Dzień ostatecznie zamknął kursem 2186 pkt, co daje dzienny spadek o 0,6 proc. Ale w ciągu dnia WIG20 zniżkował nawet o ponad 1,4 proc. Najbardziej rozczarował CD Projekt kończąc ostatecznie notowania przeceną o 4,4 proc. Dół tabeli okupowały też PGE, mBank, KGHM czy Orlen. Ponad 1 proc. traciło też Dino. Tym razem nie pomógł nawet tracący na wartości dolar. mWIG40 spadł o 0,2 proc., a sWIG80 o 0,5 proc. Obroty na całym parkiecie wzrosły o 159 mln do 1,069 mld zł. „Z perspektywy technicznej WIG20 ma za sobą drugą sesję konsolidacji w rejonie 2200 pkt. W tym układzie można mówić jednocześnie o czekaniu rynku na kolejny impuls, jak i o obrazie niepewności, co do dalszego scenariusza. Nowe treści zapewne pojawią się dopiero w momencie, gdy WIG20 przetestuje linię półrocznej fali spadkowej, która jest jednocześnie linią prowadzą korektę. Niestety, kolejne dwa dni mogą przynieść rozdania, które z jednej strony zostaną zagrane w kontekście Święta Dziękczynienia w USA oraz skróconych sesji na Wall Street w piątek, jak również w okresie domykania miesiąca, co razem sumuje się w fazę mniejszej wiarygodności technicznej i szumu generowanego przez wykresy” – pisał w środę wieczorem Adam Stańczak, analityk DM BOŚ.
W Europie też przeważały spadki. Wyróżniał się m.in. FTSE 250 zyskując skromne 0,2 proc. O tyle samo, ale spadł, DAX. CAC 40 zniżkował o 0,7 proc.
W USA DJ Industrial miał rekord na początku sesji, ale od 18.00 już nie radził sobie z podażą i spadł ostatecznie o 0,3 proc. Z kolei S&P 500 spędził cały dzień na minusie. Zniżkował o 0,4 proc. Nasdaq Composite oddał 0,6 proc. Na notowania w USA wpływ miały dane o inflacji, które dają szansę na obniżkę stóp w grudniu o 0,25 proc. (obstawia tak 69 proc. głosujących dla Fed Rate Monitor). Ale inflacja w USA jest „lepka” i nadal 2,8 proc. wzrostu cen w październiku to nie cel Fedu wynoszący 2 proc. Inwestorów rozleniwiła też perspektywa długiego weekendu – dzisiaj Amerykanie świętują.
W Azji czwartek przebiega pod dyktando wyprzedaży. Wyróżniają się Nikkei 225 wzrostem o 0,6 proc. i KOSPI, który zyskuje zaledwie 0,06 proc.
Dziś kolejne przybliżenie naszego PKB.