PGNiG potrzebuje wsparcia do inwestycji w biometan

Brak odpowiednich regulacji to cały czas podstawowa bariera uniemożliwiająca powstanie nowego rynku opartego na odnawialnych źródłach i mogącego ograniczyć nasze uzależnienie od importu gazu ziemnego.

Publikacja: 16.05.2022 21:00

PGNiG potrzebuje wsparcia do inwestycji w biometan

Foto: Bartek Sadowski/Bloomberg

Grupa PGNiG chce odgrywać kluczową rolę na polskim rynku biometanu, surowca o identycznym składzie jak gaz ziemny, ale produkowanego z odnawialnych źródeł. Cały czas w realizacji tego celu barierą nie do przejścia jest jednak brak odpowiednich regulacji. „Obecnie w związku ze zmianami geopolitycznymi sytuacja na rynkach gazu jest bardzo dynamiczna i ma ona również wpływ na postrzeganie biogazu i biometanu jako alternatywy zapewniającej bezpieczeństwo energetyczne. Dlatego monitorujemy sytuację, czekając równocześnie na przyspieszenie działań, które zapewnią odpowiednie rozwiązania prawne" – informuje Departament Komunikacji i Marketingu PGNiG.

Zauważa, że efektywnym systemem wsparcia dla biometanu, analogicznym do wsparcia wytwarzania prądu z biogazu, ma być ustawa o OZE. Według spółki potrzebne są także zmiany w ustawie o biokomponentach i biopaliwach płynnych oraz w rozporządzeniu systemowym, które m.in. ma określić parametry jakościowe biometanu, aby mógłby być transportowany sieciami gazowymi. „To samo dotyczy rozporządzenia taryfowego. Bez aktualizacji tych kluczowych regulacji, rozwój rynku biometanu w Polsce będzie bardzo utrudniony" – twierdzi PGNiG.

Brak regulacji

Pod koniec 2020 r. koncern przedstawił bardzo ambitne cele dotyczące rozwoju rynku biometanu w Polsce. Do końca 2030 r. chciał mieć możliwość dystrybucji około 4 mld m sześc. tego surowca w sieciach zależnej Polskiej Spółki Gazownictwa. Celem pośrednim była dystrybucja 1 mld m sześc. w 2025 r. Dziś realizacja tego zdania wydaje się mało realna, zważywszy, że w Polsce ciągle nie ma żadnej instalacji do produkcji biometanu, podczas gdy w Europie jest ich ponad tysiąc. „Wszystkie plany zostały stworzone w oparciu o zapowiedzi ówczesnego Ministerstwa Klimatu, dotyczące wprowadzenia systemów wsparcia dla produkcji biometanu – tak dla producentów, jak i dla dystrybutorów paliw gazowych. Na tej podstawie zostały określone wolumeny planowanej dystrybucji i produkcji biometanu w Polsce" – przekonuje PGNiG.

Już ponad rok temu koncern miał przedstawić kompletną ofertę dla franczyzobiorców, indywidualnych biznesmenów i samorządów w zakresie inwestycji w biometanownie. Spółka zapewnia, że ma ją przygotowaną, ale jej wdrożenie jest zależne od wejścia w życie odpowiednich rozwiązań prawnych.

PGNiG posiada spółkę celową (jej nazwy nie ujawnia) delegowaną do działalności na rynku biometanu. „Realizuje ona określone działania biznesowe, polegające m.in. na wyszukiwaniu lokalizacji pod przyszłe biometanownie oraz rozpoznaniu i analizie dostępnych na rynku projektów green i brown fieldowych. Działania te mogą skutkować decyzjami o inwestycjach w poszczególne projekty" – podaje PGNiG. Dodaje, że niebawem wspólnie z Orlenem Południe utworzy spółkę joint venture, która będzie pozyskiwała i budowała instalacje biometanowe w ramach powstającego koncernu multienergetycznego. Niedawno PGNiG informowało też, że w tym roku planuje przejęcie minimum dwóch projektów biometanowych, a także rozpoczęcie procesu wybrania i przygotowania lokalizacji kolejnych instalacji.

Amerykańskie dostawy

Gdyby Polska posiadała możliwość produkcji zapowiadanych wolumenów biometanu, to mogłaby istotnie ograniczyć swoje uniezależnienie się od importu gazu kopalnianego. Tymczasem surowiec rosyjski zastępuje kolejnymi dostawami LNG.

Koncern zawarł właśnie porozumienie z firmą Sempra Infrastructure, dotyczące zakupu – począwszy od 2027 r. – około 3 mln ton skroplonego surowca rocznie (około 4 mld m sześc. po regazyfikacji). Ma być on odbierany przez 20 lat z terminali nad Zatoką Meksykańską w Luizjanie i Teksasie. Z kolei w naszym kraju ma trafiać m.in. do pływającego terminalu w Zatoce Gdańskiej, którego budowa dopiero jest planowana. PGNiG posiada już kontrakty na dostawy LNG z USA o łącznym wolumenie 7 mln ton rocznie.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc