Nie oznacza to jednak, że w energetyce zanosi się na przejęcie.

Przedstawiciele Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin zapewniają, że terminowo spłacany jest kredyt, który w 2005 r. spółka zaciągnęła w konsorcjum banków, w którego skład wchodzi Pekao. – Wszystkie zobowiązania dotyczące Pątnowa II regulujemy na bieżąco – wyjaśnia Maciej Łęczycki, rzecznik ZE PAK. O tym, że wszystko z kredytem jest w porządku, zapewniają również przedstawiciele banku.

– W 2005 r. Bank Pekao wraz z dwoma innymi instytucjami udzielił PAK-owi kredytu na 220 mln euro. My jesteśmy w tej grupie tzw. agentem zabezpieczenia pożyczki. Zabezpieczeniem są udziały w Elektrowni Pątnów II. Oznacza to, że musimy mieć zgodę UOKiK na ewentualne ich przejęcie, tak aby zabezpieczenie było wiążące – tłumaczy Arkadiusz Mierzwa, rzecznik Banku Pekao. Zgoda jest wydawana każdorazowo na rok, więc trzeba ją regularnie odnawiać. – Nie ma to żadnego związku ze spłacaniem kredytu – podkreśla Mierzwa.

ZE PAK, kontrolowany operacyjnie przez będący w upadłości Elektrim, miał kilka lat wcześniej problemy z finansowaniem Pątnowa II. W 2002 r. umowę kredytową wypowiedziało konsorcjum koordynowane przez Citibank. Ze względu na opóźnienia w budowie bloku o mocy 464 MW, Elektrim zbierał zarzuty o niewywiązywanie się z umowy prywatyzacyjnej.Skarb Państwa chce dokończyć prywatyzację ZE PAK. Jest na etapie wyboru doradcy, który pomoże mu w transakcji. Wyniki postępowania w tej sprawie miały być znane w kwietniu.

ZE PAK dostarcza około 8,5 proc. sprzedawanej w Polsce energii elektrycznej i jest drugim co do wielkości krajowym producentem energii.