„Na wyniki grupy wpłynął przede wszystkim około 55-proc. wzrost przychodów na rynku polskim. Istotnie skoczył udział i wartość dystrybucji podzespołów i elektroniki użytkowej – m.in. dzięki większej sprzedaży smartfonów oraz komponentów komputerowych. Dużą popularnością nadal cieszą się akcesoria do pracy zdalnej, jak mikrofony i słuchawki" – stwierdził zarząd NTT Systemu.
Spółka wskazuje również, że cały czas obecny jest trend wymiany sprzętu i dostosowania go do pandemicznych realiów. „W związku z zapotrzebowaniem na sprzęt do pracy i nauki zdalnej nadal rosły przychody z dystrybucji komputerów i tabletów. Wieloletnie zaległości inwestycyjne w zakresie infrastruktury IT mocno obnażyła zmiana rzeczywistości związana z pandemią. Duży wpływ na lepszą dystrybucję miało pełne otwarcie w bieżącym roku sklepów wielkopowierzchniowych" – dodał zarząd.
NTT System wypracował w pierwszych trzech kwartałach 742,7 mln zł przychodów, o 48 proc. więcej niż w 2020 r. Zysk netto podskoczył o 76,4 proc. do 12,5 mln zł. W samym III kw. przychody podskoczyły o 32,9 proc. do 281,3 mln zł, a zysk netto – o 47,6 proc. do niemal 4 mln zł.
Trzeba pamiętać, że na wyniki firmy mocno wpływają czynniki zewnętrzne, takie jak deficyt chipów czy wyższe koszty transportu. Te jednak okazały się w III kw. mniej widoczne, niż spodziewali się eksperci Banku BPS.
Choć wspomniane wyżej czynniki będą wpływać na wyniki także w IV kw., zarząd pozytywnie patrzy na dalszy rozwój. „Wyniki pokazują, że nie jest to jednorazowy skok, ale trwała zmiana związana z rozbudową oferty. Napawają one optymizmem względem IV kw. i następnych lat" – podsumował zarząd.