Pierwszy „przodownik” Fiata

Fiat jest rekordzistą pod względem zdobytych nagród w konkursie Car of The Year. Ma ich aż dziewięć, a jednym z wyróżnionych prestiżowym tytułem Samochodu Roku jest model 128, który zdobył go w 1970 roku.

Aktualizacja: 11.02.2017 10:08 Publikacja: 29.10.2013 05:00

To auto jak spod igły, mimo 34 lat na karku. Nieduży, zgrabny, zwarty, gotowy do skoku – jazda Fiate

To auto jak spod igły, mimo 34 lat na karku. Nieduży, zgrabny, zwarty, gotowy do skoku – jazda Fiatem 128 Coupe dostarcza ogromnej frajdy. Pochodzący z Francji Fiat 128 3P do Polski trafił w zeszłym roku. Samochód jest w 100 proc. oryginalny.

Foto: Archiwum

Niech zgadnę – ten wóz coś Wam przypomina. Zastawę, prawda? Niby linia nadwozia nieco inna, światła również, ale kod genetyczny wydaje się wspólny. To nie przypadek, ponieważ jugosłowiańskie auto powstało właśnie na licencji Fiata 128, choć w Zastawie przerobiono tył, tworząc z sedana nadwozie typu hatchback. Był też produkowany na Żeraniu jako Polski Fiat 128p. To takie ciekawostki, na marginesie.

Fiat 128, klasyfikowany jako samochód klasy niższej-średniej, produkowany był w latach 1969–1985. Do historii przeszedł jako pierwszy przednionapędowy model włoskiej marki, a także jako drugi w jej historii zdobywca tytułu Samochodu Roku, w 1970 roku (pierwszy był trzy lata wcześniej Fiat 124). Pod maską tego modelu pracowały 4-cylindrowe silniki benzynowe 1,1, o mocy 55–65 KM, i 1,3, dysponujące mocą 60–75 KM.

Wspomniana Zastawa była 5-drzwiowym hatchbackiem, 128 nigdy w tej wersji nie oferowano, proponując za to 2- i 4-drzwiowe sedany, 3-drzwiowe kombi oraz coupé. Nas interesuje przede wszystkim to ostatnie nadwozie, do 1975 roku nazywane Sport Coupe, potem Coupe 3P. Taki właśnie model, już z okresu po faceliftingu, przeprowadzonym w 1978 roku, znalazłem w Polsce. Samochód jest w perfekcyjnym wręcz stanie, więc jego cena – 44 tys. zł, wcale nie wydaje się wygórowana.

– To samochód z 1979 roku, a więc ostatniego roku produkcji. Jestem drugim właścicielem – pierwszy to już dzisiaj starszy pan, dealer Fiata, który posiadał go od początku, aż przez 31 lat. Wóz ma oryginalny kolor – ostatnie dwa lata był produkowany w tym malowaniu i jest zachowany w stu procentach w pierwotnym stanie. Nigdy nie miał najdrobniejszej stłuczki, nowy jest tylko lakier, wykonany bardzo profesjonalnie ze szczególną dbałością. Wszystkie pozostałe elementy zachowane są w oryginalnym stanie, tj.: komora silnika, bagażnika, podłoga. Samochód nie posiada najdrobniejszych oznak korozji – podkreśla Robert Gierski. – Tapicerka jest w pięknym, również oryginalnym, stanie, podobnie jak koło zapasowe, fabryczne, nigdy nieużywane, z oryginalną dętką w środku!

Samochód pana Roberta ma odrestaurowane oryginalne felgi Abarth Cromodora od Fiata 124 Spider oraz nowe opony Michelin 175/60/14. W zestawie czekają również zamienne oryginalne aluminiowe felgi 13 cali w doskonałym stanie. Samochód jest po przeglądzie z wymianą pasków i oleju. Czeka tylko na rejestrację.

Tak doskonała forma 34-letniego samochodu może dziwić, ale trzeba dodać, że ten fiat 128p całe „życie" jeździł na południu Francji, w bardzo sprzyjającym klimacie. Oby nowy, polski, etap okazał się dla niego równie łaskawy.

[email protected]

Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy
Parkiet PLUS
Pokojowa bańka, czyli nadzieje i realia końca wojny o Ukrainę