To stosunkowo wąski przedział, zważywszy, że od listopada, kiedy kurs przekraczał 125 zł, do maja znajdował się w dość mocnym trendzie spadkowym. Niezależnie od tego kluczowe pozostaje pytanie, jak w tej sytuacji mogą wyglądać notowania walorów firmy w kolejnych miesiącach. Odpowiedź na to pytanie próbują dać giełdowi analitycy. Problem jednak w tym, że w swoich ocenach są mocno podzieleni.
W ostatniej z przekazanych do publicznej wiadomości rekomendacji otrzymujemy zalecenie „redukuj" od DM mBanku, a w przedostatniej „kupuj" od DM BOŚ. Pierwszy z brokerów w analizie z 29 czerwca wycenia akcje płockiego koncernu na 76,84 zł. Mimo że minimalnie podniósł wycenę (z 76,73 zł), to podtrzymał swoją rekomendację. Według brokera prognozy dotyczące zakończenia wzrostowego cyklu w segmencie rafineryjnym zaczynają się realizować, a spadki marż nabierają dynamiki. To głównie efekt drożejącej ropy i rosnącej podaży mocy wytwórczych. – Jeśli chodzi o fuzję z Lotosem, to już stało się jasne, że w najbliższych kwartałach trudno jest liczyć na jakieś komunikaty dotyczące potencjalnych synergii kosztowych i korzyści dla akcjonariuszy, gdyż będzie to raczej czas „adorowania" strony społecznej z Gdańska (deklaracje o braku zwolnień i zachowaniu podmiotowości już się pojawiły) – napisano w analizie DM mBanku.
Dla odmiany DM BOŚ w analizie z 27 czerwca wycenia akcje koncernu na 114 zł. Mimo że minimalnie obniżył wycenę (ze 117 zł), nadal zaleca ich kupowanie. Broker podtrzymuje pozytywne nastawienie do spółki m.in. dlatego, że warunki rafineryjne kształtują się w dalszym ciągu zgodnie z jego oczekiwaniami.
Co więcej, jeśli marże rafineryjne utrzymają się średnio na poziomie 6,5 USD za baryłkę przerobionej ropy, to z osiągnięciem prognozowanych przez brokera 8 mld zł skorygowanego zysku EBITDA LIFO nie powinno być problemów. W 2017 r. ten kluczowy dla grupy wskaźnik wyniósł niespełna 9,5 mld zł. DM BOŚ oczekuje też dobrych wyników koncernu w segmencie detalicznej sprzedaży paliw oraz za sprawą zakończenia realizowanych inwestycji petrochemicznych. Zwraca też uwagę na spadające ryzyko zaangażowania grupy w budowę elektrowni atomowej w Polsce oraz rosnącą tzw. premię lądową dla oleju napędowego. TRF