Coś dzwoni w biznesie

Mobilne biuro, szybki dostęp do informacji, tworzenie sieci korporacyjnych - te usługi telefonii komórkowej są już dostępne od dawna. Ale teraz, dzięki nowym technologiom, nie są już tylko mało funkcjonalnymi wodotryskami. Tylko jak w gąszczu ofert wybrać tę właściwą?

Publikacja: 25.03.2005 08:29

Trzech głównych operatorów sieci komórkowych: Plus, Era i Idea, walczy o klientów biznesowych od niemal 8 lat. Liderem jest dziś Plus, który od samego początku stawiał na takich odbiorców i teraz z niechęcią oddaje część pola konkurencji. Większość operatorów oferuje zbliżone oferty, wyróżniające się jednak drobnymi, ale z punktu widzenia przedsiębiorcy - często istotnymi szczegółami. Nic więc dziwnego, że firmy decydują się na duże zmiany, nawet mimo ryzyka utraty numerów telefonów, do których już zdążyły przyzwyczaić swoich kontrahentów. Kiedy wejdą w życie przepisy, umożliwiające zachowanie numeru mimo zmiany operatora, migracje między sieciami komórkowymi mogą się nasilić. Już teraz firmy mają jednak w czym wybierać.

Mobilny na całość

W ubiegłym roku Polska Telefonia Cyfrowa, operator sieci Era, zaoferowała swoim klientom rozwiązanie BlackBerry. Znana w innych krajach technologia sprowadza się do jednego: ma dzięki aparatowi telefonicznemu połączyć jego posiadacza niemal z wszystkimi udogodnieniami dostępnymi zazwyczaj w biurze. Może on odbierać i wysyłać e-maile, ma stały dostęp do wewnętrznych baz danych swojej firmy i może zdalnie zarządzać aplikacjami gromadzącymi dane kontaktowe i zadania. To wszystko chronione jest nowymi protokołami bezpieczeństwa.

Nie trzeba nosić ze sobą laptopa, aby móc odczytywać na ekranie telefonu dokumenty przygotowywane w popularnych formatach MS Word, MS Excel, MS Power Point, WordPerfect, AdobePDF oraz pliki tekstowe i graficzne. Wszystko to w oparciu o technologię GPRS - czyli starszy i nieco wolniejszy format transmisji danych. Ale, jak podkreślają specjaliści, GPRS ma jedną podstawową przewagę nad nowszym EDGE - pokrywa swoim zasięgiem cały kraj i większość miejsc na świecie.

Operator w ramach tej usługi oferuje m.in. specjalnie dostosowany do wymogów klienta terminal, który zastępuje kilka urządzeń elektronicznych, jakich musiałby używać klient chcący korzystać z podobnych rozwiązań w tradycyjny sposób. Ale żadne z tradycyjnych rozwiązań nie daje dostępu do danych chronionych przez serwery firmy. W przypadku BlackBerry "mobilny pracow-nik" ma cały czas dostęp zgodny z jego służbowymi zezwoleniami. I to niezależnie od miejsca, w którym przebywa.

Jak przyjmie się ta usługa w Polsce? Na razie trudno powiedzieć. Z tego wprowadzonego w 1999 r. rozwiązania korzysta ok. 2 mln użytkowników na świecie. W Polsce to pomysł skierowany głównie dla klientów korporacyjnych. Dla pozostałych Era oferuje klasyczny GPRS i zróżnicowane plany taryfowe.

Stacjonarna komórka?

W tyle nie zamierza zostawać Plus GSM. Sieć, oprócz usług mobilnych, zaproponowała swo-im klientom możliwość tworzenia tzw. telefonii konwergentnej. To kompleksowy pakiet usług telekomunikacyjnych łączący w sobie telefonię przewodową i bezprzewodową. Dla firm to o tyle ciekawe, że rachunki za wszystkie telefony pochodzą od jednego operatora. Jak reklamuje sieć - rozmowy prowadzone dzięki wykorzystaniu jej prefiksu są najtańsze wśród ofert telefonii stacjonarnej.

Także Plus daje klientom możliwość dostępu do internetu i intranetu, tworzenia sieci pakietowych i dzierżawy łączy. W odróżnieniu od innych sieci komórkowych Polkomtel udostępnia jednak część usług w oparciu o telefonię stacjonarną ISDN. Ciekawostką jest to, że klient może określić wielkość tzw. strefy biurowej, w ramach której wszystkie rozmowy między telefonami firmy - zarówno stacjonarnymi, jak i komórkowymi - objęte są inną niższą taryfą. To rozwiązanie dobre dla firm z wieloma oddziałami na terenie kraju, bo strefa biurowa może się praktycznie rozciągać na wszystkie.

Również Plus oferuje usługi typu mobilny przedstawiciel czy mobilne biuro. Są one oparte na dwóch technologiach SyncML lub ActiveSync. Architektura obu opiera się na klasycznym modelu klient - serwer. Do tego dochodzi oferta monitoringu, pozwalająca pracodawcy na efektywne zarządzanie zasobami firmy w terenie, np. pracownikami mobilnymi, pojazdami, ładunkami. Opiera się na wykorzystaniu informacji o lokalizacji telefonu z kartą SIM w sieci Plus GSM, uzyskanych z infrastruktury telekomunikacyjnej dla określenia lokalizacji zasobów firmy.

Inna Idea

GPRS w stałej opłacie, bez innych kosztów? Pierwszą firmą, która wprowadziła takie rozwiązanie, była Idea. Zawrotną karierę zrobiły modemy z aktywacją tej sieci dołączane do urządzeń przenośnych sprzedawanych przez sklepy komputerowe. Operator postawił na komplementarność usług - nawzajem mają się uzupełniać GPRS, szybsze EDGE i WLAN (dziś Idea szczyci się największą liczbą tzw. hot spotów, czyli punktów dostępu do bezprzewodowej sieci internetowej, które umożliwiają korzystanie z sieci WLAN). Firma zaoferowała również dostęp do intranetu, jednak przedsiębiorców stara się przekonać głównie zróżnicowaniem taryf cenowych.

Biznes w Idei może również korzystać z tzw. miksu - połączenia rozwiązań abonamentowych z przedpłaconymi. To oferta skierowana głównie do mniejszych firm, które chcą na bieżąco kontrolować swoje koszty. Firma zaoferowała także swoim klientom możliwość kontrolowania rozmów. W ramach bilingu mogą być rozróżniane rozmowy służbowe i prywatne. Firma może także zarządzać swoimi rachunkami za pomocą systemu e-bilingu. Podobnie jak konkurencja, Idea oferuje także usługę nawigator, umożliwiającą lokalizację służbowych telefonów komórkowych i kierunków ich przemieszczania. Operator, oprócz usług dostępu do sieci klienta, umożliwia przechowywanie danych niezbędnych np. do synchronizacji zadań na własnych serwerach.

Kogo wybrać?

Na koniec pozostaje jeszcze odpowiedź na pytanie: oferta której firmy jest bardziej opłacalna. Ale na to nie ma prostej odpowiedzi. Poszczególni operatorzy z reguły nie mają sztywnych reguł dla wszystkich klientów. Część warunków umów można negocjować, a im większy klient - tym większe możliwe korzyści.

Opiekunowie klienta w trakcie rozmów są w stanie zaoferować upusty, których nie można znaleźć w normalnej taryfie. Same taryfy nie są też do końca porównywalne, bo znajdują się w nich usługi różniące się od siebie. To przedsiębiorca musi zdecydować , jakich usług będzie potrzebować, a z których może swobodnie zrezygnować. Im większa firma, tym większe jej możliwości wobec operatora. Ci najwięksi prowadzą nawet prawdziwe przetargi na dostawę rozwiązań telekomunikacyjnych. Ci mniejsi właściwie dobierając taryfy mogą zaoszczędzić nawet 60% kosztów rozmów w stosunku do ofert skierowanych dla klientów indywidualnych.

Do tego dochodzi możliwość wyboru aparatów - poszczególni operatorzy są z reguły związani umowami partnerskimi z producentami, mogąc oferować interesujące modele aparatów. Warto pomyśleć o tych wybiegających w przyszłość, ponieważ stare aparaty nie mają wielu przydatnych funkcji. Na przykład rzadkością w aparatach starszych niż 2-letnich jest łącze bluetooth. A to wydaje się już normą w tzw. mobilnym biurze.

Co da UMTS?

Długo oczekiwane wdrożenie systemu telefonii komórkowej w formacie UMTS ma zmienić sposób korzystania z telefonów. UMTS zwiększy przede wszystkim szybkość i zakres przesyłanych danych. To rozwiązanie dla mobilnego biura - tłumaczą eksperci. Telefony działające w tym standardzie umożliwią m.in. prowadzenie wideokonferencji. Możliwe będzie szybsze przesyłanie danych, m.in. poczty elektronicznej. Operatorzy przewidują także, że rozwiną się usługi multimedialne. Dzisiejsze MMS-y mogą zostać zastąpione nawet przez filmy czy dostępne w sieci gry.

Do tego będą potrzebne nowe aparaty. Na nową generację telefonów stawia m.in. Nokia, Ericsson, Motorola i Siemens. Te cztery firmy zdominują prawdopodobnie rynek telefonów UMTS, tak jak stało się w GSM.

Co oferują już dziś operatorzy? Jeden z nich pod własną marką sprzedaje telefon, który jednocześnie jest palmtopem i oferuje wszelkie jego funkcje. Jest ich trochę więcej niż w zwyczajnym telefonie. Pod tym względem palmtopom dorównują już nowe modele Ericssona z serii P900, z dotykowym wyświetlaczem. Zbliżone funkcje miała m.in. Nokia Communicator, jednak model ten miał swoje wady - przede wszystkim rozmiary. Nowe modele Nokii mają ten problem rozwiązać. Wszyscy operatorzy stawiają na wielosystemowość swoich aparatów, przewidując, że około 10% sprzedaży będą stanowiły aparaty z tzw. górnej półki, zdolne do pracy w UMTS.

Jedyny problem z UMTS to odpowiedź na pytanie - kiedy ten standard przestanie być tylko testowaną ciekawostką. Wiele zależy od wyniku przetargu na wyłonienie 4. operatora telefonii komórkowej w Polsce. Termin składania ofert upływa 12 kwietnia, a najpóźniej do połowy maja mają być znane wyniki przetargu. Nowy operator mógłby rozpocząć działalność jeszcze w tym roku. Ta perspektywa nie podoba się jednak trzem działającym dziś firmom: Polkomtelowi, PTC i Centertelowi. Przetargiem zainteresowały się m.in. Tele2, Netia i Energis. Starzy operatorzy twierdzą, że zainwestowali w rozwój technologii ogromne sumy, a nowy konkurent może im utrudnić zwrot z inwestycji. Urząd Regulacji Telekomunikacji tak jednak ustalił warunki przetargu, że będzie on promował nowego gracza - ma to pozytywnie wpłynąć na rynek, powodując większą konkurencję.

IT
Technologie
Huuuge: „skupy akcji nie są priorytetem”. Mamy komentarz analityka
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Technologie
Creotech dzieli biznes. Kwanty wejdą na giełdę
Technologie
Ruszyła karuzela nazwisk kandydatów na nowego prezesa UKE
Technologie
Miliardy na cyberochronę
Technologie
Co daje siłę walorom Orange Polska
Technologie
Podmiot z Francji chce zainwestować w DataWalk. Akcje drożeją