– Chatboty i voiceboty są jednym z elementów znacząco przyspieszonej digitalizacji, która owocuje agresywnymi wzrostami zakupów online, natomiast w biznesie – migracji tradycyjnego handlu do trybu online – ocenia. – Możemy mieć nadzieję, że pandemia wkrótce minie, jednak marki czy sklepy online nie zrezygnują z nowych technologii, gdyż te są w wielu obszarach znacznie efektywniejsze od tradycyjnych metod obsługi – zaznacza.
Rosnąca liczba użytkowników online, zwłaszcza młodszych, rezygnuje z kontaktu telefonicznego na rzecz komunikacji poprzez aplikacje mobilne, głównie komunikatory jak Messenger czy WhatsApp, tłumaczy prezes. Jeśli dzwonią na infolinię, muszą wykazać się cierpliwością, a nie chcą czekać, oczekują natychmiastowej reakcji. – Radykalne przyspieszenie w rozwoju efektywności technologii AI, a także zwiększenie dostępności pozwala nie tylko zmniejszać koszty o 25–35 proc., lecz także aktywnie wspierać sprzedaż. Pamiętajmy jednak, że nasze przychody pochodzą od firm, które skrupulatnie analizują każdą inwestycję. Minie jeszcze wiele miesięcy, zanim voiceboty czy chatboty całkowicie zastąpią konsultantów – podkreśla Strzałkowski. I zapewnia, że spółka jest przygotowana na gwałtowny wzrost zapotrzebowania na tego typu rozwiązania. A liczba zapytań o nie stale rośnie, zdradza prezes.
Na piątkowej sesji walory Inteliwise taniały o 2 proc., do 2,82 zł. gbc