Znaczna liczba ankietowanych banków nie ma pewności co do kosztów dostosowania, narzędzi zarządzania ryzykiem oraz systemów zarządzania kapitałem ekonomicznym. Banki są zaniepokojone niewystarczającym postępem prac we wdrażaniu narzędzi do zarządzania ryzykiem kredytowym, które są potrzebne do dostosowania do nowych przepisów. Wyniki badania wskazują, że banki ze Stanów Zjednoczonych oraz z krajów Azji i Pacyfiku pozostają w tyle za ich europejskimi odpowiednikami w wielu kluczowych obszarach przygotowań do zgodności z nową umową bazylejską.
Badanie przeprowadzono w kwietniu i maju wśród dyrektorów odpowiedzialnych za uzyskanie zgodności z przepisami nowej umowy bazylejskiej w 97, z 200 największych światowych banków. Celem badania jest dokonanie oceny, w jakim stopniu najważniejsze banki na świecie spełniają wymogi nowej umowy bazylejskiej tuż przed ogłoszeniem ostatecznej wersji przepisów pod koniec czerwca bieżącego roku. Umowa ta aktualizuje i rozszerza przepisy z 1988 roku dotyczące struktury kapitału, z których wynika silniejsze powiązanie kapitału z ryzykiem operacyjnym, kredytowym i rynkowym w odniesieniu do banków działających na rynkach międzynarodowych.
Pozostałe najistotniejsze
wnioski z ankiety:
- Duża niepewność co do całkowitych kosztów uzyskania zgodności z przepisami - co trzeci respondent nie jest w stanie oszacować łącznych kosztów dostosowania do nowej umowy bazylejskiej. Wśród banków kalkulujących powyższe koszty, większość banków, których aktywa nie przekraczają 100 miliardów dolarów, przewiduje koszty do 50 milionów euro, natomiast 2/3 większych banków spodziewa się kosztów przekraczających 50 milionów euro.