Byki na GPW próbują walczyć. W USA rośnie przedwyborcza nerwowość

Warszawskie indeksy zakończyły wczoraj sesję na plusach, ale zanim to nastąpiło, rządzili sprzedający i kontynuowany był zjazd w kierunku sierpniowych minimów. Czy po wczorajszej słabej sesji za oceanem dziś powrócą spadki na GPW?

Publikacja: 24.10.2024 08:42

Byki na GPW próbują walczyć. W USA rośnie przedwyborcza nerwowość

Foto: Fotorzepa

Indeks WIG20 zanotował wczoraj wzrost o 0,3 proc., a WIG o 0,2 proc. Trudno jednak cieszyć się ze zwyżek, skoro wcześniej w trakcie sesji indeks największych spółek tracił 1 proc., pogłębił lokalne minima i więcej argumentów obecnie przemawia raczej za kontynuacją przeceny. Mimo pozytywnego zakończenia WIG20 nie powrócił ponad przełamane dzień wcześniej ważne wsparcie. Wczoraj ponownie obserwowaliśmy słabość złotego, kurs do dolara przekroczył już 4,03 zł. Trwała też przecena obligacji, a rentowność 10-latek dotarła do 5,8 proc., gdzie położone są szczyty z lipca. To może świadczyć o szerokim odwrocie od polskich aktywów.

Na głównych rynkach akcji przewagę miała wczoraj podaż. W przypadku rynku niemieckiego spadek wyniósł 0,2 proc., francuskiego 0,5 proc., a brytyjskiego 0,6 proc. Większą wyprzedaż obserwowaliśmy za oceanem. Indeks S&P 500 stracił 0,9 proc., a Dow Jones Industrial niespełna 1 proc. Największy, sięgający 1,6 proc. spadek dotyczył wskaźnika Nasdaq Composite kojarzonego ze spółkami technologicznymi. Znów silny był dolar – kurs EURUSD wyznaczył nowe dołki. W USA zwiększa się nerwowość w związku ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi, według sondaży rosną szanse na to, że zwycięsko wyjdzie z nich Donald Trump. Pozytywny sygnał już po zakończeniu oficjalnego handlu wysłała Tesla, publikując raport z danymi lepszymi od oczekiwań, co przełożyło się na 12-proc. wzrost ceny jej akcji w handlu posesyjnym.

Poranne notowania na rynku futures zapowiadały lekkie zwyżki na początku notowań w Europie i USA. Dziś przed nami dość ważne dane gospodarcze – wstępne odczytów indeksów PMI po obu stronach oceanu. Inwestorzy będą obserwować przede wszystkim wskazania dla sektora przemysłowego, które w wielu gospodarkach od dawna utrzymują się poniżej 50 pkt oddzielających rozwój od recesji.

Kluczowa dla WIG20 jest obrona 2200 pkt

Adam Anioł, BM BNP Paribas Bank Polska

Środa na globalnym rynku akcji przyniosła przewagę podaży. W Europie nastrojom ciążyć mogły relatywnie słabe publikacje wyników za 3Q24, z kolei za oceanem niepewność utrzymuje się w przeddzień wyborów oraz w otoczeniu nadal rosnących rentowności obligacji 10-letnich. Nieoczekiwanie wzrostem zakończyła się sesja w wykonaniu WIG20 mimo dalszego osłabienia złotego. Trudno jednak wzrost o 0,26% przy obrotach nieprzekraczających 1,0 mld PLN odbierać jako istotną poprawę nastrojów. Tym bardziej, ze w drugiej i trzeciej linii nie odnotowano przewagi popytu. Wczorajszy wzrost WIG20 to zasługa niemal trzech spółek: Pekao, PKO oraz PZU.

Dziś ważny dzień w kalendarium makroekonomicznym. Opublikowane zostaną wyczekiwane wstępne dane o wskaźnikach PMI w strefie euro i Stanach Zjednoczonych. Z krajowej perspektywy najistotniejsze będą indeksy dotyczące sytuacji w sektorze przemysłowym w Europie Zachodniej. W poprzednich miesiącach PMI dla sektora przetwórczego w strefie euro był znacząco niższy od granicznego poziomu 50 pkt oddzielającego wskazania recesyjne od tych oznaczających ekspansję w branży. Z kolei motorem wzrostu aktywności w USA pozostają usługi – indeks PMI dla tego sektora wyniósł we wrześniu 55,4 pkt. W strefie euro również branże usługowe wiodą prym, jednak i one łapią zadyszkę. We wrześniu co prawda wskaźnik PMI wciąż przekraczał poziom 50 pkt, jednak był on tylko nieznacznie wyższy od tego poziomu (50,5 pkt.).

Najbliższe dni będą kluczowe również na krajowym rynku akcji. Wyczekiwany debiut Żabki nie przyniósł oczekiwanej poprawy nastrojów na GPW, a nawet po części je pogorszył. Dodatkowo pojawiły się słabsze dane miesięczne z krajowej gospodarki (sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa), co jest kolejnym potwierdzeniem, że nie rośnie ona w takim tempie jak oczekiwano na początku roku. Ożywienie gospodarcze wraz z atrakcyjnymi wycenami na GPW miało być filarami hossy w bieżącym roku. Dodatkowo na horyzoncie mamy zbliżające się wybory w Stanach Zjednoczonych, które generują globalny czynnik niepewności. Krajowy rynek akcji dyskontuje ryzyko polityczne i wydaje się, że przez następne dwa tygodnie nie odwrócimy tej relatywnej słabości. Co prawda trwa sezon wyników spółek za oceanem, ale to ma pozytywny wpływ raczej na tamtejszą giełdę. Podczas wczorajszej sesji WIG20 naruszył poziom 2250 pkt i zbliżył się do wsparcia w okolicy 2200 pkt., które wyznacza sierpniowe minimum. Jego obrona wydaje się kluczowa – w negatywnym scenariuszu spadki mogą zatrzymać się dopiero w okolicy 2000 pkt.

Nerwowo na rynku walutowym, dobre wyniki Tesli

Kamil Cisowski, DI Xelion

Środowa sesja w Europie ponownie miała raczej spadkowy charakter, spośród głównych indeksów na plusie zamknął się tylko IBEX (+0,27%). Korekty pozostałych nie były wielkie, najsłabsze FTSE100 spadło o 0,58%, najlepiej zachowujące się FTSE MiB o 0,10%, co nie zmienia faktu, że październikowe wzrosty zaczynają się niebezpiecznie kurczyć. Kurs EURUSD wyznaczył wczoraj nowe dołki, rano notowany jest w okolicy 1,0790, co sprawia, że sytuacja na rynku walutowym wydaje się coraz bardziej niepewna. Jej najważniejszym symptomem jest bardzo gwałtowny wczorajszy wzrost kursu USDJPY, który wywołał już próbę werbalnej interwencji japońskiego ministra finansów, Katsunobu Kato. Trwające od początku miesiąca niemal nieprzerwane wzrosty dolara umacniają nas w tezie, że pomimo naszych obiekcji co do wycen, amerykański rynek akcji będzie się w 4Q2024 zachowywał lepiej niż pozostałe.

WIG20 wzrósł w środę o 0,26%, mWIG40 o 0,02%, a sWIG80 spadł o 0,23%. O 3,37% spadał KGHM, co odpowiadało mniej więcej przecenie srebra, ale nieco zaskakiwało w kontekście zaledwie procentowych spadków miedzi. Negatywne kontrybucje pozostałych ośmiu spółek głównego indeksu, które się przeceniały, nie były jednak wielkie i wzrosty „wielkiej trójcy” sektora finansowego wystarczyły, żeby WIG20 zamknął się powyżej poziomu neutralnego – Pekao zyskało 1,99%, PZU 1,50%, a PKO 1,04%. Wśród średnich spółek bardzo zły wtorek odreagowywały lekko CCC (+1,59%) i ING (+0,58%), problemem były natomiast InterCars (-2,54%) i Benefit (-3,18%).

S&P500 spadło w środę o 0,92%, a NASDAQ 1,60%. Przecena nie była raczej efektem publikowanych przed sesją raportów, dobrze wyglądało szczególnie AT&T (+4,60%). Wiele wskazuje, że ujrzeliśmy po prostu lekkie echo zwyczajowej przedwyborczej zmienności. Bloomberg wprawdzie dalej twierdzi, że wyścig wyborczy w USA będzie „nadzwyczaj wyrównany”, ale już nawet WSJ pisze rano o tym, że w przeprowadzonym przez gazetę sondażu Trump prowadzi nawet na poziomie „popular vote”. Platformy bukmacherskie dają Harris mniej niż 40% szans na zwycięstwo. Jesteśmy nieco zaskoczeni tym, jak negatywny wpływ prognozowane zwycięstwo Trumpa ma na rynek długu, rentowności obligacji 2-letnich sięgnęły wczoraj niemal 4,10%, a 10-letnich przekroczyły 4,25%.

W godzinach porannych spadają giełdy chińskie, ale na lekkich plusach znajduje się Nikkei. Świetny raport pokazało SK Hynix, koreański producent pamięci używanej m.in. przez nVIDIę, który poinfomował o wzroście przychodów o 94% r/r. Rosną kontrakty futures na amerykańskie indeksy, co jest zasługą świetnie przyjętego raportu drożejącej w handlu posesyjnym o 12,08% Tesli. Spółka przełamała passę negatywnych niespodzianek wynikowych (zysk na akcję był wyższy od prognoz o 19,8%), przede wszystkim dzięki imponującemu spadkowi kosztów jednostkowej produkcji aut. Start handlu w Polsce i Europie zapowiada się neutralnie, można mieć natomiast obawy, czy sentymentu nie zepsują szybko wskazania PMI, które mają potencjał, by spowodować dalsze osłabienie euro i złotego i wzmocnić obawy o stagnację w europejskiej gospodarce. Analogiczne dane jak dla Niemiec, Francji i całej strefy euro zobaczymy po południu dla USA.

WIG20 zaczyna się bronić

Piotr Neidek, BM mBanku

W Azji dzisiaj jak na razie bez większych zmian. Wprawdzie dominuje kolor czerwony, ale ma to podłoże korekcyjne. Hang Seng Index nadal konsoliduje się w strefie 20 – 21k. O godzinie 6:00 tracił na wartości 1%, ale lokalne wsparcia pozostawały utrzymane. W Szanghaju sprawa ma się podobnie. Rynek pozostaje w horyzoncie i czeka na dalsze wskazówki. Dzień od spadków rozpoczął Nikkei225, ale z upływem czasu indeks wyszedł nad kreskę. Niedźwiedzie przetestowały dzisiaj październikową podłogę, ale na finalne rozstrzygnięcie trzeba jeszcze zaczekać. Odbijają kontrakty na miedź, ale i tutaj obowiązuje konsolidacja. Mija drugi tydzień, kiedy to bykom brakuje sił na poderwanie notowań copper future na północ.

Notowania kontraktów terminowych na niemiecki indeks oscylują wokół wczorajszych poziomów. We środę niedźwiedziom ponownie udało się zepchnąć DAX pod kreskę. Benchmark czterdziestu największych spółek coraz głębiej schodzi pod wrześniowe maksima. Rośnie niebezpieczeństwo, że szczyty z poprzedniego tygodnia są jedynie pułapką hossy. Podstawa zeszłotygodniowej, białej świeczki została przerwana. Jak pokazuje historia bykom z Deutsche Boerse udawało się już wychodzić z gorszych opresji. Jednakże w drugiej i trzeciej linii także widać słabnący popyt.

Wczoraj na amerykańskich parkietach dominował kolor czerwony. Skala spadków nie była zbyt dotkliwa, ale może mieć negatywny wpływ na dalsze zachowanie się inwestorów. Jeszcze kilka dni temu wskaźnik Fear & Greed Index osiągnął skrajne wartości. Kiedy na Wall Street pojawia się zbyt duży optymizm, rośnie ryzyko korekty i realizacji zysków. Tak też się dzieje w ostatnich dniach. S&P500 stracił -0.9%, ale wciąż pozostaje na bezpiecznych poziomach. Oberwało się także indeksowi blue chips. DJIA oddał -1% ze swej wartości, chociaż w ciągu sesji skala spadków była sporo większa. Spadkowy scenariusz realizuje DJTA, po tym jak dał się złapać w pułapkę hossy. Benchmark powrócił do kilkumiesięcznej konsolidacji i obecnie ma otwartą furtkę w kierunku październikowego denka.

Najmocniej tracił technologiczny indeks. Nasdaq Composite (-1.6%) wyszedł dołem z trójkątnej konsolidacji. Teoretycznie nic złego jeszcze się nie stało. Krok w tył często jest robiony przez akcyjne byki, aby nabrać większego rozpędu. Bez niego ciężko będzie się przebić przez historyczne maksima. Z drugiej strony środowa przecena to cegiełka w łapach baribali do zbudowania podwójnego szczytu. Lipcowy pułap 18671 wciąż pozostaje rekordowy.

WIG20 dotarł do sierpniowego denka. Na dziennym wykresie pojawiła się świeczka sprzyjająca zakończeniu lokalnej wyprzedaży akcji. Biały korpus i dolny cień w strefie wsparcia to jak na razie kluczowy argument po stronie byków. Podobnie jak formacja młotka widoczna na WIG20USD. O ile jednak na rynku akcyjnym widać walkę o obronę poziomów, tak na walutowym słabość złotego postępuje. Do wahnięć USDPLN inwestorzy mogą być przyzwyczajeni ze względu na zmienne notowania eurodolara. Jednakże drożejące euro to już coś nowego w ostatnich miesiącach. Cross EURPLN wybił się z konsolidacji i ma otwartą furtkę w kierunku tegorocznych szczytów. Scenariusz słabnącego złotego uderza w temat akcyjnej hossy nad Wisłą.

EURPLN ma za sobą podwójne dno. W tym samym czasie WIG uformował podwójny szczyt. W tym tygodniu indeks wyszedł dołem z kanału wzrostowego. Dodatkowo WIG20 wybił się z trójkąta. Na uwagę zasługuje fakt, że średnia dwustusesyjna jest w trendzie spadkowym. Ostatni raz dwusetka zmieniła trend na spadkowy po okresie hossy w drugiej połowie lutego 2022 r. Druga i trzecia linia GPW nie jest już tak silna jak pół roku temu. sWIG80 oraz mWIG40 wprawdzie pozostają w konsolidacji, ale próby jej opuszczenia górą zakończyły się niepowodzeniem. Reasumując inwestorzy muszą się obecnie zmierzyć z faktem, że nad Wisłą wprawdzie jest wiele tanich spółek, ale rynek jest na rozdrożach.

Poranek maklerów
Podaż dociska WIG20. Za oceanem wystrzeliły notowania Tesli
Poranek maklerów
Polskie indeksy skierowane na południe. Nasdaq już o krok od rekordu
Poranek maklerów
Krok wstecz na GPW i na innych rynkach. Nvidia z nowym rekordem
Poranek maklerów
Rekordy na giełdach w Niemczech i za oceanem. A u nas…
Poranek maklerów
GPW nawet Żabka nie pomogła. Nvidia z nowym rekordem
Poranek maklerów
WIG20 najwyżej w październiku. Pora na Żabkę