu, to żeby pomieścić powiększające się bazy danych - konieczny okazał się zakup nowych komputerów. Powód: do eksploatowanych komputerów, których użytkowanie przewidywano jeszcze na parę lat - nie można było już dokupić dysków, gdyż dyski tego typu wycofano z produkcji. Z kolei nowe modele komputerów nie pracowały z wersją systemu operacyjnego używanego w starym sprzęcie, a z nowym systemem operacyjnym nie działał serwer bazy danych wykorzystywany w dotychczasowej wersji aplikacji. I tak - niemożność dokupienia dysków - które normalnie kosztują kilkaset dolarów - wymusiła bardzo kosztowną wymianę komputerów, systemu operacyjnego, migrację kilkuset gigabajtów baz danych do wersji obsługiwanej w nowym systemie operacyjnym, wdrożenie nowej wersji aplikacji, synchronizację i integrację nowej wersji aplikacji z kilkoma systemami pomocniczymi eksploatowanymi w firmie. Na całość operacji był przeznaczony przysłowiowy weekend, czyli 48 godzin, niepowodzenie oznaczałoby bardzo poważne kłopoty w utrzymaniu normalnej działalności firmy. W opisywanym przypadku operacja zakończyła się sukcesem - dzięki wyobraźni osób zajmujących kluczowe stanowiska w firmie, które monitorowały na bieżąco działające systemy i z wyprzedzeniem planowały i akceptowały odpowiednie środki w budżecie na rozbudowę infrastruktury, sprzętu, oprogramowania, opłacenie polis serwisowych umożliwiających wymianę licencji eksploatowanego oprogramowania. W opisywanym przypadku wzrost rozmiaru bazy danych spowodował konieczność wymiany całej infrastruktury na najnowszą dostępną.

Rozważając koszty eksploatacji oraz cykl życia aplikacji, warto bliżej przyjrzeć się zastosowanemu systemowi baz danych. W ofercie dostępne są komercyjne systemy relacyjne: Oracle, IBM DB2/400, Sybase, Progress czy Microsoft SQL Server, a także systemy bezpłatne z licencjami open-source, z powodzeniem wykorzystywane w niektórych zastosowaniach. Z roku na rok rozwijają się także obiektowe systemy baz danych, przeznaczone do składowania i przetwarzania danych o naturze hierarchiczno-obiektowej. Analizując i porównując cechy poszczególnych baz danych - w kontekście wymagań, jakie stawiamy przed systemem - warto, moim zdaniem, zwrócić uwagę na kilka kluczowych elementów:

- koszt utrzymania w kilkuletnim cyklu życia systemu, w tym rozszerzenia licencji o nowych użytkowników, uruchamianie licencji na nowych maszynach lub procesorach, koszty zastąpienia starych wersji nowymi, koszty personelu niezbędnego do efektywnej administracji systemem;

- skalowalność: zagwarantowanie odpowiedniego poziomu wydajności przy wzroście obciążenia i rozbudowie architektury;- koszty związane z archiwizacją danych, odtwarzaniem po awarii, replikacją danych do systemów zapasowych i systemów satelitarnych przyłączających się czasowo;

- możliwość (lub jej brak) zmiany systemu operacyjnego, koszty z tym związane;

- poziom zależności systemu baz danych od technologii, które podlegają stałym zmianom (np. od wersji maszyny wirtualnej Java lub platformy.NET);

- możliwości i koszty związane z integracją z innymi systemami stosowanymi w firmie lub które są planowane;

- niezbędne mechanizmy i koszty związane z ochroną i bezpieczeństwem dostępu do danych, szczególnie istotne w wypadku aplikacji udostępnianych w sieci lokalnej jak i globalnej Internet;

- poziom uzależnienia od producenta - czy dodatkowe niezbędne systemy (np. narzędzia programistyczne, systemy integracyjne czy raportujące) można wybrać z szerokiej oferty funkcjonalno-cenowej, czy w praktyce skazani jesteśmy na monopol jednego producenta;

- wersję systemu bazy danych - bezpiecznie jest używać wersji, które jakiś czas są już eksploatowane i mają przed sobą przynajmniej kilka lat serwisowania przez producenta.

Na koniec jeszcze jeden przykład z życia - tym razem w skali mikro. Uszkodzony dysk w notebooku markowej firmy. 3-letnia gwarancja producenta niedawno minęła. Nowy dysk - 20 GB plus montaż kosztowały prawie 1000 zł. Reinstalacja Windows NT 4.0 okazała się problematyczna, dochodził więc zakup licencji systemu Windows 2000 w cenie "upgrade z NT" rzędu 800 zł lub darmowy linuks. Z ciekawości zapytałem o możliwość odzysku przynajmniej części danych z uszkodzonego dysku. Według średnich wycen przeprowadzonych przez specjalistyczną firmę - kosztowałoby to minimum 5000 zł plus ekspertyza około 300 zł. Większość danych na szczęście była wcześniej prawidłowo zarchiwizowana - w tym momencie odczułem ulgę i zadowolenie z posiadania automatycznego oprogramowania archiwizacyjnego. I tak - chcąc nie chcąc - w notebooku, który niedawno zakończył swój 3-letni cykl, został wmontowany nowiutki technologicznie dysk. Pozostaje mieć nadzieję, że ta zmiana technologiczna nie skończy się tak jak ewangeliczne nalewanie nowego wina do starych bukłaków.

IT
Technologie
Huuuge: „skupy akcji nie są priorytetem”. Mamy komentarz analityka
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Technologie
Creotech dzieli biznes. Kwanty wejdą na giełdę
Technologie
Ruszyła karuzela nazwisk kandydatów na nowego prezesa UKE
Technologie
Miliardy na cyberochronę
Technologie
Co daje siłę walorom Orange Polska
Technologie
Podmiot z Francji chce zainwestować w DataWalk. Akcje drożeją