Plany ekspansji koncernu podtrzymał prezes Herbert Wirth podczas pierwszego Międzynarodowego Kongresu Górnictwa Miedzi, odbywającego się w Lubinie. Do końca roku KGHM chce nabyć kilkunastoprocentowy pakiet spółki poszukującej złoża, notowanej na giełdzie w Toronto. Jest ona właścicielem złoża miedzi na wczesnym etapie rozpoznania w Stanach Zjednoczonych.

Prezes Wirth powiedział również, że obecny kurs czerwonego metalu jest bardzo wysoki i nie ma uzasadnienia w fundamentach - a wynika jedynie ze spekulacji. Miedź na LME kosztuje powyżej 6 tys. USD za tonę. W sierpniu prezesi KGHM oświadczyli, że wycena na poziomie 6 tys. USD nie ma poparcia w fundamentach i za taką można by uznać wycenę o 20-40 proc. niższą. W tegorocznym budżecie firma założyła, że średnioroczny kurs miedzi na LME wyniesie 3,8 tys. USD za tonę.

Tymczasem Solidarność działająca w KGHM zaapelowała do uczestników kongresu, by zajęli stanowisko w sprawie zaprzestania dalszej prywatyzacji Polskiej Miedzi. Z tego powodu trzy związki zawodowe w KGHM wszczęły spór zbiorowy z zarządem. Związkowcy obawiają się, że zapowiedziana przez Skarb Państwa sprzedaż 10 proc. akcji (w sumie państwo kontroluje prawie 42 proc. walorów) to wstęp do upłynnienia całego pakietu w kolejnych latach.