Dolar spada, WIG20 w górę. Rządzą Netflix i AI

Trump okazał się na razie bardziej powściągliwy niż się sam reklamował. To dało rynkom oddech. Większość indeksów w Europie rosła. DAX znów miał rekord wszech czasów. Rynki przebudziły Netflix i AI.

Publikacja: 22.01.2025 08:54

Dolar spada, WIG20 w górę. Rządzą Netflix i AI

Foto: AdobeStock

Tymczasem w Warszawie przez cały wtorek trwało przeciągnie liny i oczekiwano na otwarcie sesji w USA. To wypadło nieźle i w miarę zwyżek w Nowym Jorku w górę szły notowania przy Książęcej. WIG20 podobnie jak w poniedziałek dotarł do 2333 pkt, ale tym razem nie zawrócił na południe. Ostatecznie zyskał 0,4 proc. i dzień skończył rezultatem 2332,87 pkt. Ale obroty nie zachwycały. Lekko przekraczały 1 mld zł. Z dwudziestki najlepiej wypadł CD Projekt (plus 2,8 proc.). Wzrostom pomagały m.in. banki. Najgorzej wypadł Budimex ze stratą 2,9 proc. JSW spadła o 2,7 proc. Średnim i małym firmom nie udało się wyjść na plus do końca sesji. mWIG40 zniżkował o 0,2 proc., a sWIG80 zaledwie o 0,02 proc. Dolar wczoraj wieczorem kosztował 4,07 złotego, od maksimum dnia spadł o 4 grosze. Dzisiaj rano jest o grosz droższy.

Na Starym Kontynencie przeważały zwyżki, brylował rosyjski RTS. Z dużych rynków FTSE 250 odrabiał poniedziałkową przecenę drożejąc o 0,5 proc. Tyle samo zyskał CAC 40. DAX ma nowy rekord 21044 pkt. Ostatecznie zyskał 0,2 proc.

Kontynent amerykański zalała zieleń. Wszystkie główne wskaźniki skończyły wtorek na plusie. Gwiazdą dnia był Netflix po ogłoszeniu świetnych wyników za ostatni kwartał – w handlu pozasesyjnym zyskał aż 14,4 proc. S&P dodał 0,9 proc., Nasdaq Composite 0,6 proc. Lepiej wypadała „stara” gospodarka – prym wiódł DJ Utilities – plus 1,7 proc.

Na rynku azjatyckim rządziła sztuczna inteligencja. OpenAI poinformowało o porozumieniu w celu budowy infrastruktury sztucznej inteligencji (centrów danych) w USA. Teraz wiadomo, że do budowy „gwiezdnych wrót” dołączą Oracle i japoński SoftBank. Zyskały na tym między innymi akcje japońskie, w tym wspomniany SoftBank. Nikkei 225 wzrósł o 1,6 proc. Akcje chińskie spadały w obawie o nałożenie ceł przez Trumpa – Shanghai Composite zniżkował o 0,9 proc., a Hang Seng o 1,8 proc. Prezydent USA zapowiedział 10-proc. cła na wszystko z Chin od 1 lutego.

W kalendarium dzisiaj m.in. niemiecki wskaźnik klimatu biznesu Ifo. Sporo danych z Polski – produkcja, wynagrodzenia, PPI.

Przecena w Chinach

Piotr Neidek, BM mBanku

Hang Seng Index ponownie ma problem z utrzymaniem się nad psychologiczną barierą 20000 punktów. W okolicy godziny 7.00 skala przeceny wynosiła 1,6% i była największa pośród wszystkich azjatyckich parkietów. Pod kreską znajduje się Shanghai Composite Index. Spadek rzędu 1% nie zmienia jeszcze średnioterminowej sytuacji technicznej chińskiego indeksu. Od października trwa konsolidacja, a w styczniu już raz udało się obronić kluczowe wsparcie 3100 – 3200 pkt. Jednakże niedźwiedzie nie odpuszczają. Do Święta Wiosny pozostało już tylko kilka dni i wygląda na to, że Rok Smoka zakończy się bez większego przełomu na rynkach.

Paryski indeks dawno nie był tak mocny jak ostatnio. Wczorajsze podbicie o 0,5% przybliżyło CAC 40 do średnioterminowego oporu. Ostatni raz tak wysoko jak obecnie benchmark francuskiej giełdy był we wrześniu ubiegłego roku. Kilka dni temu została przerwana średnia dwustusesyjna. Jest to kolejny powód do optymizmu. Przymykając oko na fakt, że od miesięcy trwa konsolidacja a CAC 40 może poruszać się w kanale, sytuacja wygląda na optymistyczną. Może przeszkadzać wykupienie, ale to akurat jest drugorzędna kwestia. Momentum sprzyja bykom, nastroje korzystne a formacje świecowe zdają się pokazywać, że byki są w znakomitej kondycji. W końcu mają za sobą wielomiesięczną rekonwalescencję.

Po mocnym tygodniu wzrosty kontynuuje S&P500. Wtorkowe podbicie o 0,9% przybliżyło indeks do historycznych szczytów. Widać je na horyzoncie, momentum sprzyja bykom, jednakże końca konsolidacji wciąż nie widać. Indeks szerokiego rynku jest już piąty raz atakuje strefę 6000 punktów. W poprzednich przypadkach zwycięsko z pojedynku wychodziły niedźwiedzie. Najdłuższy okres przebywania powyżej 6000 pkt to niespełna trzy tygodnie. Brakuje zatem wytrwałości i konsekwencji.

sWIG80 wciąż nie może poradzić sobie z ruchomym oporem. Średnia dwustusesyjna ponownie zatrzymała kontrę popytu. Jak na razie jest to klasyczny przypadek, kiedy to inwestorzy, zarówno w wersji materialnej jak i niematerialnej, widząc przeszkodę, czekają na rozwiązanie problemu przez „rynek”. Algorytmy są dużo bardziej wrażliwe na fakt, że indeks reprezentujący dany sektor spółek, walczy z kluczowym oporem. Wczoraj nie było rozstrzygnięcia, co nie oznacza, że nie pojawi się ono w najbliższych dniach. Tak naprawdę gdyby byki były słabe, to nie wróciłyby po dwóch tygodniach do tych samych poziomów. Apetyt na hossę rośnie, co w przypadku małych spółek jest szczególnie optymistyczne.

Cała uwaga skupiona jest jednak na wykresie USD/PLN oraz WIG20. Złoty przestał słabnąć i jest szansa na zmianę trendu. Natomiast indeks blue chips atakuje średnioterminowy opór. Wczorajsze zamknięcie 2332 pkt okazało się najwyższe od trzech miesięcy. Brakuje jednak efektownego wybicia i efektywnego zamknięcia dnia powyżej 2375 pkt. Teoretycznie 40-50 punktów jest do zrobienia w jedną sesję, tym bardziej, że byki są spragnione walki. Jednakże na bieżących poziomach wielokrotnie już się zmieniał trend. Ciekawie prezentuje się WIG20USD. Indeks czwarty miesiąc z rzędu walczy o obronę górnego ograniczenia kanału. Nie można wykluczyć, że tym razem popyt zdoła pokazać siłę a na wsparciu pojawi się świeca o optymistycznym wydźwięku.

Trump stawia na AI

Kamil Cisowski, DI Xelion

Rynki europejskie rozpoczynały wtorkową sesję na minusach, ale większości z nich udało się w trakcie dnia wypracować wzrosty. Spośród głównych indeksów na minusie zamykały się FTSE MiB (-0,23%) i IBEX (-0,14%), najsilniejszy CAC 40 zyskiwał 0,48%. Korygujący się w pierwszej połowie dnia kurs EUR/USD powrócił przed jego końcem do poziomów powyżej 1,04 nawet pomimo faktu, że rentowności amerykańskich 2-letnich obligacji skarbowych, które wynosiły rano 4,23%, powróciły do poziomu 4,30%.

WIG20 wzrósł we wtorek o 0,35%, ale mWIG40 spadł o 0,18%, a sWIG80 o 0,02%. Do lepszego zachowania dużych spółek ponownie przyczynił się CD Projekt (+2,81%), od którego większą dodatnią kontrybucję do indeksu wniosło tylko PKO (+1,27%). W drugim szeregu brakowało zdecydowanego lidera, w dodatku słabo zachowywały się Benefit (-2,96%) i Żabka (-1,46%).

S&P 500 wzrósł wczoraj o 0,88%, a Nasdaq o 0,64%. O 7,17% drożało Oracle, wzrosty miały bardzo szeroki charakter – spośród sektorów głównego indeksu spadała wyłącznie energetyka (-0,64%), przeszło dwuprocentowe zwyżki notował przemysł, o 1,65% rósł sektor medyczny.

W godzinach porannych w Azji półtoraprocentowe wzrosty notuje Nikkei 225, ale spadki o podobnej skali mają miejsce w Hongkongu po zapowiedziach Donalda Trumpa, że od pierwszego lutego wprowadzi 10% cła na wszystkie chińskie towary. Kontrakty futures na amerykańskie i europejskie indeksy jednak dość wyraźnie rosną, otwarcie w Polsce i na kontynencie powinno być dodatnie. Rynek skupia się na fakcie, że w poniedziałek nowy prezydent odwołał zarządzenie poprzednika, które regulowało zasady bezpieczeństwa i transparentności w pracach nad sztuczną inteligencją, a we wtorek ogłosił joint venture Oracle (powód wczorajszych wzrostów spółki), OpenAI i Softbanku (rosnącego w Tokio o 11%), które ma „natychmiast” przeznaczyć 100 mld USD na infrastrukturę AI.

Kalendarz makroekonomiczny jest dziś znowu niemal pusty, rynek będzie poruszał się pod dyktando planów i faktycznych działań podejmowanych przez nową amerykańską administrację.

Stargate rozgrzewa spółki technologiczne

Anna Tobiasz, DM BDM

Wczorajsza sesja na GPW upłynęła w mieszanych nastrojach. WIG20 zyskał 0,3%, przy obrotach sięgających 757 mln PLN. Słabiej poradziły sobie indeksy małych i średnich spółek, które straciły odpowiednio 0,02% i 0,2%. Sektorowo najlepiej prezentowały się gry (+2,4%) i media (+2,3%), natomiast z drugiej strony zestawienia ulokowały się górnictwo (-1,5%) i budownictwo (-1,25%).

Po długim weekendzie inwestorzy z Wall Street wrócili do gry i mieli okazję ocenić pierwsze decyzje nowego prezydenta. Główne indeksy na tamtejszym rynku zakończyły sesję na plusach. S&P 500 zyskał 0,9%, DJIA 1,3%, a Nasdaq 0,6%. Po sesji Donald Trump i szefowie japońskiego Softbanku, Oracle i OpenAI ogłosili projekt Stargate. Firmy założą spółkę joint venture, która zainwestuje co najmniej 100 mld USD, a w dalszej perspektywie do 500 mld USD w ciągu czterech lat w budowę centrów danych w Ameryce, dzięki czemu powstanie 100 tys. miejsc pracy. Celem projektu ma być powstanie superinteligencji AGI.

Pozytywnie na te wiadomości zareagowały indeksy w Azji – Nikkei zyskuje 1,5%, a KOSPI +1,2%. Widać poprawę nastawienia inwestorów do spółek technologicznych. Za trendem nie idą jednak chińskie akcje. Shanghai Composite traci o poranku 1,1%, a Hang Seng -1,7%. Nastroje w tym regionie popsuły się po wypowiedzi Trumpa, który poinformował, że rozważa nałożenie 10% cła na wszystkie towary z Chin.

Kontrakty terminowe, zarówno europejskie, jak i amerykańskie, świecą na zielono.

Z krajowego podwórka, dzisiaj rozpoczynają się zapisy na akcje Diagnostyki, spółka wczoraj opublikowała prospekt. Cena maksymalna jednej akcji wyniesie 105 PLN.

Poranek maklerów
GPW ciągle w górę. Wyczekiwanie na decyzje Trumpa
Poranek maklerów
WIG20 pokonał 2300 pkt. CD Projekt i Żabka szaleją
Poranek maklerów
Porażka popytu w Warszawie i Nowym Jorku. Apple traci rynek
Poranek maklerów
Po danych o inflacji w USA rynki odetchnęły. WIG20 się obudził. DAX z nowym rekordem
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Poranek maklerów
Kolejny „crucial day” na rynkach
Poranek maklerów
Gra w kontrze do Zachodu nie powiodła się. Dolar ocierał się o 4,20 zł