Niedźwiedzie rozgościły się w Warszawie. Dziś bez sesji w USA

Poza kilkuminutowym epizodem WIG20 cały dzień spędził pod poziomem zamknięcia z wtorku. Przejściowo zniżkował do 2168 pkt.

Publikacja: 28.11.2024 08:46

Niedźwiedzie rozgościły się w Warszawie. Dziś bez sesji w USA

Foto: AdobeStock/MOZCO Mat Szymański

Dzień ostatecznie zamknął kursem 2186 pkt, co daje dzienny spadek o 0,6 proc. Ale w ciągu dnia WIG20 zniżkował nawet o ponad 1,4 proc. Najbardziej rozczarował CD Projekt kończąc ostatecznie notowania przeceną o 4,4 proc. Dół tabeli okupowały też PGE, mBank, KGHM czy Orlen. Ponad 1 proc. traciło też Dino. Tym razem nie pomógł nawet tracący na wartości dolar. mWIG40 spadł o 0,2 proc., a sWIG80 o 0,5 proc. Obroty na całym parkiecie wzrosły o 159 mln do 1,069 mld zł. „Z perspektywy technicznej WIG20 ma za sobą drugą sesję konsolidacji w rejonie 2200 pkt. W tym układzie można mówić jednocześnie o czekaniu rynku na kolejny impuls, jak i o obrazie niepewności, co do dalszego scenariusza. Nowe treści zapewne pojawią się dopiero w momencie, gdy WIG20 przetestuje linię półrocznej fali spadkowej, która jest jednocześnie linią prowadzą korektę. Niestety, kolejne dwa dni mogą przynieść rozdania, które z jednej strony zostaną zagrane w kontekście Święta Dziękczynienia w USA oraz skróconych sesji na Wall Street w piątek, jak również w okresie domykania miesiąca, co razem sumuje się w fazę mniejszej wiarygodności technicznej i szumu generowanego przez wykresy” – pisał w środę wieczorem Adam Stańczak, analityk DM BOŚ.

W Europie też przeważały spadki. Wyróżniał się m.in. FTSE 250 zyskując skromne 0,2 proc. O tyle samo, ale spadł, DAX. CAC 40 zniżkował o 0,7 proc.

W USA DJ Industrial miał rekord na początku sesji, ale od 18.00 już nie radził sobie z podażą i spadł ostatecznie o 0,3 proc. Z kolei S&P 500 spędził cały dzień na minusie. Zniżkował o 0,4 proc. Nasdaq Composite oddał 0,6 proc. Na notowania w USA wpływ miały dane o inflacji, które dają szansę na obniżkę stóp w grudniu o 0,25 proc. (obstawia tak 69 proc. głosujących dla Fed Rate Monitor). Ale inflacja w USA jest „lepka” i nadal 2,8 proc. wzrostu cen w październiku to nie cel Fedu wynoszący 2 proc. Inwestorów rozleniwiła też perspektywa długiego weekendu – dzisiaj Amerykanie świętują.

W Azji czwartek przebiega pod dyktando wyprzedaży. Wyróżniają się Nikkei 225 wzrostem o 0,6 proc. i KOSPI, który zyskuje zaledwie 0,06 proc.

Dziś kolejne przybliżenie naszego PKB.

Z przewagą podaży

Adam Anioł, BM BNP Paribas Bank Polska

Środa na globalnym rynku akcji przyniosła przewagę podaży. W Europie argumentem dla sprzedających pozostawała niepewność polityczna w Niemczech oraz we Francji gdzie dodatkowo dochodzi kwestia budżetu. Powyższe widoczne jest również w rosnącej różnicy rentowności (spread) obligacji skarbowych wymienionych gospodarek. Spadkami zakończyły dzień również indeksy za oceanem. O ile publikowane dane makroekonomiczne były zgodne z oczekiwaniami, o tyle przełożyły się na rosnące szanse na cięcie stóp procentowych na grudniowym posiedzeniu Fedu (wzrost z 59% do 66%). Zannualizowana dynamika PKB w III kw. wyniosła 2,8% r./r., z kolei miara inflacji PCE core wzrosła m./m. o 0,3% oraz o 2,8% r./r., co było zgodne z prognozami. Bliskie oczekiwań okazały się również cotygodniowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych (2013 tys. vs 217 tys. prognoza). W rezultacie osłabił się dolar (kurs EUR/USD zbliżył się do 1,06), a rentowności 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych zniżkowały w okolice 4,25%. Z drugiej strony słabsze wyniki spółek półprzewodnikowych oraz z sektora AI ciążyły głównym indeksom z Wall Street.

Przewagą podaży kończył się dzień również na GPW, gdzie WIG20 stracił 0,60% przy obrotach na poziomie 0,85 mld PLN. Indeks blue chips ponownie znalazł się poniżej kluczowego poziomu 2200 pkt. Indeksowi największych spółek najmocniej ciążył spadek CD Projektu, Orlenu oraz KGHM. Sektorowo to właśnie WIG-gry wypadł najsłabiej, przy czym poza CDR spadki zaliczyły również inne spółki. Czynnik ryzyka geopolitycznego nadal obowiązuje, jednak w naszej ocenie ostatnie spadki na GPW były przesadzone.

Dziś poznamy szczegóły danych o wzroście produktu krajowego brutto w Polsce. Według wstępnego szacunku GUS-u krajowa gospodarka zwiększyła się w trzecim kwartale o 2,7% r./r. Spodziewamy się, że w okresie lipiec-wrzesień motorem wzrostu w dalszym ciągu pozostały konsumpcja gospodarstw domowych i spożycie publicznie. Naszym zdaniem negatywnie na dane oddziaływały natomiast eksport netto i spadek zapasów.

Od początku tygodnia WIG20 próbuje powrócić na wzrostową ścieżkę

Piotr Neidek, BM mBanku

W Tokio i Sydney byki próbują ocieplić wizerunek czwartkowej sesji. Kilka minut po godzinie 6.00 zieleń widać jeszcze w Seulu, ale zwyżkę KOSPI o 0,1% trudno uznać za znaczącą. Nawet Nikkei 225 (+0,8%) ma za sobą niepokojące chwile. Dzień zaczął się pod kreską, a indeks zaliczył najniższy poziom w tym miesiącu. Podobny los spotkał wczoraj Shanghai Composite Index, który z niskich poziomów rozpoczął lokalną zwyżkę. Dzisiaj jednak bykom zabrakło paliwa do jej kontynuacji. Do końca sesji pozostało jeszcze sporo czasu i strata -0,3% może jeszcze zostać przekuta w zyski.

Próbuje odbijać w górę miedź, ale od kilku dni ceny walczą z oporem. Z miesięczną podłogą walczy srebro, a ceny złota, po silnej wyprzedaży z początku tygodnia, wciąż nie mają sił na odrobienie strat. Marazm dalej widać w notowaniach kontraktów DAX future. Mimo wielu zachęt z Wall Street, na Starym Kontynencie byki pozostają wycofane. DAX finiszował pod kreską, podobnie jak CAC 40. Jednakże we Frankfurcie trwa konsolidacja, a w Paryżu indeks zbliża się do tegorocznych minimów. Wczoraj CAC 40 przetestował linię szyi G&R. Formacja ta nie została jeszcze aktywowana i może uda się taki stan utrzymać. Jednakże linia trendu wzrostowego pęka pod naporem podaży i rośnie ryzyko mocniejszej przeceny. Chyba, że środowa słabość posłuży bykom jako pułapka bessy.

Dzień bez nowych rekordów hossy na Wall Street mógłby okazać się zaskoczeniem. Wprawdzie wczorajsza sesja nie przyniosła efektownego zwycięstwa byków, ale DJIA zdołał w ciągu dnia zahaczyć o rekordowe 45000 punktów. Finisz wypadł pod kreską, a górne ograniczenie kanału wciąż jest w grze. Jednakże kluczowe pozostają wsparcia, do wysokości których byki mogą czuć się względnie bezpiecznie. W przypadku indeksu największych spółek, poziomem obrony pozostaje podstawa bieżącego impulsu, czyli 42938 punktów.

Bez nowych rekordów musiał się obejść Nasdaq Composite. W ciągu sesji niedźwiedziom udało się nawet przekroczyć próg -1%, ale finalnie skończyło się stratą 0,6%. Strefą wsparcia dla technologicznego indeksu jest 18000 pkt, zatem jak na razie niedźwiedzie muszą dalej ciężko pracować na swoje konto. Z historycznymi szczytami walczy Russell 2000, który od poniedziałkowego ataku pozostaje lekko wycofany. Jednakże momentum wciąż sprzyja bykom. Natomiast S&P 500 (-0,4%) znów ma nad sobą podwójny szczyt. Doświadczenia z ostatnich miesięcy pokazują, że nie powinien być to problem dla popytu.

Do końca miesiąca pozostały już tylko dwie sesje, ale nad Wisłą nie widać większego poruszenia po stronie byków. Jest to szczególnie niepokojące w przypadku małych spółek, które lubią być wyciągane w końcówkach kalendarzowych okienek. Wczoraj sWIG80 (-0,5%) tracił drugą sesję z rzędu. Finisz ponownie wypadł poniżej dolnego ograniczenia kanału wzrostowego. Dodatkowo indeks ma świeżą porażkę na wysokości oporu – wcześniejszej strefy wsparcia przy 23700 pkt. Nie można wykluczyć, że wtorkowo-środowa przecena to jedynie krok w tył potrzebny do przebicia się przez opór. Jednakże listopad to kolejny miesiąc z rzędu, gdzie aktywność kupujących jest coraz mniej widoczna. Dławienie popytu postępuje, a to nie jest optymistyczny prognostyk na koniec roku.

Od początku tygodnia WIG20 próbuje powrócić na wzrostową ścieżkę, ale jak na razie bezskutecznie. Na uwagę zasługuje miejsce, gdzie doszło do wyhamowania lokalnej zwyżki. Nie chodzi tu o październikowe denko, co o linię szyi G&R. Formacja ta nie jest podręcznikowych rozmiarów, ale nie można całkowicie zlekceważyć jej obecności na wykresie. Teoretycznie doszło już do jej aktywacji, a ostatnie podbicie to klasyczna korekta wzrostowa. To generuje ryzyko, że niedźwiedzie ponownie mogą zaatakować i powalczyć o zbudowanie spadkowej fali. Teoretyczny zasięg pokrywa się z październikową podłogą z ubiegłego roku.

Realizacja zysków na Wall Street przed Dniem Dziękczynienia

Krzysztof Tkocz, DM BDM

Wczorajsze notowania na GPW przyniosły spadki głównych indeksów. Tego dnia WIG20, przy obrotach sięgających 870 mln PLN, stracił 0,6% i zakończył dzień na poziomie 2186,7 pkt. Spośród 20 polskich blue chips, 12 spółek kończyło notowania na minusie. Największe spadki odnotował powynikowy CD Projekt (-4,4%), dalej było PGE (-2,1%) oraz mBank (-1,8%). Pod kreską finiszowały również średnie i małe podmioty, a mWIG40 i sWIG80 straciły tego dnia odpowiednio 0,2% i 0,5%. W ujęciu sektorowym najsłabiej poradził sobie WIG-gry (-4,2%) oraz WIG-media (-2,7%), pozytywnie natomiast wyróżnił się WIG-moto notując wzrost o 3,3%.

Na pozostałych europejskich parkietach również przeważały negatywne nastroje. DAX stracił 0,2%, CAC 40 finiszował 0,7% na minusie, natomiast FTSE 100 kończył notowania delikatnym plusie (+0,2%).

Wczorajsza sesja za oceanem zakończyła się spadkami głównych indeksów. Nasdaq stracił 0,6%, S&P 500 finiszował 0,4% pod kreską, a DJI poszedł w dół o 0,3%. W dniu wczorajszym najnowszy odczyt PKB USA potwierdził wstępny szacunek 2,8% wzrostu gospodarczego USA w III kw. Natomiast inflacja cen konsumpcji w październiku urosła 2,3% r./r. i była zgodna z oczekiwaniami. Przypominamy, że w związku z dzisiejszym Dniem Dziękczynienia handel będzie odbywał się bez inwestorów z USA. Natomiast piątkowa sesja na Wall Sreet będzie skrócona.

Dzisiaj przed nami o 10.00 odczyt PKB za III kw. z naszego kraju, natomiast o 14.00 poznamy wstępny odczyt inflacji CPI za listopad z Niemiec. Na rynku ropy kontrakty na WTI na grudzień są wyceniane po 68,7 USD za baryłkę, a za USD przychodzi nam płacić 4,08 PLN.

W Azji Shanghai Composite Index kończy notowania 0,2% na minusie, natomiast Nikkei 225 idzie w górę o 0,5%. Od samego rana kontrakty terminowe na DAX i na amerykańskie indeksy świecą się na zielono, co może zwiastować pozytywne otwarcie na GPW.

Poranek maklerów
WIG20 znów poniżej 2200 pkt. Rekordy wszech czasów w USA
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Poranek maklerów
WIG20 pokonał 2200 pkt. Trump znów straszy
Poranek maklerów
WIG20 bliżej 2200 pkt. Pora na wzrosty?
Poranek maklerów
W Warszawie drugi dzień odreagowania. Bitcoin atakuje 100 tys. USD
Poranek maklerów
Odreagowanie po panice na GPW. Nvidia nie oczarowała inwestorów
Poranek maklerów
Putin sprowadził bessę na GPW. A Wall Street znów w górę