Przychody Enei wzrosły w pierwszym półroczu o 63 proc. w ujęciu rok do roku, do 24 mld zł, a wynik EBITDA o 37 proc., do 2,3 mld zł. Spółka odnotowała stratę netto 54 mln zł, podczas gdy rok wcześniej miała zysk netto wynoszący 861 mln zł. Spółka wskazuje, że to efekt spadku produkcji energii elektrycznej, głównie z węgla. Wytworzyła 10,5 TWh energii, co stanowi rok do roku spadek o 2,8 TWh, a więc o 21 proc.
Jeszcze głębszy spadek odnotowała należąca do Enei Bogdanka, która wydobyła w omawianym okresie 3,3 mln ton węgla, co oznacza spadek aż o 41 proc. rok do roku. Ta spółka rozgrzała konferencję Enei.
Enea chce więcej
Pod koniec sierpnia Enea otrzymała od Skarbu Państwa ofertę nabycia pakietu prawie 22 mln akcji (niemal 65 proc. wszystkich) LW Bogdanka po 45 zł za każdą. Łącznie daje to kwotę ponad 988 mln zł. Jednak w sprawozdaniu firma uznaje za zasadną wycenę na poziomie co najmniej 72,28 zł za akcję i zamierza prowadzić negocjacje, by sprzedać papiery przynajmniej po takiej cenie. Do końca 2023 r. obowiązuje list intencyjny dotyczący zbycia aktywów na rzecz Skarbu Państwa.
– Proces jest w toku, rozmowy trwają. Pragnę podkreślić, że oferta nie została odrzucona. W kwestii różnicy jesteśmy świadomi wartości godziwej tego, co posiadamy. Widzimy, że fluktuacja kursu (akcji Bogdanki – red.) jest bardzo duża. Nie możemy bazować na punktowej wartości akcji – mówił na konferencji Rafał Mucha, wiceprezes Enei.