Reklama
Rozwiń

Remigiusz Kościelny, prezes Vivid Games: to pracowity rok. Rozwijamy segment usług

Remigiusz Kościelny, prezes i akcjonariusz Vivid Games

Publikacja: 26.08.2019 05:08

Remigiusz Kościelny, prezes i akcjonariusz Vivid Games

Remigiusz Kościelny, prezes i akcjonariusz Vivid Games

Foto: Archiwum, Robert Gardziński

Jak ten rok zapowiada się dla Vivid Games?

Na pewno pracowicie. Przed nami nowe premiery (m.in. „Gravity Rider Zero" 26 sierpnia oraz „Zombie Blast Crew" 31 października – red.), rozwijamy również segment usług.

O jakie konkretnie usługi chodzi?

Docelowo będą to trzy obszary. Już od kilku lat oferujemy usługi związane z wydawnictwem. Drugim obszarem jest biznes, o którym niedawno informowaliśmy: jesteśmy w trakcie wydzielania spółki celowej Quasu, która oferuje usługi automatyzacji testów w grach mobilnych. Jest duży popyt na to narzędzie. Chcemy je oferować w modelu licencyjnym. Pierwsze umowy planujemy podpisać jeszcze w tym roku. Pracujemy też nad trzecim segmentem, ale na razie nie chcielibyśmy mówić o nim zbyt wiele. Mogę tylko zasygnalizować, że jest on związany z niszą, w której mamy duże kompetencje i doświadczenie. Nie będzie wymagał inwestycji.

A czy na pozostałe nowe obszary działania Vivid będzie potrzebował dofinansowania?

Tak jak już sygnalizowaliśmy, o dofinansowanie będziemy starać się w przypadku Quasu, bo – tak jak każdy produkty software'owy – również to narzędzie musi być systematycznie udoskonalane i rozwijane. Potrzebne są również nakłady na marketing.

O jaki rodzaj dofinansowanie chodzi, czy myślicie może o wprowadzeniu tej spółki na NewConnect?

Poszukujemy inwestorów prywatnych, będziemy również składać wnioski o dofinansowanie w ramach dotacji. Nie mamy planów wprowadzania tej spółki na rynek NewConnect.

Za nami już pierwsze półrocze, jak generalnie dla grupy Vivid Games zapowiada się cały 2019 rok?

Nasza sytuacja jest znacząco lepsza niż rok temu. Mamy w portfelu więcej dobrych gier, sprzedaż ustabilizowała się na poziomie wyższym w ujęciu rok do roku, a koszty spadły. W najbliższym czasie czeka nas dużo premier mobilnych, nasze gry pojawią się na nowych platformach – w tym na Switch, a dodatkowo będą się pojawiać przychody z tytułu świadczenia usług, o których już wspomniałem.

Inwestorów niepokoi jednak kwestia obligacji o wartości 10 mln zł, których termin zapadalności przypada za rok...

Na pewno podejmiemy odpowiednie kroki z dużym wyprzedzeniem i nie będziemy czekać na ostatnią chwilę. Jeśli będziemy widzieć, że przychody z tytułu sprzedaży gier nie wystarczą nam na pokrycie tych zobowiązań, to zaczniemy realizować inne opcje. Rozpatrujemy formy finansowania z różnych źródeł.

A czy można spodziewać się zmian w akcjonariacie spółki? Czy pan, jako znaczący akcjonariusz, nie rozważa zmiany zaangażowania w kapitale? Jak długi ma pan horyzont inwestycyjny?

Jestem w specyficznej sytuacji, ponieważ jako współzałożyciel spółki nie mam wyznaczonego typowego horyzontu inwestycyjnego. O ile sytuacja nie będzie tego wymagała, to nie zamierzam zmniejszać mojego zaangażowania w kapitale – chyba że byłoby to z korzyścią dla spółki.

Katarzyna Kucharczyk

Technologie
Małe telekomy są w cenie. Będzie więcej przejęć
Technologie
Asbis zaczął rok od spadku. Jakie będą kolejne miesiące?
Technologie
Prześwietlamy CD Projekt. Czy w tym roku też będzie błyszczał na GPW?
Technologie
Wrocławski dostawca internetu sprzedany. Opuści giełdę NewConnect
Technologie
WP Media zaprosiła do składania ofert sprzedaży do 428 044 akcji Legimi po 45,5 zł/szt.
Technologie
Miliardy na cyfryzację. Czy wreszcie obudzą się też samorządy?