11 bit studios to pewniak wśród deweloperów

Gry › Warszawski producent gier zanotował swoje najlepsze półrocze w historii. Wyniki finansowe były tak oczywiste, że inwestorzy przyjęli je ze spokojem.

Aktualizacja: 29.08.2020 15:06 Publikacja: 29.08.2020 14:29

11 bit studios to pewniak wśród deweloperów

Foto: 11 bit studios

Producent gier wypracował w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2020 r. blisko 50,2 mln zł przychodów ze sprzedaży. To 63,2 proc. więcej niż rok wcześniej. Z kolei zysk netto wyniósł 25 mln zł, co oznacza wzrost o 237 proc.

Sprzedaż bez faworyta

Wyniki finansowe dewelopera za pierwsze sześć miesięcy nie są rezultatem przełomowej sprzedaży jednej z produkcji 11 bit. Zdaniem prezesa Grzegorza Miechowskiego wpłynęły na to dobre wyniki sprzedaży całego portfela gier.

– Jesteśmy szczególnie zadowoleni z monetyzacji „Frostpunka" i dodatków do tej gry wydawanych w ramach Season Pass (przepustki sezonowej – przyp. red.). Ważną częścią naszego biznesu było też wydawnictwo. Sprzedaż „Moonlightera" i „Children of Morta" odpowiadała za ok. 30 proc. przychodów spółki w I półroczu – tłumaczy Miechowski.

Wartość aktywów finansowych spółki na koniec czerwca wynosiła już 114,2 mln zł. To rekordowy poziom. Jak podkreśla prezes, nigdy w ponaddziesięcioletniej historii spółka nie miała tak dobrej pierwszej połowy roku. Wpływ na wynik netto miały także zmiany księgowe dotyczące rozliczania kosztów programu motywacyjnego na lata 2017–2019 oraz zmiany związane z rozliczaniem ulgi IP Box. Według wyliczeń oba zdarzenia miały wpływ na zysk netto wynoszący 7,5 mln zł.

Więcej pracowników

– Intensywnie zwiększamy zatrudnienie, które wynosi już blisko 150 osób – dodaje prezes. Nowe osoby zasilają przede wszystkim trzy wewnętrzne zespoły deweloperskie. Pracują nad kolejnymi autorskimi grami studia. To projekty o roboczych nazwach „Projekt 8", „Dolly" i „Eleanor".

– Jesteśmy zadowoleni z postępu prac na tymi produkcjami, choć nie ukrywamy, że „Projekt 8" okazał się nieco większym wyzwaniem, niż pierwotnie zakładaliśmy. Co oznacza, że potrzebujemy dodatkowego czasu na jego dokończenie. Prace nad dwoma pozostałymi projektami przebiegają bez zakłóceń, a ich tempo jest bardzo zadowalające – zapewnia Grzegorz Miechowski.

W najbliższych okresach 11 bit studios chce maksymalnie wydłużyć cykl życia każdej z produkcji. Na 2021 rok planuje premierę „Frostpunka" w wersji na urządzenia mobilne. Pod koniec czerwca studio informowało o pozyskaniu kolejnego tytułu – gry o roboczej nazwie „Ava", za którą stoi hiszpańskie studio Chibig.

– To mocny II kwartał, napędzany wysoką sprzedażą „Frostpunka" oraz zmianą metody wyliczeń m.in. dla IP Box, które pozytywnie wpłynęły na wyniki netto. Przewidujemy, że w III kwartale spółka zanotuje przychody z nowego dodatku do „Frostpunka" o nazwie „On the Edge", spodziewamy się zatem kolejnego mocnego okresu. Ostatecznie wyniki oceniamy jako neutralne – czytamy w opinii Łukasza Kosiarskiego, analityka Pekao IB.

Na piątkowej sesji walory 11 bit studios taniały o 0,1 proc., do 498,5 zł.

Technologie
Wzrost o 200 proc. w cztery dni. Niesamowita historia PCF Group
Technologie
cyber_Folks zapowiada rekordową dywidendę i dalsze przejęcia
Technologie
Orange Polska pokazał plan na lata 2025-2028. Opłaty za pakiety w górę o 12-15 proc.
Technologie
Giełdowi dystrybutorzy IT mają szansę na udany rok
Technologie
Vercom mierzy coraz wyżej
Technologie
Vercom przekroczył cele. Nowe są ambitne
Technologie
PCF szybuje na giełdzie. Wzrostów dzień trzeci