Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził Polskiej Spółce Gazownictwa (PSG), firmie zależnej od PGNiG, nową taryfę w zakresie dystrybucji paliw gazowych i usług regazyfikacji skroplonego gazu ziemnego. W efekcie dojdzie do obniżenia cen i stawek opłat sieciowych dla wszystkich grup taryfowych średnio o 7,37 proc. Zgodnie z przepisami nowy cennik powinien zostać wprowadzony w terminie nie dłuższym niż 45 dni od dnia jego opublikowania przez prezesa URE. Nowa taryfa będzie obowiązywała do końca tego roku.
Obniżona taryfa dystrybucyjna może mieć negatywny wpływ na wyniki finansowe wypracowywane w tym roku przez grupę PGNiG. Przede wszystkim należy zauważyć, że segment dystrybucyjny przynosi koncernowi największe zarobki, po działalności poszukiwawczo - wydobywczej. Po III kwartałach 2017 r. zapewnił grupie 1,94 mld zł zysku EBITDA. Dla porówna EBITDA całej grupy sięgnęła w tym czasie 5,26 mld zł.
Analizując kondycję segmentu dystrybucyjnego nie można zapominać o ogromnych inwestycjach, jakie w jego ramach są planowane. Ogółem na przebudowę systemu dystrybucji gazu w Polsce grupa PSG chce w latach 2016-2022 wydać ponad 11 mld zł. W tym roku planuje rozpocząć realizację przynajmniej kilka dużych projektów. Największy, o wartości 126,4 mln zł, ma dotyczyć budowy gazociągu relacji Sandomierz - Ostrowiec Świętokrzyski. Ubiegłoroczne nakłady grupy PSG był określone na prawie 1,5 mld zł. Po III kwartałach zrealizowano je w wysokości 688,2 mln zł.
Do obniżki zysków w PSG nie musi oczywiście dojść. Po pierwsze grupa może ograniczyć koszty i inwestycje, a po drugie coraz więcej dystrybuować gazu. Optymistycznie wyglądają pod tym względem szacunkowe dane za 2017 r. Wynika z nich, że w tym czasie gazociągami PGE przesłano 11,65 mld m sześc. błękitnego paliwa. To o 7,3 proc, więcej surowca niż w 2016 r.