W raporcie wynikowym Nvidii widać, że przychody w III kwartale wzrosły o 94 proc. r./r., a zysk netto o 111 proc. r./r. W obu przypadkach było to więcej, niż oczekiwał rynek, ale różnica nie przekraczała 10 proc. Spółka zasygnalizowała, że w czwartym kwartale przychody wzrosną o 7 proc. kw./kw. Oznacza to co najmniej trzy rzeczy.

Po pierwsze, dynamika wzrostu zwalnia, choć i tak jest nadal spektakularna. Po drugie, bazując na oczekiwaniach rynku na 2025 r., wskaźnik cena/zysk wynosi nieco ponad 30. Wydaje się więc, że akcje firmy nie są ani kosmicznie drogie, ani też okazyjnie tanie. Po trzecie, brak negatywnego zaskoczenia wynikowego daje szansę amerykańskim indeksom na kontynuację hossy w najbliższych tygodniach. Widać cały czas, że po wyniku wyborów w USA to właśnie amerykańskie akcje są najmocniejsze. A zdecydowanie słabiej radzą sobie rynki europejskie i wschodzące, gdzie mamy do czynienia z powolnymi spadkami. Nadal bardzo silny pozostaje dolar. Powyborczy optymizm widać także na rynku kryptowalut, gdzie kurs bitcoina jest już o krok od bariery 100 tys. USD.

W Polsce sezon wynikowy jeszcze trwa. Z dużych i średnich spółek zdecydowanie pozytywnie zaskoczyły np. PZU, Orlen, Cyfrowy Polsat, PGE, Dom Development czy Benefit. Negatywnie wypadło Allegro, ale także część innych spółek handlowych, takich jak Eurocash czy Answear.